Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

problem z teściami albo z mężem

Polecane posty

Gość gość

mam problem:P brat męża jest w szpitalu od 2mc ale nie umiera żeby nie było i nie umrze:) do szpitala trzeba dojeżdżać, teściowie mają auto i na początku były codzień tel czy pojedzie, w końcu się zbuntowałam, bo mąż z pracy, jeszcze dobrze nie wszedł a juz był tel kiedy będzie, a wracał 20 albo i później a mamy 2 małych dzieci i 10latka i ja też potrzebuję męża w domu... teraz doszedł remont, każdy wolny dzień, przyjedź pomóż, no i jeździ... sobota to jedyny dzień w tyg gdzie można zrobić coś więcej w domu ale znowu cały dzień go nie było... no i jakby nie patrzeć to na powietrze nie jeździ i teściowa wie o tym ze mamy ciężką sytuację, to kazała zabawki dzieciom sprzedać... ostatnio prosił ojca żeby wział mu pity z us bo ma pod domem a urząd krótko otwarty, to nie miał czasu, a teść na emeryturze...ale tak to zawsze przyjedź pomóż, ale jak mąż kiedyś chciał pozyczyc auto bo nasze było w naprawie to nie pożyczył:/ odnoszę wrażenie że oni z nami w ogóle się nie liczą, grunt żeby im grało, wiem że to rodzina i trzeba pomagać ale ja z dziecmi też jestem rodziną i też go potrzebuję w domu... to juz trwa od 2mc i mam dość... dziś tez pojechał do szpitala bo teść się napił i nie mógł... a 2 tyg temu teść pojechał w odwiedziny do brata więc mąż przez kilka dni jeździł codziennie z teściową do szpitala, cały weekend w plecy, bo to kilka godzin jakby nie patrzeć.. i już nie wiem czy to ja się czepiam czy może rzeczywiście ich podejście jest trochę nie fair... jak myślicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ich podejscie bez bezczelne i bym ich olała całkowicie skoro nie daja na paliwo i wam nie pomagaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teściowa coś dała na paliwo ale nawet nie połowę tego co wyjeździł... rzadko prosimy ich o pomoc, o kasę nigdy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szlak mnie trafi gdy to czytam.Też jestem teściową i nie wyobrażam sobie wykorzystywać dzieci do swoich potrzeb!!! Masz stalowe nerwy,ogarnij się i porozmawiaj z mężem. Przecież mąż nie może być na każde ich zawołanie.Bezczelność teściów nie ma granic! Nie odbieraj telefonów, mąż tez nie powinien, niech zrozumieją że też macie własne życie i dwoje dzieci! Co za podli ludzie! Moja synowa powinna mnie na rękach nosić:D Nie ośmieliła bym się wchodzić z buciorami w życie moich dorosłych dzieci.Naprawdę bardzo mi Ciebie żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co na to twoj maz bo to najważniejsze? Pasuje mu to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kerris
bo to sa tacy ludzie ktorzy z innymi sie nie licza i pomagaja jak oni chce, a nie jak czlowiek potrzebuje pomocy...najlepiej nie denerwowac sie tylko robic swoje, konsekwentnie i do skutku, az oni zauwazam, ze ich ktos wykorzystuje, wtedy ograniczna kontakt....aha i nie masz liczyc na to, ze oni sie czegos domysla np. tego, ze ty i dzieci potrzebujecie tez ojca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on ogólnie problemu nie widzi, dopiero jak mu powiem a mówię kilka razy... ten remont będzie jeszcze trwał kilka mc, zrobi się ładnie i zamiast gdzies z dziećmi to będę sama... teraz wrócił i na sobotę znowu miał jechać ale po tym jak mu wywaliłam teraz w sobotę to powiedział że kiedy indziej... ale wiem że to tylko na raz czy dwa a potem bedzie znowu to samo... przecież można pomagać ale nie kosztem swojej rodziny i domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kerris
wiec planuj cos ciagle na sobote...a jak tesciowa zadzwoni to powiedz, ze musicie to czy to zrobic...i on nie moze przyjechac...ci ludzie nie maja skrupulow...tu nikt sie o ciebie czy twoje dzieci nie bedzie martwil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×