planuje ucieczke z domu z dwojka dzieci myslicie ze dam rade

nie mam jeszcze opracowanego zadnego planu ale wiem ze chce to zrobic nie mam wyjscia po prostu... z moim mezem nie da sie inaczej porozumiec niz przez klotnie i krzyki mam tego dosyc. czy jest ktos kto byl w takiej sytuacji i moze mi udzielic jakis porad? gdzie najlepiej sie udac gdzie szukac schronienia?

a skad jestes?

myślę, że jeżeli nie możesz liczyć na pomoc nikogo z rodziny, to najodpowiedniejszym miejscem będzie dom samotnej matki, tam otrzymasz pmoc równiez prawną

Zadzwoń tutaj 600 07 07 17 To fundacja praw kobiet. Tam znajdziesz pomoc.

wlasnie chodzi mi o to ze chcialabym wyjechac na drugi koniec kraju najlepiej zeby miec pewnosc ze maz mnie nie znajdzie... czy jak po prostu wejde do jakiegos domu samotnej matki to mnie tam przyjma?

poszukaj w necie kontaktów do takich ośrodków jak już się wyrwiecie z domu koniecznie idź na policję i złóż doniesienie na męża, będzie podkładka prawna do dalszych działań, np. do odebrania mu czy ograniczenia praw rodzicielskich

Autorko musisz miec plan ,musisz poszukać takiego domu i wiedzieć dokąd iść bo odpowiadasz też za dzieci .Możesz udać się do MOPS lub Centrum Pomocy Rodzinie lub do księdza bo duchowni też prowadzą takie domy ,szukaj pomocy i załatw coś konkretnego a potem zabieraj się z domu.,pozdrawiam.

Zadzwoń na te numer, tam udzielą ci pomocy prawnej, doradzą gdzie się kierować. Bo jeśli tak po prostu wyjdziesz z dziećmi z domu, to mąż może cię oskarżyć o porwanie, a wtedy staniesz się przestępcą, będzie was szukać policja, a jak cię zatrzymają to odbiorą dzieci.

mąż taki zły? nie kłam! na kafe mężowie są cudowni tylko konkubenci to patola!