Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eulalika

stop karmieniu piersią! Tylko MM! Mamuski dbajace o figurke zapraszam

Polecane posty

Gość wifigdańsk
Karmienie piersią nie służy jednak tylko zaspokajaniu głodu dziecka. Rodzi także więzy emocjonalne między matką a dzieckiem. Poza tym wydzielanie oksytocyny wspiera leczenie ran i obkurczanie się macicy. Dzięki karmieniu zmniejsza się też ryzyko zachorowania na raka piersi u matki oraz na infekcje i alergie u dziecka. Mimo to wiele kobiet rezygnuje z karmienia, martwiąc się o wygląd biustu. Piersi w naturalny sposób zmieniają się wskutek ciąży, nie brakuje jednak możliwości, by pomóc im przejść przez owe zmiany. Tzw. problem z piersiami nie powinien zatem powstrzymywać kobiet przed karmieniem piersią. Poza tym naukowcy z uniwersytetu w Kentucky, USA, odkryli, że karmienie nie ma wpływu na to, że piersi stają się obwisłe. Podczas ciąży powinno się kremować piersi, by pomóc im zachować elastyczność, ponieważ już w tym okresie zaczynają się one powiększać. Profilaktyczne hartowanie brodawek poprzez ich nacieranie lub okładanie kostkami lodu jest zbyteczne. Aby odciążyć skórę, powinno się już w czasie ciąży nosić specjalne biustonosze dla przyszłych mam, potem – jeśli to tylko możliwe – specjalne biustonosze dla karmiących. Środkami leczniczymi na poranione lub popękane w wyniku karmienia sutki są czysta lanolina (tłuszcz wełniany), napar z rumianku i mleko matki – wystarczy skropić nim piersi i pozostawić do wyschnięcia. Są też nakładki na brodawki, chroniące podrażnioną skórę. By karmienie sprawiało jak najmniej problemów, ważne jest także prawidłowe ułożenie niemowlęcia przy piersi. W każdej pozycji do karmienia dziecko trzymaj dziecko blisko ciała. Zwracaj uwagę na to, by jego nosek znajdował się na wysokości sutka, a jego ucho, łopatka i ramię leżały w jednej linii. Ważne jest, by dziecko trzymało w buzi jak największą część sutka. Jeśli chodzi o karmienie piersią, UNICEF zaleca okres od 6 miesięcy do 2 lat. Powinna obowiązywać zasada karmienia dziecka na żądanie. W okresie odstawiania od piersi zaleca się stosowanie preparatów wzmacniających tkankę łączną, np. olejki z rokitnikiem zwyczajnym lub mleczka poprawiające naprężenie skóry, które zawierają składnik o nazwie Q10. Substancje w nich zawarte pomogą piersiom powrócić do formy. Żeby piersi się g***townie nie zmniejszyły, dziecko należy, jeśli to możliwe, odzwyczajać od karmienia piersią stopniowo, by tkanka łączna mogła nadążyć. Regenerację przyspieszy wzbogacenie diety w czasie karmienia o produkty rybne. A więc nie daj się zastraszyć i ciesz się czasem, jaki spędzisz z maleńką istotką, którą wydałaś na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o topik dla pustaczków? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny przecież to jest prowokacja:) Żadna kobieta nie zwiąże się z mężczyzną który myśli w taki sposób. Co ma w ogóle figura do karmienia piersią?? Ktoś chciał was sprowokować i mu się udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje są cacy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż Ciebie nie kocha skoro będzie się Ciebie brzydził jak będziesz karmił piersią - współczuję Ci, bo na pewno Wasze małżeństwo się rozpadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eulalika
:/ teraz zaczelam czytac wasze posty i rozne artykuly w necie i zle sie poczulam. bo piers faktycznie jest chyba super dla dziecka... myslalam ze mm to to samo ale wychodzi na to ze dobrze chociaz te 3 mce.... sama juz nie wiem to nie tak ze moj maz mi zabrania karmic :/// tak mi sie wydaje ze to malo sexi, ze higieniczniej byloby karmic butelka ale musimy o tym pogaadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja karmiłam piersią dziecko i moje piersi wyglądają tak jak przed karmieniem, co do figury - to właśnie karmienie piersią pomaga zrzucać kg po ciąży - nie słyszałaś o tym ? A mojemu mężowi karmienie synka cyckiem w ogóle nie przeszkadzało i nie obrzydzało go to. Seks był udany po porodzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sluchaj ja nie chcialam karmic piersia - wydawalo mi sie, ze pokarmie 6-8 tyg i tyle. a teraz to kocham, jest to super wygodne i ta mysl ze daje dziecku to co najcenniejsze... karmienie piersia chroni przed chorobami, wysyla przeciwciala, zapobiega alergia, dziecko sie szybciej i lepiej rozwija itd.. moge wymieniac bez konca. MM nie ma nic z tych rzeczy w sobie. Do tego karmienie piersia jest piekne, laczy cie z dzieckiem straszne, nie boli w ogole (pierwsze dwa tygodnie) jest cudowne. Ja bylam bardzo przeciwna a teraz nie chce przestac i bede karmic najdluzej jak moge;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piersi zmieniaja sie w ciazy to wlasnie wtedy obwisaja itd. karmienie juz nie ma na to wplywu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
