Gość Eżonka Napisano Luty 25, 2014 Mamy z mężem udany seks.Był i jest jedynym facetem,z którym sypiam.Kiedyś oboje mieliśmy duży temperament,teraz jako małżeństwo z kilkuletnim stażem i dwójką dzieci nie kochamy się ze sobą tak często,jakby tego chciał mój mąż.Zauważyłam,że pomaga mi oglądanie scen erotycznych,pokazujących nie wulgarnie,lecz zmysłowo sceny seksu,takie jak np.klasyka-Emanuelle.Lubię oglądać to sama,a potem kochać się z mężem i wyobrażać,że jestem jedna z tych kobiet,że gramy jedną z takich scen.Właściwie bez tego wyobrażania nie umiem czerpać już takiego uniesienia z seksu jak kiedyś,a jednocześnie mam wyrzuty sumienia,bo czuję się trochę tak,jakbym traktowała go przedmiotowo...Czy to jest normalne? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach