Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdenerwowana okropnie

kto ma racje ja czy moja matka ocencie

Polecane posty

Gość zdenerwowana okropnie

dobry wieczor wszystkim. moja matka jakis czas temu stracila prace.pewnego dnia zadzwonila do niej kolezanka i powiedziala,ze CHYBA moze jej zalatwic jakas posade i ze zadzwoni´´na dniach´´... matka poczekala sobie 2 dni na telefon,po czym pojechala na tydzien do babci,a mnie poprosila,zebym po przyjsciu z pracy czekala na ten telefon(matce sie zepsula komorka,wiec podala nr stacjonarny).wiec czekalam w godzinach popoludniowych na jakis kontakt i nic.po kilku dniach wylecialo mi to z glowy(mam rowniez swoje problemy i przeprowadzke na glowie)i wrocilam do domu poznym wieczorem.pech chcial,ze wlasnie tamtego dnia zazdzwonil telefon... niestety,kolezanka matki uznala,ze skoro moja matka nie odbiera,to nie jest zaiteresowana ta posada.... teraz matka mnie obwinia,ze nie moze na mnie liczyc,ze przeze mnie nie dostala tej pracy.ja sie wsieklam i powiedzialam,ze tez mam swoje sprawy,i skoro cos lezy w jej interesie,to powinna tego osobiscie dopilnowac,a nie wyjezdzac sobie do babci. jak juz wspomnialam,mam na glowie prace i przeprowadzke. powiedzcie prosze,co myslicie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybitnie jej wina, chciala tej pracy to mogla siedziec na d***e i czekac na telefon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem masz rację. Każdy powinien przede wszystkim sam dbać o swój interes, a nie wyręczać się innymi. Równie dobrze mogłabyś nie odebrać z powodu siedzenia na kiblu - też by miała pretensje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jej zależało na pracy, że pojechała do matki. Niesamowite zaangażowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdenerwowana okropnie
moze dodam cos jeszcze.bo to istotne swojejego numeru nie dalam,bo w pracy i tak musze wylaczyc telefon proponowalam,zeby podala w takim razie numer babci,ale matka stwierdzila,ze jesli cos pojdzie nie tak,to babcia sie tylko roztrajkota,nie chciala babci wtajemniczac w swoje sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niewazne, nie jestes matki asystentka zeby odbierac jej telefony, ona jest odpowiedzialna za swoja prace nie ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie można oczekiwać, że będzie cały czas czekała przy telefonie. Przecież ma swoje sprawy. To, że nie dała telefonu babci może oznaczać, że w ogóle jej na pracy nie zależało. Wygodnie jej się żyje jako bezrobotnej, a teraz zwala winę na Ciebie za swoje bezrobocie i będzie w nim tkwiła teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdenerwowana okropnie
tlumaczylam jej,ze przeciez to zadna tajemnica panstwowa i moze podac numer babci,zaden tez wstyd,by przy babci telefonowac.matka ma jakies dziwne zachamowania.fakt,ze babcia papla bez konca,ale w koncu chodzilo o prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziak
Witam , ja uważam, że Twoja mama nie jest w porządku wobec Ciebie i nie powinna Ciebie obarczać winą za zaistniałą sytuację .A jesli już to sama ponosi konsekwencje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty masz racje bez dyskusyjnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racja po twojej stronie,rzecz jasna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja racja jest racją najtwojszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×