ja moge podac fajny przyklad-w przedszkolu wybuchla epidemia ospy wietrznej no i oczywiscie moja starsza zachorowała, z tym,że miala chyba najgorszą postac-wyła z bólu (!!) po nocach i w sumie ta choroba trwala u nas az 7 dni az do ustąpienia obajwów a starsza byla karmiona piersia tylko 4 msc z czego podjadała rowniez z butelki co było moim błedem ale wtedy tego nie wiedzialam i niestety posłuchalam się rad pseudożyczliwych. podczas tej ospy moja mlodsza miala 10msc i zachorowala tylko 1 dzień. a cały czas na pieersi. tak więc wnioskuję z tego ze skoro cały czas jest na piersi to musi otrzymywac ode mnie mnóstwo przeciwciał, witamin i skladników odzywczych,skoro tak łagodnie przeszla tą ospę. i niestety z przykroscią stwierdzam,ze takich pryzkladów jest wiecej wieksza ma lekką nadwagę,gorzej przechodzi wszelkie przeziębienia,choroby,w wieku 4 msc juz wylądowała w szpitalu z zapaleniem oskrzeli,miala w wieku niemowlęcym kolki itd. mniejsza-ma wage i wzrost podręcznikowy,w sumie poza ta ospą to moze lekki katarek kiedys miala a tak to zdrowa jak ryba,nie miala zadnych kolek itd. na szczescie co do charakteru i w ogóle "chowu" (jeśli można to tak nazwać bo raczej "chów" jest zarezerwowany dla zwierząt ; ) to obie są cudowne,słodkie i najkochańsze na swiecie perełeczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że matka możę nie chcieć karmić naturalnie, ale nie podanie dziecku SIARY to zbrodnia- dosłownie, ignorancja głupota i czyste niedouczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra, do posiadania dzieci należy dojrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pozostanę przy tradycyjnym karmieniu - dam cyca, nie przekonałaś mnie autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat to prowo prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wifi, niby piszesz że szanujesz zdanie autorki w sprawie karmienia mm a na końcu tej samej wypowiedzi piszesz że "mm to syf". Jesteś bardzo niesprawiedliwa wobec matek, które nie mogą karmić piersią. Mm to żaden syf! Może nie jest tak doskonałe jak mleko matki, ale to nie jest trucizna. P.S. Karmiłam Syna piersią najdłużej jak się dało, robiłam wszystko aby utrzymać laktację, ale mimo wszystko pokarm stopniowo znikał. Pamiętam, że pierwsze karmienia mm były dla mnie trudne, bo naprawdę chciałam karmić Synka piersia. Teraz wiem, że nie ma co się obwiniać, krzywdy Mu nie robię podając mieszankę. I jeszcze jedno, kolki nie są zależne od sposobu karmienia. Dzieci karmione piersią też mogą je przechodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eulalika
rozmawialam z moim mezem i on w ogole sie zdziwil dlaczego ja mysle ze jego piersi brzydza, oburzyl sie, powiedzial ze to naturalne i ze chyba nie chce butla karmic malucha jesli wszystko bedzie dobrze... zdziwil mnie ale i troche mi ulzylo:) wifigdansk - dzieki za tego posta, proboje sobie to ulozyc jakos w glowie. naczytalam sie artykulow i wychodzi na to, ze mm to powinna byc ostatecznosc, bo tylko obciaza brzuszek maluszka. No a co z figura, piersiami, jak to wyglada...? przeciez nie mozna sie odchudzac karmiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alergie dzieci karmione piersią też mają...:( Ja mojego karmiłam 7,5miesiąca i w końcu odstawiłam.Właśnie przez alergię. Musiała bym trzymać bardzo ostrą dietę bez mleka krowiego (które jest praktycznie w baaaardzo wielu rzeczach), to już było ponad moje siły. Trudno. Teraz mały dostaje mleko kozie i alergia przeszła jak ręką odjął. Poza tym to zdrowy był i jest cały czas:) A karmienie piersią polecam głównie ze względu na wygodę - zawsze pod ręką, gotowe, w odpowiedniej