Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak szybko wiemy, ze mozemy z kims stworzyc cos fajnego?

Polecane posty

Gość gość

Prosze podzielcie sie swoimi przemysleniami, bo moja racjonalna natura zaczyna mnie zawodzic. Poznalismy sie w sieci - nie mialam tam zdjecia ale ciekawy opis i pierwszy napisal naprawde ladna wiadomosc. Zaczelismy koresponodwac wpaltajac w rozmowy nasze wizje wspolnego zycia dwojga ludzi - jak sie okazuj***ardzo zbiezne. Jest facetem, ktory nie wstydzi sie mowic o tym o czym marzy, czego pragnie w zyciu... Na zewnatrz twardy, kipiacy testosteronem, a w srodku... Wrazliwy i szukajacy milosci. Mamy codzienny kontakt, kilka razy rozmawialismy telefonicznie, w tym tygodniu sie spotykamy po raz pierwszy. Czy to mzoliwe, ze zanim jeszcze spojrzelismy sobie w oczy, czujemy, ze to moze byc TO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli tą drugą osobą jest mężczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi mi o to, ze jestesmy obydwoje juz dojrzali (28/34) i teoretycznie potrafimy wyczuc druga strone rpzez prozmat naszych oczekiwan. Ale tutaj dochodzi jeszcze cos innego - ogromna chemia, a jeszcze nawet sie nie widzielismy - czy to jest mozliwe? Pierwszy raz przechodze cos odobnego, z reguly jestem nieufana i powoli sie zakochuje, a tutaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WIEMY? Nie zrozum mnie źle. Może Wam wyjdzie super związek - są wrażliwi, fajni, faceci. MOŻE masz na to szansę. Ale zalecałabym ostrożność. Mam znajomego, który jest psychopatą - wyróżnia się tym,że doskonale wie, co chcą słyszeć kobiety (tak,mnie też podrywał). Idealnie pasuje do niego opis "Jest facetem, ktory nie wstydzi sie mowic o tym o czym marzy, czego pragnie w zyciu... Na zewnatrz twardy, kipiacy testosteronem, a w srodku... Wrazliwy i szukajacy milosci" - o ile wiem, każda z jego oszukanych partnerek miała takie odczucia. Do każdej się dopasowywał. Tak więc może być to coś fajnego, ale nie nastawiaj się na to. Obserwuj i wyciągaj wnioski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mozesz napisac z jakiego miasta byl ten ktos? Ten "moj" na wstepie opisal swoje oczekwiania (tzn po co jest na takim portalu), ale pozniejsze np. rozmowy telefoniczne byly zupenie normalne - tak lekko i latwo nam sie rozmawialo, nie probowal mnie uwodzic. Teraz to sie nieco zmienia bo coraz bardziej sie poznajemy i on (jak twierdzi) dotrzega we mnie coraz wiecej cech na jakich mu w kobiecie zalezy. Sprawdzilam go w sieci - nic podejrzanego. Facet wyglada jak aktor z telenoweli brazylijskich, ale jednoczesnie jest tak skromny i taki "normalny", ze trudno mi to jakos polaczyc ze soba. Masz racje, potrzebny jest spokoj i obserwacja... Musze jakos sie nastawic odpowiednio na to spotkanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem w jakim mieście mieszka teraz, bo o ile wiem, znów zdradził swoją byłą kobietę i przeprowadził się do kolejnej, a że ja niespecjalnie mam ochotę z nim gadać, to nie jestem na bieżąco. Tyle, że on jest trochę starszy. Mało prawdopodobne, aby to był on, tym bardziej, że piszesz, że jest bardzo atrakcyjny. Znajomy był delikatnie mówiąc niezbyt przystojny ale za pomocą gadki miał ogromne powodzenie. Po prostu chciałam Ci zalecić ostrożność. Ja bym na Twoim miejscu dobrze się bawiła, jeszcze nie zakładała, że będzie z tego super związek, a była wyczulona na wszelkie sygnały, zwł, jeśli są jakieś sprzeczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evil
