Siostra wulgarnie odnosi sie do swoich dzieci

Witam Zastanawiam się jak mogę pomóc dzieciom mojej kuzynki. Moja kuzynka ma 3 dzieci, wspaniałe mądre i czasem nieznośne jak to dzieci, ma kogoś od pewnego czasu, a ojciec biologiczny zapodział się gdzieś w PL. Kuzynka niestety wielokrotnie w ciągu dnia potrafi użyć wulgaryzmów wobec dzieci i karać je nawet za to że przyjdą z placu zabaw żeby skorzystać z toalety, słowa matki do dziecka brzmią następująco: Jesteś g***o warta, nienawidzę cię, mam was dosyć, najchętniej bym was sprzedał i miała wszystko w d***e, jesteś p******** nie wkuwaj mnie bo ci w*****ę, s********j, w*********j, i niestety wiele podobnych bardzo dosadnych słów, co kończy się płaczem dzieci. Dzieci są naprawdę zadbane ale to dzięki Babci z którą mieszkają, bo mamusia wiecznie jest zmęczona i musi odespać albo wyjść na miasto na zakupy. Nie chce skrzywdzić dzieci, bo o dziwo kochają swojego oprawce, ale chciał bym żeby ktoś przyszedł porozmawiał jak może rozwiązać swoje problemy i nauczyć ją innego zwracania się do dzieci a może nawet zastosować terapię wobec niej. Wiem z doświadczenia że nie da się zmienić charakteru, ale może jedna wizyta osoby z urzędu dała by jej do myślenia że komuś się nie podoba jak traktuje swoje dzieci.

nie wpie/rdalaj sie w nie swoje sprawy, co jest zlego ze tak mowi? mi tez sie zdarzy przeklnac czy wyzwac i nic zlego im sie nie dzieje. taka z ciebie siostra ze chcesz donosic? to sobie pomysl e siostra juz cie do dzieci nie wpusci i nawet na chwile ich nie zobaczysz, co z ciebie za zdzira zeby sie wtracac? opanuj sie, dzieciom krzywda sie zadna nie dzieje

jak to co zlego, ze tak mowi? Zwariowalas? Jak bedzie dzieci lac to tez powiesz, zeby sie nie wtrac zlego, bo ty tak robisz i wszystko jest super. Co za chamidlo zbolale.. Autorko, a moze pogadaj z babcia tych dzieci, moze ona wplynie na zachowanie twojej kuzynki? Nie zostawiaj tych dzieci w potrzebie, przemoc psychiczna jest straszna. A na kafe nawet to jest ok.

Bla bla bla jaki z ciebie świętoszek nigdy nie przeklneles? Bez przesady judaszu

a i owszem jak bije to tez jej sprawa, nie jestem z tych ktorym przeszkadzaja klapsy. ale za to w ciemnym rowie pobilabym taka mende jaka jest autorka. kuzynki dzieci to jej sprawa tylko i wylacznie bo ona wychowuje a nie jak autorka raz od swieta odwiedzi i pieprzy madrosci a sama pewnie dzieci nie ma. moje tez sa takie ze musze na nie ostro krzyknac, a przeklenstwo tez sie czasem trafi, nie udawajcie swietoszek

mam 3,5 letnia córke, czasem krzyknęłam, dostala klapsa, ale przeklinać do własnego dziecka??? to czysta patologia mowić do dziecka takie slowa i to do małych dzieci

autorko jakbym byla twoja kuzynka i bys mi taka "rozmowe" z urzedu chciala zalatwiac to ja bym ci zalatwila takie spotkanie z dobrze zbudowanymi panami po zmroku

Jakie poparcie dla takiego zachowania ;/ To się do opieki społecznej nadaje! Znęcanie się psychiczne! Kochać, kochają ale wcale z taką matką im dobrze nie będzie. Wyrosną na osoby znerwicowane, pewnie z zaburzeniami psychicznymi ;/ Trzeba reagować! I przeknąć to jedno, a zwyzywać dziecko to chyba trochę inna bajka...

jakie swietoje/bliwe gowna sie tu wypowiadaja, ja czesto przeklinam i nie uwazam zebym przy dziecku miala sie hamowac, niech sie przyzwyczaja, przesadzasz zdzirowata kuzynko

skoro byly niegrzeczne to je zwyzywala, jest matka wiec wolno jej, dzieciaki beda zahartowane, niektorzy tu pisza jak powaleni i z ta opieka spoleczna to wielka przesada, nie powinni reagowac na takie histeryczki jak autorka

nie chodzi o bycie swietoszka tylko o to, ze dzieci sa tylko dziecmi, uzaleznionymi od walnietej chamowatej matki. Do ciebie, chyba osoby doroslej, moge powiedziec wypier/dalaj szmato ze swoimi chorymi pomyslami, ale do swojego dziecka nigdy tak nie powiem. Dzieci tej kuzynki sie na swiat nie prosily, urodzila to teraz ma wobec nich obowiazek - przede wszystkim ma je szanowac!!!!! Tak, ja przeklinam, szczegolnie jak czytam takie frajerki pierdo/lone bez cienia rozumu. Pewnie do ciebie matka tez mowila, ze masz z jej zycia wypier/dalac to ci sie wydaje, ze to jest normalne