ilości i do tego za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i właśnie też ze względu na figurę polecam karmienie piersią. Piersi jak marzenie - duże i jędrne. Poza tym karmiąc piersią macica sie szybciej obkurcza - mi brzuch ciążowy znikł jeszcze w szpitalu po urodzeniu:) A potem sporo kalorii idzie na karmienie. Więc odchudzanie... po co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matko, co to za facet! mój mi przez 12 lat truł, ze dziecka cyckiem nie karmiłam tylko butla...drugie karmiam i był szcześliwy :D do dzisiaj gada, ze więź matki z dzieckiem jest najważniejsza... i ma rację :) dziewczyno, spieprzaj od niego, nie daj boże dziecko urodzzi się brzydkie albo chore i tyle bedziesz go widziala a jak ci cycki na starość opadna, to co? wymieni cie na lepszy model? żałosne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eulalika
no przecież napisałam, ze moj maz popiera karmienie piersia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O figurę raczej nie musisz się martwic, przy kp spalasz więcej kalorii i często dziewczyny tracą zbędne kilogramy dzięki karmieniu. Co do piersi, to podobno karmienie ich nie zmienia, one zmieniają się w ciąży. Poza tym karmiąc piersią nie będziesz jadła fast food-ów i innego smieciowego żarcia, ograniczysz smażone do minimum. Nie ma czegoś takiego jak dieta matki karmiącej ale raczej kazda dba o to by zdrowo się odżywiać a to tylko sprzyja gubieniu kilogramów. Do gościa z 22.32 - zgadzam się z Toba że wykluczenie mleka krowiego z diety jest prawie nierealne. Praktycznie w każdym produkcie mogą znajdować się "śladowe ilości mleka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stop karmieniu piersią-tylko mm i jeszcze więcej alergików-zaje... podejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madeleine76
Aaaaaaaj kolejny temat do glupiej pyskowki dlatego czas zakonczyc a autorce powiem tylko tyle - a karm sobie swojego dzieciaka czym chcesz WISI MI TO i dbaj o figurke powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak rzutuje niekarmienie piersią na stan zdrowia nie tylko dzieci opisuje dr Mołek w ,,Alergiach". A cycki już i tak zmieniły się, nawet bez karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wiesz ze własnie karmiąc pirsią kobieta bardziej chudnie? Musi trzymać diętę bo nie może jesć wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak logiki w tym temacie, karmienie mm ma się rownac dbaniu o figure? Przeciez kobiety kn o wiele szybciej odzyskują figure bo spalają ogrom kalori

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlamydia
To współczuję męża!! Może to i nie seksowne, ale przykre że Twój mąż stawia swoje potrzeby ponad potrzeby dziecka. I nie chodzi mi tu o sam pokarm, ale więź jaka nawiązuje się między matką a dzieckiem. Mój mąż nie odważyłby się mi tego odebrać. Ba! Nawet by o tym nie pomyślał. Wyrazy współczucia z powodu takiego wybranka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5.02.14 [zgłoś do usunięcia] gość A nie szkoda ci kasy na mleko modyfikowane, ja karmilam do trzeciego roku życia jest to bardzo wygodne w nocy nie szykowali butelki tylko dawałam cyca, butelek nie miałam, mały spał z nami, to jest taka wygoda i oszczędnośc kasy xxx Najgorsza opcja jaką bym mogła sobie wyobrazić. Karmić do 3 r. ż. normalnie masakra i jeszcze spanie z dzieckiem. Ja mam 11 miesięcznego synka, karmiłam do 4,5 miesiąca, teraz pije mm, śpi w swoim łóżeczku i w swoim pokoju. Przesypia całe noce od 20 do 7 rano bez jedzenia, a ja sobie śpie wygodnie i nie muszę uważać żeby dziecka gdzieś tam nie przycisnąć, to jest dopiero wygoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w ciąży przytyłam 10 kg (musiałam stosować dietę ze względu na cukrzycę ciążową), przed ciążą ważyłam 52 kg przy wzroście 163 cm. Więc jak zaczęłam karmić to po 3 miesiącach ważyłam 48 kg i wyglądałam jak chodzący kościotrup. Karmiłam 4,5 miesiąca, przestałam dlatego że synek od jakiś dwóch miesięcy nie chciał ssać piersi no i pokarm poprostu mi zanikł (szły mu zęby, ale wtedy o tym nie wiedziałam) Dzisiaj synek ma roczek i cieszę się że tak wyszło. Jest zdrowy jak ryba. A więź z dzieckiem ma się czy się karmi czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×