Facet w sieci potrafi udawac kazda osobowość ,przekonałam sie o tym osobiscie i od znajomych.. Moze jestem zbyt uprzedzona , nieufna , ale z tego co znam z opowieści trudno liczyc na zwiazek. Przekonasz sie o jego intencjach , gdy sie spotkacie , to widać w oczach :)Zyczę Ci abym sie myliła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Póki co sygnały są jednoznaczne, moze nie jest jakims mistrzem oratorstwa czy słowa pisanego, ale na pewno nie waha się mówić wprost o co mu w życiu chodzi... Tylko trudno mi uwierzyć po pierwsze, ze istnieją jeszcze tacy faceci, a po drugie, że ktoś tak atrakcyjny z różnych punktow widzenia, szuka partnerki w sieci... Z tego cos prawdzilam urodzil sie i cale swoje zycie zawodowe skupione bylo w jednym miescie. Za sprawa pewnego szczególu sprawdzilam go dosc dokladnie i okazuje sie, ze wszelkie te informacje o ktorych wiem, wyplywaja z niego z czasem i wszystkie sie potwierdzaja - wiec no nie mam powodow by mu nie wierzyc. Choc spazylam sie niedawno porzadnie i stad tez od samego poczatku mialam wzgledem niego lekkie podejscie - co tez mu sie spodobalo, bo widzial, ze nie latwo jest mnie dos iebie przekonac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widziałaś go autorko na żywo? Twarzą w twarz? Bo na takich portalach mężczyźni zamieszczają cudze zdjęcia, albo modeli albo mniej znanych aktorów-amantów...:P . To żenujące, ale naprawdę są tacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feministka jestem
gosc 10:36 bardzo ciekawa wypowiedz ;) tez takich gogusiow znam ;) jest ich mnostwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
hm... może być tak, że po prostu, faktycznie trafiliście na siebie, pasujecie sobie, itd. - dlaczego nie? ale wg mnie dobrze byłoby troszkę nabrać do tej "chemii" dystansu;) to nie jest kwestia "krótkości" znajomości, nie tego, że to za szybko - tylko, że fizycznie to się jeszcze nie znacie;) i, teraz tak: w normalnym, tzn. "na żywo" spotkaniu z drugim człowiekiem - jakieś chyba 70% informacji o nim czerpiemy z jego "mowy ciała" (wszystko: wygląd, ubranie, zapach, gesty, postawa ciała, itd.); jakieś 20% - z tego JAK mówi (czyli: ton głosu, timbre głosu, wszelkie niewerbalne przerywniki, tempo, intonacja - wszystko, wszystko); tylko jakieś 10% informacji w kontakcie czerpiemy z tego, jaka jest treść, werbalny przekaz; no i teraz zobacz sobie - Ty, rozmawiając z nim w sieci masz do dyspozycji jedynie te 10% - przez telefon - troszkę więcej; i teraz tak: nasz mózg nie znosi próżni - tak naprawdę, jak czegoś nie wiemy, to sobie, nawet nie wiedząc kiedy, niezbyt świadomie, to dowyobrazimy;) może być tak, że ta chemia między Wami, to idealnie dopasowanie bierze się na razie stąd, że... to głównie TWOJE WYOBRAŻENIE o tym, jaki on jest (i: nawzajem) tak C***asuje;) spokojnie, bo potem, w realu, może się okazać, że on faktycznie taki jest ;) ale jak na razie - to pewnie sporo tej magii Internetu, zagadki, wyobraźni, itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Internet to internet rzeczywistosc to rzeczywistośc. To, ze wam sie super rozmawia w necie czy przez tel no to dobrze, ale w realu moz ebyc inaczej. No i nawet jaks ie spotkacie to nie nastawiaj sie na MEGAMIŁOŚĆODPIERWSZEGOWEJRZENIA ale potraktuj spotklanie w realu jako taki lekki reset tej znajomosci, ze spoko znacie się, ale mimio wszystko nie jestescie parą. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, te nasz wyobrażenia i kreacje w wyobraźni robią największą robotę... Tylko ciężko je powstrzymać - dawno tak się nie czułam, bo - jak już wspomniałam, spażyłam się mocno calkiem niedawno i starciłam zaufanie do facetów... Macie jakieś jeszcze doświadczenia z portalami randkowymi? Trafialiscie na "normalnych" ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chodzi o kwestie zdjęć sa autentyczne, miał tylko 2. Tego jestem pewna na 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
e tam, nie przejmuj się tak; fajnie, że wyobrażenia są fajne;) po prostu zadbaj o to, żeby je jak najszybciej skonfrontować z rzeczywistością :) mi się zdarzyło umówić z kilkoma facetami z Internetu; chociaż raczej dbałam o to, żeby spotkać się na żywo, zanim niewiadomoco sobie zdążę wyobrazić;) no i niektórzy byli całkiem fajni i w porządku; poznaj go sobie, tylko, wg mnie, fajnie byłoby sobie zostawić taki margines - tj. w pierwszej chwili może mu być trudno spełnić te oczekiwania, które niechcący już w stosunku do niego zaczęłaś mieć;) gdyby się okazało, że aż takim ideałem, jak ten facet z sieci nie jest - to maleńką szansę mu daj :) ale też: wcale nie jest powiedziane, że nie okaże się taki fajny, jak się spodziewasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość final countdown
'Jak chodzi o kwestie zdjęć sa autentyczne, miał tylko 2. Tego jestem pewna na 100%' niczego nie mozesz byc pewna na 100% w zyciu realnym, a co dopiero w wirtualnym :D dodatkowo jezeli cos jest zbyt piekne zeby bylo prawdziwe zwykle to fejk. teraz jestes podjarana, bo 'poznalas' przystojniaka o golebim sercu, z ktorym swietnie sie rozumiesz, ale zeby uniknac ewentualnego (i jak dla mnie bardzo prawdopodobnego) rozczarowania spojrz na sprawe z dystansu i wystudz emocje zeby pozniej nie bylo placzu. jakie sa szanse, ze mega ciasteczko, do tego wrazliwe, inteligentne itp. itd. szuka milosci w necie? raczej nikle. no chyba, ze ma jakies zaburzenia w kontaktach bezposrednich (a to chyba dobrze nie wrozy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego nie znoszę długich rozmów z kobietami z sieci bo potem sobie wyobrażają nie wiadomo co, jedną tak zakręciłem że chciała mi się oddać podczas jednej z rozmów, miała ochotę na seks i o mało co żeśmy się na to nie spotkali i wiem że by już mnie nie zahamowało nic ani jej... tyle że ja dałem masę swoich zdjęć nie daje 2 tylko ponad 10 im więcej tym lepiej od razu widać z kim ma się do czynienia... wracając do tej kobiety spotkaliśmy się potem raz normalnie na kawie i już więcej spotkań nie było, bo jej się nie spodobałem... a przed spotkaniem to pisała takie rzeczy że niedługo by mi się oświadczyła, po spotkaniu stopniowo zrywała kontakt do zera, nie tego się spodziewała, chodzi głównie zachowanie w sieci byłem twardy, pewny siebie a na żywo po kawie jakoś nie umiałem się za nią zabrać... i czar prysł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedawno skonczylam zwiazek z rownie pieknym ciasteczkiem, ale cholernie egoistycznym - i przez ten pryzmat oceniam kolejnych mezczyzn. Wcale nie mam nie waidomo jakich wymagan wizualnych, ale no trafiaja mi sie tacy naprawde fajni w tym wzgledzie. Sama tez jestem atrakcyjna kobieta, ale siegam dalej... i on tez siega dalej... Tzn takie odnosze wrazenie. No ale faktycznie, to moze byc tylko wrazenie... Dlatego dziekuje za kubelki zimnej wody, otrzezwienie jest mi potrzebne :) Przynajmniej do tego spotkania, ktore nastapi w tym tygodniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz, ja nie mialam zadnych zdjec - moj profil zobaczyl przypadkiem i ujął go opis... Owszem, pozniej wyslalam "dla sprawiedliwosci" swoje zdjecie, ale nie to go przyciagnelo... I nasze rozmowy sa naprawde grzeczne, czekamy razem na to spotkanie :) Od pcozatku mialam dystans i staram sie go utrzymywac, tylko czuje jak cos we mnie sie kruszy i zachodze w glowe, czy to mozliwe, zeby w taki sposob trafic na godna zaufania osobe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja przyjaciółka uznala, ze znalazl sie w sieci z tego samego powodu z jakiego ja sie znalazlam - po prostu w realnym swiecie, dojrzalym osobom naprawde trudno jest znalezc wlasciwego partnera, wpasowujacego sie w nasz wykreowany w glowie obraz chocby w 70%... Sama juz nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość final countdown
wszystko jest mozliwe i trzeba myslec pozytywnie, ale nie mozna zapominac o zdrowym rozsadku. teraz sa takie czasy, ze net namieszal w zwiazkach. jest mozliwe, ze faktycznie ten twoj gosc jest mega przystojny i ma swietny charakter, ale np. ciezko pracuje i nie ma czasu na poznawanie kobiet w realu. na portalach randkowych jest odsetek takich mlodych wilczkow pracoholikow. ale lepiej uczmy sie na bledach innych - ile kobiet/facetow zostalo oszukanych w sieci? ile osob umawia sie w sieci de facto na sex? a pierwsze spotkanie? ile rozczarowan moze nas spotkac? nawet nie sam wyglad - foty moga byc prawdziwe - ale wszystko inne o czym ktos juz tu pisal - glos, zapach itp. itd. w necie kazdy ma czas zeby przemyslec wszystko zanim to napisze i stworzyc taki obraz siebie jaki mu najbardziej pasuje. przez telefon tez mozna sciemniac, oczy cie nie