Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak często sterylizujecie lub gotujecie butelki i smoczki?

Polecane posty

Gość gość

Jak w temacie? Bo mam dwumiesieczne dziecko i nie chcialabym go ,,wyjałowić''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wyparzałam po każdym użyciu szczególnie po mleku a gotowałam ok raz na 2 tyg i jakoś go nie wyjałowiłam. Ponadto nie miałam problemów z jakimiś pleśniawkami itp Więc wybór należy do ciebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Butelke co każde karmienie, dzidziuś zje a ja wkładam opłukaną butelke wraz ze smoczkiem do garnuszka i aż do zabulgotania przez ok 5 min. Na każdym nawet opakowaniu butli jest napisane, że bieżąca woda nie wymyje dokładnie butelki i tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobiemama1991
ja myłam ale nie wodą a albo tym specjalnym płynem NUK albo zwykłym rozcieńczonym z wodą. Butle wyparzyłam 1 na dobę, po prostu zalewałam wrzątkiem. Smoczki uspokajacze również ale on miał 2 smoczki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tego tematu yyyyy
Bo ja myje oczywiscie po kazdym uzyciu a sterylizuje wszystko raz dzinnie. I zastanawiam sie czy nie za czesto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy nie za często? a stanie się coś złego dziecku jeśli będziesz wyparzać butelkę za każdym razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze nic sie nie stanie, ale nie chcialabym by sie uodparniala, a nie potem wsadzi cos do buzi i sraczka. Moja szwagierka tak miala ze swoim dzieckiem, wiecznie plesniawki, sraczki niewiadomo skad i lekarz w koncu doszedl od czego to - za bardzo wysterylizowala otoczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy pierwszym dziecku gotowałam raz dziennie wszystkie smoczki i butelki, a przy drugim przelewałam tylko wrzątkiem, ale chyba z miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja pisałam o 14:22 dziecko ma dziś 13 miesięcy nigdy nie miało pleśniawki, czy np. rozwolnienia. Na dodatek wychowuje się z psem i kotami więc mnóstwo bakterii :D :D :D A i jeszcze coś przerażającego czasem nie zdążę i ma gryzaka psa w buzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 6 miesiaca po kazdym jedzeniu i piciu, pozniej używałam płynu Nuk i dobrze szorowalam szczotą. Wyparzam co jakiś czas, raz dziennie na przyklad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nasz syn kończy 9 miesiąc a my ciągle sterylizujemy butelki i smoczki, właśnie zamierzamy przestać bo to masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko 6 miesięcy- butelka wyparzona ze 4 razy. Myta b. gorącą wodą z kranu z użyciem płynu dla dzieci. Smoczki zmieniane max co 3 miesiące. Wyparzane w między czasie też może ze 4 razy. Nie mam świra, a moje dziecko nie ma pleśniawek, aft, rewolucji żołądkowych i innych niebezpiecznych chorób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja podobnie jak dns. nie widze sensu ciągłego gotowania butli. A już takie cuda przy dziecku 9miesięcznym wydają mi się kompletnym przegięciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również używałam płynu nuk a butelki wyparzałam po każdym karmieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już w szpitalu (Rydygier, Kraków), nie kazali ani wyjaławiać, ani sterylizować tylko przelać wrzatkiem - po powrocie do domu jeszcze może z tydzień tak robiłam, a teraz zwyczajnie myje i tyle (synek tez ma 2 miesiące)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tak jak z gotowaniem wody dla niemowlaka.. że niby 5 minut :O błagam.. ja mam filtr brita i taką wodę przegotowuję raz. Dziecko o dziwo jeszcze żyje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też podobnie tak jak "dns". Nie wyobrażam sobie sterylizowania po każdym użyciu i gotowania wody 5 minut. Jak dla mnie bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ani z pierwszym ani teraz z drugim dzieckiem nie wyparzam namiętnie butli, smoczków itp. Wiadomo, butelki są myte, smoczki płukane,ale nie chce żeby moje dzieci za jakiś czas wzięły coś do buzi i od razu coś złapały. Trzeba trzymać te wszystkie akcesoria w czystości,ale bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko przelewam wrzątkiem. co do wody do mm to gotuje normalnie w czajniku wodę z kranu, to jest ta sama woda co w butelkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myje butelki płynem do mycia naczyń i po każdym karmieniu przelewam wrzątkiem. Uspokajacze - jak mi się przypomni to wieczorem raz na kilka dni przelewam wrzątkiem, ewentualnie jak upadna na podłogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przez pierwsze 2 miesiące po każdym karmieniu sterylizacja w mikrofali (gotowanie 4 min) lub przelewanie wrzątkiem. 3 miesiąc już tylko przelewałam wrzątkiem, sterylizacja 1 raz na dzień. 4 miesiąc, przelewałam wrzątkiem, w 5 mcu przelewałam już tylko raz na dobę i teraz (6ty mies) też tak robię. oczywiście wrzesniej myję w płynie do mycia naczyń i dokładnie płuczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Warszawy
Przelewam wrzątkiem cały czas, bo czuję płyn:o (taki do butelek) dziecko ma 10ms, nic nigdy nie było, ale już tak się zapędziłam i robię;) tych butelek duzo nie ma to może dlatego mi się jeszcze nie znudziło i nie zbankrutowalismy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 6 miesiąca parzylam butelki zawsze zaraz przed użyciem,raz na tydz.gotowałam dluzej.smoczki parzylam parę razy dziennie.Jak syn skonczyl 6 miesiecy to parzylam np.rano i uzywalam caly dzien. Teraz ma 18 miesięcy nie ma żadnych alergii,nie zachuchalam go tym dbaniem o wyparzone butelki i w miarę czysty smoczek,ale nie mial tez żadnych biegunek,czy jelitowek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wyparzałam tylko przed pierwszym użyciem i córka nie miała żadnych pleśniawek ani innego syfu bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przelewam wrzątkiem co 2-3 dni i tyle, nigdy niczego nie gotowałam, nie sterylizowałam w mikrofalówce, przy pierwszym dziecku tak samo i było OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do 4 miesiaca przelewalam butelki wrzatkiem po kazdym myciu a potem przestalam i tylko mylam pod biezaca woda. Smoczek raz dziennie wrzatkiem do pol roku a potem tylko mylam woda z mydlem dla dzieci. Dziecko nie mialo zadnych problemow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×