jestem nieszczesliwa nie czuje juz w srodku nic

kazdy dzien, kazdy poranek jest dla mnie tak ciezki:/

Dla mnie też. Na chwilę znajdę odskocznię, ukojenie ale w końcu to wszystko wraca.

da się to leczyć mam to samo...

Od jak dawna tak masz ? Moze to tzw depresja wiosenna .

Depresja? Ja mam raczej zmienne nastroje, popadam ze skrajności w skrajność. Dzisiaj zdarzyło mi się to już kilka razy od 9 rano. Wstałam zdołowana. Ale popatrzyłam, że jest taki piękny dzień, pomyślałam o spacerze, ucieszyłam się po czym znów zdołowałam na myśl o tym, że pójdę sama. Odezwała się do mnie koleżanka z propozycją spaceru. Ucieszyłam się z tego zbiegu okoliczności po czym znów zdołowałam. Czegoś mi po prostu brakuje...

Psycholog ci jest potrzebny przede wszytki,może masz jakiś kryzys albo kumulacje stresujących zdarzeń.Radze się zgłosić do psychologa.