Kuchenne Rewolucje , bylam w 2 restautacjach

Ja i moja mama ogladalysmy prawie wszystkie odcinki KR ale mino to nie wierzymy we szystko co pokazuja w odcinku, zwlaszcza po tym ze duzo restauratorow skarzy sie ze prawda byla troche inna niz pokazano w telewizji. Kilka miesiecy po emisji odcinka U siostr (Majaga), wybralam sie tam (bo niedaleko mieszkam). Postanowilam sprawdzic kompetencje kelnerki ktora mnie odslugiwala (dodam ze sama tez pracuje jako kelnerka w na niemieckiej wyspie Sylt) i zabawilam sie w p. Magde G. zaczelam wypytywac kelnerke o potrawy. Powiem wam szczerze ze ta dziewczyna byla mila, ale nie miala pojecia o potrawach ani wogole o pracy kelnerki. Dodam ze to nie byla dziewczyna ktora goscila w KR, ale jedzenie smakowalo choc brakowalo w nich zielonych przypraw. Kilka tygodni temu zawiozlam mame do sanatorium doGoczalkowic-zdroju. Po przyjezdzie udalysmy sie do restauracji Matalmara. Podszedl do nas przystojny i profesjonalnie ubrany kelner. Ja zaczelam ten sam temat co w restauracji U siostr, czyli zaczelam go wypytywac o potrawy .Ten kelner wiedzial wszystko. Byl mily, usmiechniety i widac bylo ze to profesjonalista.Jedzenie bylo smacznea my wyszlysmy bardziej zadowowlone niz z restauracji U siostr. Moja mama dowiedziala sie pozniej ze wlasciciele Matalmaty wlozyli tam tyle kasy ze moznaby postawic dom. Ja wam radze abyscie nie wierzyly we wszystko co pokazuja KR. Najlepiej przekonac sie samemu.

tą reklame pisze po/je/bana włascicielka Matalmary idź se strzel w łeb fiźnięta babo , ta kiczowata restauracja uchodzi w okolicy za dziwadło , operetki, pianino , barokowy plastik, złocenia z odpustu i żarcie pieczone ziemniaki z boczkiem

...a to napisala osoba krora tam nidy nie byla.

Przeca matalmara padła.

Jasne, jasne:D fajna reklama, nie ma co:D od siebie dodam, że też tej "restauracji" nie polecam. Porażka.

...ale wy tam nie bylyscie. Kelner mowil ze przychodza najczesciej kuracjusze lub stali klienci.

wpiszcie sobie w youtube Pszczyna, smacznego: Matalmara umrzecie ze śmiechu :D:D:D

w mojej miejscowości była pani G.w restauracji,widziałem program w tv,rozmawiałem ze znajomą pracownicą lokalu,cały ten program to pic na wodę,reklama prymatu,ani jednej potrawy którą G im tam pichciła,nie robią,i powiem jeszcze że potrawy serwowane w lokalu,a którymi G gardziła,idą jak ciepłe bułki,o zachowaniu G nie pisze,ale przyznam się że narobiłem sobie smaku podczas oglądania programu,poszedłem na drugi dzień z zamiarem skosztowania tych frykasów,ale musiałem obejść się smakiem:(

jeśli nie chcecie się pos/rać i porzygać za ciężkie pieniądze, trzymajcie się od Matalmary z daleka.

Nie robie Matalmarze reklamy, ja opisalam tylko wlasne doswiadczenia. Wlasciciele po zlej rekramie w Tv, staraja sie jak moga. Jesli chodzi o sale to jak dla mnie byla zdecydowanie za duza, bardziej nadawalaby sie na duze bankiety.

Byłam w pizzerii u Piotrusia w Nowym Sączu, też po KR. Oglądałam odcinek i byłam bardzo ciekawa jak tam rzeczywiście jest. Minęło trochę czasu od emisji i tym bardziej byłam ciekawa co i jak. Muszę przyznać że lokal mi się spodobał, było jasno, czysto, przestrzennie, choć z zewnątrz budynek nie wydaje się duży. Zamówiłyśmy z koleżanką pizzę według receptury p. Magdy i bardzo nam ta pizza smakowała, ale miałam wrażenie, że jest trochę mała, jak na dużą. Była z nami moja wnuczka, która dla siebie znalazła stoliczek do zabawy. Były tam kredki, papier do malowania, więc czekając na realizację zamówienia, miała się czym zająć. Wnusia, jak wszystkie dzieci najbardziej na świecie lubi frytki, i jest znawczynią ich smaku, i oczywiście je zamówiła. Niestety, nie była zadowolona z ich smaku, porcja dla odmiany , jak dla niej była duża, natomiast smak kiepski, nie wiem może to przypadek.

"oaza elegancji i kultury" łuhahahahaahahaha :D

moja mama w sanatorim rozmawiala z pania recepcjonistka (mieszkanka Goczalkowic) na temat Matalmary. Powiedziala jej ze miasto jest podzielone. Jedni sa za a inni przeciw. Kuracjusze ktorzy tam byli, wychodzili pozytywnie zaskoczeni i wsciekli na KR.

Zadaniem Kuchennych Rewolucji jest - nie pomoc upadajacym restauracjom (bo to akurat maja w nosie), lecz przyciagniecie jak najwiekszej ilosci widzow przed telewizory, a to sie udaje dzieki skandalom. Zle ze to idzie kosztem niektorych restauratorow a jeszcze gorsze ze telewidzowie wierza w to co widza w programie.

Wybierajac sie do restauracji U siosrt, spodziewalam sie czegos szczegolnego poniewaz Magda G. podpisala sie pod rewolucjami. ale nie bylo rewelacji. Wiecej tam nie pojde.Nie przekonala mnie ta restauracja i pewnie ta niemajaca pojecia o swojej pracy kelnerka tez przyczynila sie do tego. Gosci tez nie bylo w tym czasie, ale byl to roboczy dzien.

lubię przystojnych kelnerów, zawsze pod stołem dotykam jego fallusa

nie ja to napisalam.

kelnerek nie lubie bo to konkurentki ale kelner wyprostowany w kamizelce :) mrauuuuuu mniam mniam , robię im loda w ubikacji i daje napiwek