Miałam trudne dzieciństwo teraz jestem Matka

Witam moje dzieciństwo nie należało do kolorowych nie będę się tu rozpisywała bo mogłabym napisać książkę... podsumowując Matka alkoholiczka ojczym który mnie bił odkąd skończyłam 3 latka .... Teraz ułożyłam sobie życie jestem zaręczona mam cudownego synka daje mu tyle miłości ile mogę kupuje mu wszystko co najlepsze dla dzieci w jego wieku poświęcam mu cały czas ... dbam o niego jak o nikogo na świecie chce mu stworzyć taki dom jakiego ja nigdy nie miałam... każdy mi mówi żebym przystopowała bo go za bardzo rozpieszczam i później będę miała problem ... synek ma dopiero 7 miesięcy ... i tak naprawdę na jednej ręce mogę policzyć ile razy płakał bo tylko zaczyna marudzić to robię wszystko żeby się nie rozpłakał żeby nie było mu przykro przytulam nosze śpiewam .... co wy myślicie ... czy przesadzam ? ale to wszystko jest silniejsze ode mnie tak bardzo go kocham ze nie potrafię inaczej ...

Japier////dole jak napisze że przesadzasz to i tak zrobisz jak bedziesz uwazac to niewiem po co ten temat założyłaś. To ty masz wychować swoje dziecko a nie kafeteria.

prawda ale chciałam żeby ktoś inny na to spojrzał z boku ... może to jest normalne ... tylko moja rodzinka przesadza. ze ja przesadzam !

rozumiem cię miałam podobnie zaraz napiszę więcej

I tak w pewnych etapach życia bedziesz miała problemy z dzieckiem. A ludzie niech pierd///////olą, że ty się przejmujesz tym co mówią inni. Mówiłaś że miałaś nieciekawe dzieciństwo i rodzinka ma tobie mówić jak masz wychowywać dziecko?

przysiegłam sobie że nigdy nie uderzę swojego dziecka- byłam bita przysięgłam ze nie będę wrzeszczeć i przeklinac- miałam to w rodzinnym domu że nie bedę otwierać korespondencji i paczek skierwanych do dzieci- dotrzymałam słowa moje dzieci mają już ponad 20 lat, chociaz mieszkają jeszcze z nami uwierz mi czasami było trudno tłumaczyć...tlumaczyć, rozmawiać, być wyrozumiałą ale....opłaciło się mam normalne, zrównowazone dzieci, dobre i spokojne

Jedni uznają że przesadzasz, inni pochwalą cie za to ile miłości dajesz dziecku. Powinnaś sama zastanowić się i znaleźć w tym wszystkim równowagę. Dziecko jest jeszcze małe, jest czas żeby pracować nad jego charakterem, dobrze go wychować.Może powinnaś iśc do psychologa, żeby pomógł znaleźć złoty środek i zapobiec ewentualnym błędom wychowawczym związanych z twoją przeszłością

dzięki ... tak ale reszta rodzinki jest normalna ... jak babcia się dowiedziała co się dzieje od razu zrobiła sprawę w sadzie matce jak miałam 13 lat i mnie zabrała do siebie tylko ze było już za późno .. bo tyle przeżyłam przez te lata....matka wszystko ukrywała .... a dla mojego synka będę najlepsza mama na świecie ...

c.d. musisz jednak znaleźć równowagę w ty co dajesz dziecku, samą miłością go nie wychowasz dziecko potrzebuje zasad spokojnych rodziców ale stanowczych dziecko musi wiedzieć na co rodzic pozwala a na co nie ale bez krzyków, nerwów jezeli będzie sięczuło kochane i akceptowane to kazdą twoją decyzję przyjmie- mimo buntu moje dzieci nie raz sie buntowały, ale ja zawsze byłam spokojna i stanowcza dzięki temu zyskałam szacunek

całymi latami czytalam różne poradniki psychologiczne dla rodziców- bo nie miałam przykładu z domu rodzinnego wazna też jest twoja intuicja- jako matki i nie powielaj złych doświadczeń z dzieciństwa- ale to już sama wiesz

myślę ze będziesz bardzo dobrą matką , sama juz to wiesz , czytaj, rozmawiaj z koleżankami ale nie przesadzaj z ustępowaniem dziecku na kazdym kroku takie dzieci nie czują bezpieczeństwa, bywaja zagubione bo rodzic ulega zamiast być ich przewodnikiem po życiu

ile masz lat?

może psycholog by Ci pomógł się rozprawić z przeszłością polecam modlitwę

zyjesz w konkubinacie

jestem zareczona date slubu mamy wyznaczana na przyszły rok

to gratulacje ale nie zapomnij tez dbać o męża, bo jak sie zapatrzysz w syna to po kilku latach mąż bedzie widział w nim konkurencje i zacznie źle traktować syna dlatego kochaj swoich facetów po równo