Właśnie powinni reagować. Wy się z patologii urwaliście?

do dziecka tez moze powiedziec w*********j i gowno jej zrobisz, ty sie uwazasz za wielka pania, a jestes tylko zdzira i donosicielka. urodz sobie swoje i wtedy otwieraj gebe, a dzieci mozna wychowywac jak sie chce, jesli ma potrzebe je zwyzywac to niech tak robi, tobie gowno do tego, nie wpuscilabym za prog takiego niedoroba jak ty, kuzynka pewnie tez rozumu nabierze i cie za drzwi wypie/rdoli bo tylko tam lazisz i szpiegujesz jak jakas chamka

Tak, własne dziecko to w ogóle można zamordować w końcu własne jest, nie? Co to za myślenie? Własne dziecko należy szanować i nauczyć szacunku do drugiego człowieka! Niektórych kretynów (tak jak tą wielką obrończynię) powinni sterylizować bo się do wychowywania dzieci NIE NADAJĄ. Jak się nie ma argumentów to się tak rzuca. Tylko skończony kretyn wyzywa dziecko... z własnej bezsilności i głupoty.

ja też wyzywam swoje dziecko jak mnie wk******, nic wam do tego, możecie mi naskoczyć barany, swoje sobie ciumkajcie i wychowujcie choćby na ciottę, gdzieś to mam

goscika ty patolu, co ty masz za zycie posrane, ze ci sie to wydaje normalne?! Nie, nie mozna wychowywac jak sie chce bo zyjemy w panstwie prawa i ono obowiazuje wszystkich. mam nadzieje, ze nie masz dzieci! A jak masz, to ze ci je zabiora i dadza do normalnej rodziny bo ty nawet psa nie powinnas w domu miec.

Do tej co wyzywa dzieci i uważa, że to normalne... WSPÓŁCZUJĘ CI. Współczuję Ci warunków w jakich się wychowywałaś. Współczuję Ci Twojego życia skoro takie coś wydaje Ci się normalne i naturalne. I współczuję Twoim dzieciom i mam nadzieję, że ktoś z Twojego otoczenia zareaguje i Ci te dzieci zabiorą. Odezwała się "wyciumkana c***a", która w życiu sobie bardzo dobrze radzi i nie musi nikogo wyzywać żeby się dowartościować. A tym bardziej dziecka.

mam dzieci dlatego wiem co pisze tumany

kretynka jest tu tylko jedna i jest nia autorka, lazi po cudzych domach i sie wtraca w czyjes zycie jakby swojego nie miala, pewnie bezdzietna jest i zazdrosci kuzynce. chlopa sobie znajdz szpiclu

uderz w stol a nozyce sie odezwa. Wspolczuje waszym dzieciom, ze wychowuja sie w takiej patologii. Autorko ja bym to zglosila. Takie szmaciska nie powinny byc matkami

ale obrończynie się znalazły ja pikolę, dziecior musi znać swoje miejsce, a nie na łeb wchodzić, ile lat mają smrody tej twojej kuzynki autorko bo nic o tym nie piszesz?

szmaciskiem jest ta co donosi na swoją rodzinę, już ja bym ją rozumu nauczyła jakby się do mnie jakaś "kuzyneczka" wpierniczała

a co na to babcia tych dzieci/? a ty sama probowalas znia rozmawiac?

goscika, szumowino jedna, a stary juz ci dzisiaj wpier/dol spuscil? Mam nadzieje, ze ci dzieci zabiora szmato po/srana

Twoja kuzynka ma w rodzinie suczysko jakich mało czyli ciebie autorko, babcia jakoś po opiekać nie lata bo widać, że mądrzejsza od ciebie.

chciałabyś szmatławcu, pilnuj swoich obesranych dzieci, a w cudze nochala nie wsadzaj bo ktoś ci kiedyś go obije

dajcie spokoj tej co sie tak tu wymadrza,patolica jedna. lata tujaj po kafe i celowo gada o wszystkim kontrowersyjnie zeby ludziom nerwy szarpać. Poznalam,bo zawsze naduzywa słowa "tuman". a nawet jesli to nie ona,to szkoda z takim elementem rozmawiac.

Co za tragedia... Oczywiscie że pogadać z siostrą, kontrolować czy dzieciom się nic nie dzieje złego, no i mówić do nich ładnie, pomóc się poczuć dowartościowanym. Jak pomyśle, że wy wszystkie mówicie do dzieci "jesteś gowno warta" i "s********j" to mi słabo. To jest jednak margines społeczny i slumsy.

nie reaguj poczekaj az dzieci beda sie tak samo do niej oddzywać,wtedy bedzie sobie włosy z głowy wyrywać bo nie da sobie z nimi rady i wtedy to będzie jej problem.Zaczną sie ucieczki z domu i takie tam...będą ją tak samo szanowac jak ona je-karma

ja mówię s********j i to nawet często, krzywda się nie dzieje więc jest ok