zdradza. a w realu nie ma ucieczki. dlatego do wielu spotkan albo nie dochodzi, albo okazuja sie totalna porazka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz a ja naprawdę dużo zdjęć dałem a i tak nie ma gwarancji że się spodobam... zdjęcia to nie człowiek, nie wiesz jaki jest, ty się widzę ostro nakręciłaś i zauroczyłaś ale NIE W NIM tylko w SWOIM WYOBRAŻENIU!!! dlatego jeżeli ja wrócę na jakikolwiek portal to 3 wiadomości i spotkanie jak nie będzie chciała to żegnam, bo po prostu uważam za bezsens takie nakręcanie siebie nawzajem! ja mam na żywo również powodzenie często u młodszych kobiet sam mam 30 lat i naprawdę jakoś nie widzę problemu z poznawaniem kobiet, wystarczy mieć trochę odwagi w sobie 9 powie że nie ale 1 powie że się spotka da numer i możliwość poznania siebie, obecnie jestem sam ale z wyboru bo zostawiłem dziewczynę, nie kochałem wypaliłem się... kobietę można poznać wszędzie, na imprezie, na ulicy, u znajomych i tak jest o wiele lepiej przynajmniej od razu WIDZĘ że ją interesuję że jest sens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niby masz racje, ale z drugiej strony jestes cagle sam i cos Cie sklonilo do zalogowania sie na portalu.. Ja jestem tam od 2 miesiecy, "moj" od miesiaca... taka proba sprawdzenia tej formy nawiazywania znajomosci. A maili wymieniliosmy moze 5 i zostawil mi swoj nr telefonu, bo bardzo chcial mnie uslyszec... Teraz nie wyglada to tak, ze gadamy ze soba nie wiadomo ile, zawsze sa sms-y na poczatek i na koniec dnia - to takie mile, plus rozmowa telefoncizna ale bardzo rzadko. Znamys ie od 3 tyg i spotkac chcial sie juz wczesniej,a le trudno bylo to zsynchronizowac i umowilismy sie w tym tyg... Zobaczymy...Dziekuje za wpisy, wszystkie mi pomagaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to nie wiem w jakiej on jest sytuacji - moze tez zakonczyl jakis dlugoletni zwiazek ect... Wiem, ze duzo pracuje, ma tez duzo zainteresowan i pasji ktore rozwija i ktore pochlaniaja czas... Powiedzial mi, ze nikt do tej pory nie wywarl na nim takiego wrazenia "na zywo", jakie ja wywarlam niemalze wirtualnie... Mile to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łeee to nie jest źle 3 tygodnie i sporadyczny kontakt rozumiem, mnie ta kobieta co mnie później olała męczyła ponad miesiąc... bo się spotkać nie chciała od razu a ja głupi i naiwny się godziłem na takie bezsensowne pisanie, nie jestem ciągle sam potem kogoś miałem ale jak pisałem nie wyszło, zdarza się, na żadnych portalach obecnie nie mam konta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na takich poratalach duzo jest osob, ktore z czystej checi rozrywki tam traja, nie majac powaznych intencji. Dlatego "moj" od razu w pierwszej wiadomosci zaznaczyl, ze jesli szukam konkretnej znajomosci i nie zalezy mi tylko na rozrywce oraz jesli jestem wartosciowa kobieta, to prosi o kontakt, a on postara się mi udowodnic, ze bylo warto :) Fajny jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo większość tak pisze? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie naiwne dziewcze, ojojo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
umow się z nim jak najszybciej, a nie rozkminiaj, bo nic z tego dobrego nie będzie. tak naprawdę nie wiesz kim jest ten człowiek, może nawet prowadzic podwojne zycie a Ty tracisz czas zyjac swoim wyobrażeniem o nim. SPOTKAJ SIE Z NIM ASAP!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie :-) Tu autorka tematu... Pomyślałam, że odezwę się i podzielę rozwojem wypadków. Po pierwszym spotkaniu moje wrażenia były pozytywne, ale zgodnie z Waszymi sugestiami nie dałam się zwariować... On natomiast już wtedy był pewien, że chce stworzyć ze mną coś pięknego... Spotkaliśmy się drugi raz i wtedy doznałam trzepnięcia piorunem - bardziej otworzyliśmy się przed sobą i wyzbyłam się już wszelkich obaw co do jego intencji i postawy, to naprawdę normalny, szukający szczęścia mężczyzna. Obecnie spędzamy ze sobą każdy weekend (odległość) i jest wspaniale :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×