Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co powiedziec doradzcie

Polecane posty

Gość gość

Ostatnio poklucilam sie z mama zrobila mi przykrości plakalam ale ona nie wie ze tak mnie zranila.postanowilam nie odbierać przez tydzień od niej telefonów żeby sobie wszystko przemyśleć poukladac.ona dzwonila wiele razy.dzis zapewne tez będzie dzwonic i chcialabym odebrac ale sie boje bo na pewno będzie mnie wyzywać ze nie idbieralam tyle czasu.jak mam z nią rozmawiać.nie chce sie klocic chce jej powiedzieć ze musialam przemyśleć bo mnie zranila ale sie boje.co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tak cię rani to lepiej ogranicz kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama pomaga mi czesto finansowo a potem wszystko wypomina ostatnio ironicznie smiala sie ze mnie i szydzila i dlatego bardzo mnie to zabolalo bo to w końcu mama.caly czas miesza sie w moje życie pod pretekstem tego ze przecież ja cos musze dla niej zrobić bo ona mi pomaga.mam nerwice lękowa jeszcze z jej podejscia w dzieciństwie ktora teraz w dorislym życiu dala mi sie we znaki.uwazam ze to toksyczna matka i postanowilam nic juz od niej nie brać oraz ochlodzic nieco stosunki.a teraz boje sie odebrac Tel bo na pewno mnie zwyzywa jak ja mogę nie odbierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaznaczam ze pomagala mi sama z własnej woli bo mam chwilowo ciezka sytuacje materialna i klopoty ze zdrowiem.nawet czesrm na sile pomagala i uswiadomilam sobie ze chyba po to aby mieć nade mna caly czas kontrole i aby ja nie mogla jej niczego odmówić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak cos bylo nie po jej myśli szantarzowala mnie.przez caly tydzień myslalam nad tym wszystkim nad calym moim zyciem dzieciństwem itd i jest mi przykro ze mam taka mame a najgorsze te lęki i brak własnego zdania w relacjach z nią.dlatego chce nieco uciąć kontakt i zacząć żyć własnym zyciem ale skąd wziasc na to sile.boje sie.i co mam jej dzis powiedzieć jak zadzwoni?bo to chyba nie rozmowa na Tel jakbym chciala jej wszystko tlumaczyc dlaczego tak postąpiłam?czy moze wogole sie nie tlumaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doradźcie prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×