dlaczego ludzie przestaja sie kochac po wielu latach milosci?

9 lat, super sex, wszedzie i czesto , rozmowy do rana, wypady na weekend, a nagle bam i koniec, rozmowy przerodzily sie w klutni i pretensje, sex albo nic albo marny, w weekend kazdy robi co lubi-tyle ze osobno dlaczego???

ma kogos innego

niemozliwe, po pracy dom, weekendy dom albo brat, nie mialby kiedy...

..

Bo to już przeradza się w przyzwyczajenie,a nie miłość.. dlatego niektórzy ludzie mają za sobą 30 lat małżeństwa..przyzwyczajają się do siebie .. ale się dogadują. U ciebie jest troszkę inna sytuacja! Może odpocznijcie od siebie na tydzień(nie widujcie się) zobaczysz jak po tygodniu będziecie się w siebie wtulać,bo będziecie za sobą tęsknić. Niekiedy tak jest lepiej.

moj ex tez po pracy byl zawsze w domu ale niestety kogos mial, widywali sie w czasie pracy bo mial nienormowana oi mogl sie urwac. mam nadzieje, ze to nie to jednak. da sie z nim porozmawiac?

a ten brat to na pewno brat czy przykrywka? moj ex czesto z przyjacielem niby gdzies jezdzil, ale to nie byl przyjaciel tylko niestety przyjaciolka.

mawia sie z nim przez tel, nagrywaja piosenki, potem je mi puszcza, pogadac?mozna ale on mnie ciagle krytykuje ze ja go nie doceniam, ze dzieci sa wazniejsze, bla bla, ciagle mi mowi ze nie ma nikogo kiegy go pytam, ale ze uczucie wygasa, nie wie dlaczego, ze go to smuci.....masakra... bylam tydz bez niego, niestety sie nie tlulilismy, kiedy wrocilam, przywital sie i poszedl sie polozyc bo jest zmeczony po nocnej grze na gitarze, ehhh, mysle ze jesli si ema to skonczc to sie skonczy, ja zajme sie jakims wolontariatem, nigdy wiecej ni echce meza, faceta, bede oddawac siebie biednym, pomagac, szkoda mi tylko moich malenkich dzieci, rok, 2 lata, i 6 lat :(

to moze zacznij do doceniac, chociazby w p*****lach chwal jak ci puszcza te piosenki nie pytaj czy kogos ma mow mu ze go kochasz nie miej pretensji usmiechaj sie nawet na sile:) nie narzekaj:)))) wiem, ze trudne z trojka malych dzieci i mezem ktory nie przytula, slabym seksem itp, ale jakos to trzeba odkrecic

bo sex przedślubny zawsze przynosi przekleństwo miłosc zamienia sie w nienawisc maz zaczynaja sie zdrady to juz nawet psychologowie zauwazyli

kobieto nie świruj, jak sa małe dzieci to mąż schodzi na dalszy plan, I an tym polega Wasz problem, że nie macie czasu dla siebie. Znajdź ten czas, zorganizuj to. Jeszcze nie jest zbyt późno

Jeśli łączy Was Sakrament, to zwróćcie się do Boga, zaproście Go do małżeństwa, módlcie się, warto iść do spowiedzi. Dobrych zmian można dokonać tylko poprzez miłość, wybaczenie, pozytywne myślenie, czułe gesty i słowa, komplementy, randki, wspólne wyjścia, szczere i spokojne rozmowy, agresja, żale, pretensje itp. tylko pogarszają sytuację.

Dodam jeszcze, że żeby prawdziwie kochać innych, najpierw trzeba potrafić kochać siebie (nie mylić z egoizmem). Na stronach katolickich (np. opoka) są super artykuły, właśnie o miłości, szacunku, przebaczaniu, życiu małżeńskim.

znudzenie, wypalenie,

Brak komunikacji.. Nie zawsze przestają .Są takie pary ktore do śmierci sie kochają .Trzeba trafic na swojego ,szanowac sie a co najwazniesze przyjaznic . Po urodzeniu dzieci nie odstawić meza na boczny tor .O !