Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość planująca mama

co zrobić w takiej sytuacji??

Polecane posty

Gość planująca mama

witam was wszystkie mamuśki. poradźcie co wy byście zrobiły w takie sytuacji... u szwagierek w pracy jest facet który jest na rencie i dodatkowo zarabia jakieś 800zł, urodziły mu sie bliźniaki, niestety nie są w dobrym stanie zdrowontym, jakaś wada serduszka u jednego, cośtam u drugiego. żona nie pracuje w związku z tym, opiekuje się dziećmi. marnie u nich z kasą. ludzie w zakładzie pracy skladają się dla nich na wózek, a mnie szwagierki zapytały czy nie miałabym ubrań na maluchy po swoim. powiem szczerze ze mam górę ubranek po moim, ale raz ze pod koniec roku chciałam się sama postarać z mężem o drugie a dwa ze naszykowałam się na sprzedaż gdyby trafiła się dziewczynka, miałabym na wyprawkę dla dziewuszki chociaż częsć. powiedzcie, oddałybyście potrzebującym gdybyście miały zamiar za jakies poł roku-rok starac się o kolejnego potomka?? widomo, ze oddadzą te ubrania, ale ja wiem w jakim stanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oddalabym, ew mogłabym pare groszy dorzucić albo kupic coś tam, nie eiem np wanienke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie mieszka ta rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość planująca mama
we wrocławiu mieszkają. maluchy maja ok miesiąca. chciałam im oddać też wanienkę, nosidełko do auta też moge oddać, nianie elektroniczną moge dać. szkoda mi tych maluchów, ale z drugiej strony po co starac sie o dziecko skoro nie ma się nawet na wyprawkę. chamsko troche tak mowić, ale ja im dzieci robić nie kazałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość planująca mama
ktoś jeszcze się wypowie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co ci aż góra ubranek, zostaw sobie te lepsze a reszta się podziel, dobro podwójnie do ciebie wróci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym chyba część oddała, możesz dokupić po jednym nowym komplecie (np. body + pajacyk) ale to już niekoniecznie, zależy czy Cię stać (bo jak sama oszczędzasz i dziecku kupujesz coś nowego tylko jak jest taka potrzeba to nie ma co się kreować na dobroczyńcę jak sama musisz oszczędzać). Może po prostu wybierz kilka kompletów ubrań a jak urodzisz drugie dziecko to na to konto kupisz sobie nowe, ładne ubranka specjalnie dla młodszego. Ale tak jak piszę, to zależy w jakiej sama jesteś sytuacji. Bo jak Cię zwyczajnie nie stać na pomaganie to trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość planująca mama
szczerze mówiąc w tej chwili stac mnei bardziej niż jak pierwsze dziecko się pojawiło, ale nie wiem co będzie jak urodziłoby sie drugie. chyba zrobię tak jak piszesz, ze oddam takie najpotrzebniejsze im na teraz, a reszte jeszcze zachowam, te na które wykosztowałam sie bardziej. ewentualnie dam im jak będą dalej w potrzebie. bardzo fajne ubranka pożyczyłam koleżance, bo szła gdzieś na wesele i szkoda jej było kupować na jeden dzień gajerek dla małego i juz do mnie nie wróciło, a zapłaciłam za to 70 zł. niby nie dużo, ale sama musiałam sobie czegoś odmowić żeby to kupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro Cię stać to te droższe zostaw sobie, oddaj te, które łatwo sobie zastąpisz, odkupisz. Myślę, że w ich sytuacji to uciesza się nawet z kilku par bodziaków i jakichś śpiochów w lepszym stanie. I myslę, że na teraz to oni będą mieli ubranek i wszystkiego, bo ktoś im da, pomoże. Później może byc gorzej bo sprawa ucichnie a dzieci zostana więc jak masz możliwość to przejrzyj też te większe ubranka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zastanawiałabym się, oddałabym co najmniej połowę. Swoja drogą mi się za wiele ubranek nazbierało... są takie że dziecko założyło 2-3-4 razy i wyrosło. Naprawdę jak się pierze co kilka dni to dziecku wystarczy z 15 sztuk ubranek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha oddałabym je lub kasę tylko wtedy, jeśli matka dzieci zamierza po 2-3 lata wrócić do pracy albo takowej poszukać, bo nie toleruję nie pracowania u kobiet i życia za pensje męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość planująca mama
tak, oddałabyś połowę bez zastanowienia. a ja sobie dziecko zrobię, mąż mi straci pracę a ja zostane na lodzie. i co wtedy ja sie będe prosiła?? nie po to dbałam, zeby lekką ręką oddać ubrania ktore są warte ok 1000zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrób jak czujesz, a nie jak wypada ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, oddalabym, bo jestem rozsądna i nie wydałam tyle kasy (szok!) na ubranka. 1000 zł ? Ja wydałam łącznie może z 70, część ubranek to prezenty, inne dostałam od koleżanek za darmo, używane, dostałam i sama oddaję teraz obcym ludziom. Stać cię na wydawanie lekka ręką tychola na ubrania a nie możesz pomóc? Bogaci ludzie to naprawdę jakaś masakra jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co, jak się zastanawiasz czy pomóc, czy nie, to daj sobie spokój. Dostaną na pewno dużo ładnych ubranek od osób, których naprawdę stać na pomaganie - do tego nie trzeba być materialnie bogatym, bieda tkwi w umyśle, wiesz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilliana
zgadzam się, dla mnie to zgroza że ktoś pyta o takie rzeczy, a oni i tak dostaną pelno ubranek bez wielkiej łaski. Może nie "markowych" ale dzieciom będzie tak samo w nich dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oddałabym. Zrobiłam tak a jak byłam w drugiej ciąży to mąż miał wypadek samochodowy. Dwa miesiące w szpitalu spędził i stracił pracę a my zostaliśmy z niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilliana
to mogłaś też mieć pracę. wybacz tak to jest jak się umie tylko na kogoś liczyć, że utrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość planująca mama
gość tak, oddalabym, bo jestem rozsądna i nie wydałam tyle kasy (szok!) na ubranka. 1000 zł ? Ja wydałam łącznie może z 70, część ubranek to prezenty, inne dostałam od koleżanek za darmo, używane, dostałam i sama oddaję teraz obcym ludziom. Stać cię na wydawanie lekka ręką tychola na ubrania a nie możesz pomóc? Bogaci ludzie to naprawdę jakaś masakra jest. *** *** *** *** mój syn ma prawie 4 lata. przez ten czas wydałam 1000zł, to tak dużo?? w tym część wyprawki, 2 kurtki w roku i ze 4 pary butów?? dużo rzeczy też nadostawałam i głownie te byłabym skłonna oddać, a te swoje pod warunkiem ze oddaliby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość planująca mama
ja pracuję, w budżetówce na niskim szczeblu... utrzymać 3 osobowa rodzinę za 1850zł brutto było ciężko. mąż starałs ie lapać co sie dało, ale bylo ciężko. w tej chwili złapał fajna pracę, ale ciągle się boi ze moze jej nie utrzymać. o drugie postaramy się jak będzie pewny ze będzie pracował aż dziecko poszłoby do przedszkola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilliana
tak, to dużo. sama wydaję dużo na jedzenie, mleko itp ale to tylko ubrania - po co dziecku markowe, drogie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość planująca mama
1000zł przez 4 lata na ubrania to dużo gdzie kurtka kosztuje ok 50zł, para butów 40 a 3 pary majtek 20 zł??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość planująca mama
wiele rzeczy starałam się kupowac w tanich sklepach typu pepco, ale po 4 praniach się rozłazi i trzeba kupić nowe więc jaki to ma sens?? kupuje w biedronkach i lidlach, tam 2 bluzki za 30zł, to ja nie wiem gdzie miałabym kupować zeby było jeszcze taniej i nie wydać 250zł rocznie na ubrania :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość planująca mama
ktos jeszcze się wypowie NA TEMAT czy wszystkie są oburzone zbyt drogimi ubraniami mojego dziecka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowałam i dostawałam pensję ale z jednej pensji utrzymać 3 osoby, płacić za rehabilitację i kupić wyprawkę jest trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość planująca mama
nikt więcej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz wiedzieć na co was stać. Kopletowanie wyprawki od podstaw to kupę kasy. Ja dołożyłabym się do wózka, ewentualnie kupiła coś innego, zrobia mała paczkę z dobrych, ale niedrogich rzeczy (śpiochy, butelki), ale z jakiej racji masz oddawać całą swoją wyprawkę, wiesz co masz, dbałaś, oszczędzałaś, pewnie będziesz potrzebować i dlaczego miałbyś oddać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się nie zgadzam z krytyka, że autorka nie chce pomóc - może pomóc, ale nie musi oddawać czegoś o co przez miesiące dbała, odkłada i będzie potrzebować. Jak będzie to kompletować od początku to będzie potrzebować z kilkaset złotych (wiadomo ile ubranka dla dzieci kosztują, w sieciowicach jedna sztuka od co najmniej 30 zł a ile tego potrzeba?!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oddawaj, masz swoje zadbane ciuszki i normalne, że trzymasz je dla 2 dziecka, możesz jak ktoś wyżej napisał zrobić paczkę, nawet za 100 czy 200 zł porządne ubranka, np. z Tesko pakowane po 3 sztuki, to sa porządne, bawełniane ciuszki, trochę dobrych butelek (kupowałam za kilkadziesiąt złotych, a najlepiej lupię z Rossmanna za 8 zł)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego ty masz dać z siebie tak dużo? zapłaciłaś za ubranka pewnie ok 1000 zł no tyle kosztują ciuszki z sieciowek, a wiadomo niemowlę co chwilę z czegoś wyrasta, jak oddasz to będziesz musiała wydać znów. Rozumiem jak 2 dziecko nosi ciuszki po 1, a le kupić ciuszki 1 dziecku, później dać komuś i 2 dziecku dać ciuszki "przezywające 3 życie", to już przesada, ciuszki codziennie się pierze - już od tego się niszczą, to tego plamy z pierwszych obiadków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×