nienawidze Krakowa i Krakusow

Maja przesadne mniemanie o swojej wielkosci. Wyjezdzam do Warszawy, bo nawet czesto mieszkania sa tansze a zarobki wyzsze. Mam dosc tych zatechlych klamociarzy smierdzacych, oszukujacych na wszystkim i serwujacych najgorsza kawe na swiecie. Wszedzie te pseudozydowskie klimaty,zero gustu, atmosferfa brudu i syfu. W dodatku zniszczyli cale miasto nowymi inwestycjami. A ceny jak Nowym Jorku.

Niestety, musze sie z toba zgodzic

A ja uwielbiam. Każdy lubi co innego. :)

Przereklamowane miasto nic tam nie ma, nawet parku nie ma. Niedlugo blonia sprzedadza pod budowe marketu

Ja też nie lubię. W dodatku żyję w NH, czyli już w ogóle tragedia.. ale to nie ludzie mi przeszkadzają, tylko ogólnie miasto. A jak moja ciocia z Wawy do nas przyjechała, to mówiła, że tutaj są o wiele sympatyczniejsi ludzie niż w Wawie. W Wawie bywam przez ledwo kilka dni w roku, ale faktycznie coś w tym jest

I Aleje przez sam srodek masta, masakra to jest

Tj ludzie w NH są wkurzający i czasem niebezpieczni, ale i tak gorsza jest ogólna architektura i klimat miasta..

Mnie przeszkadza to, ze mimo ze jest to miast turystyczne to nie ma gdzie isc, nie ma zieleni, parkow, i dobrej kawy.

Architektura NH cale nie jest taka zla, to co teraz buduja to dopiero katastrofa. Blok na bloku, sasiad wszystko widzi, zero zieleni wokol blokow, zmaksymalizowana zabudowa i zero rozrywek.

NH to przecież patologia, dajcie spokój.

autor tematu to warszawiak, od dawna wiadomo, ze te dwa miasta za soba nie przepadaja

Są parki obeznane tumany

rozumiem ze mowisz o cenach na rynku ale pokaz mi jakies miasto gdzie na rynku jest tanio:D

NH nie wyróżnia się zbytnio od innych dzielnic. Bydło jest wszędzie, czy to Śródmieście, czy Podgórze, czy Krowodrza. Do Huty z reguły wypierdzielają ludzi po eksmisji.

Mi się architektura NH nie podoba, a mieszkam w starej części z komuną i biedą mi się kojarzy a jeszcze co do Krakowa, to mega zatrute powietrze też nie jest plusem... ja im mniej wychodzę z domu tym lepiej wychodzę, nawet jak chora tydzien byłam i nie wyłaziłam to stan cery mi się diametralnie poprawił :P

ja tam na brak zieleni nie narzekam w hucie, masz zalew, obok lasy, parków też jest parę..ale co z tego

Park jakie parki, to nieuzytki. Widziales jak wyglada park we Wroclawiu. W Krakowie sa parki ale smierdza szczynami, kupami i maja piekne betonowe alejki i mikro rozmiary. Mozesz sobie w nich pobiegac jak chomik w akwarium. Jestem z Krakowa.

dziewczyny w Krakowie BARDZO się stroją - te młode, studentki etc. Zauważyliście?

i wszystkie na to samo kopyto - zero indywidualizmu, jak klony trochę..

No dokladnie, wszystkie takie same

a we Wrocławiu, Poznaniu, Szczecinie to nie są klony....

Kraków to śmierdzące, brudne, wiecznie zakorkowane miasto. A krakusy to aroganckie tępaki dumne z tego, że żyją i tworzą swoje śmierdzące, brudne, wiecznie zakorkowane miasto. To też chyba najgorsi kierowcy w Polsce. Wielce dumni, że "potrafią" jeździć po Krakowie, ale pojadą do innego miasta czy na jakąś wioskę i już mają problemy.

Zgadzam się w 100%. Miasto cofa się w rozwoju i kompletnie odstaje od europejskich metropolii baa od polskich również! Kraków = Smród Brud Bieda Żule i bezdomni terroryzujący przyjezdnych Policja i SM której BRAK Młodzieńcy z maczetami Śmierdząca woda w kranach Brak chodników na Pogórzu Oszuści tu głównie taksiarze i sprzedawcy obwarzanek Brak obsługi w sklepach, w których w innej części polski tego kłopotu nie ma patrz IKEA Leroy Merlin Chamy i prymitywnie prości katole Dziurawe drogi Brak ZAGOSPODAROWANEJ i postepowej przestrzeni publicznej Bulwary zaniedbane i niedoświetlone Miasto z historią i tylkooo tyle. Miasto niebezpieczne i nieprzyjemne !

Prawda. Miasto tragiczne. Brak zieleni to koszmar. Błonia czyli wybieg dla psów oczywiście pełne gówien. Jedyny sensowny park to Park Jordana. Reszta to skwerki i jest ich mało. Wisła zabetonowana. Znam dobrze Wrocław i Warszawę. Krakowie ucz się od lepszych.

Kraków nie jest taki zły, jeśli wybierasz się na studia, a potem wracasz w swoje strony. W Warszawie też jest pełno starych ruder i dzika deweloperka, upychanie budynków gdzie się da, tak jak w Krakowie. Wstyd, że po drodze na stadion można podziwiać rudery z odpadniętymi balkonami. Wrocław też nie lepszy, żadne miasto nie uchowało się bez starych, paskudnych ruder i poupychanych nowych apartamentowców, wszędzie, gdzie się da. Takie miasta, gdzie wszystko jest piękne i warto obejrzeć nie istnieją. Wszędzie jest jakieś paskudztwo, bród i miejsca, które lepiej omijać z daleka

Ale są miasta, w których istnieje jednak dostęp do zieleni i takimi miastami są właśnie Wrocław i Warszawa. Mam za sobą zycie w każdym z tych miast. KRK jest najmniej zielonym.

Przecież są piękne planty. Dla mnie Kraków jest najpiękniejszy a że drogo? No drogo dziś jest wszędzie. Kraków to nie miasto dla biedoty. Takich tutaj nie potrzebujemy.

Niewątpliwie planty są piękne, ale też małe. A miasto o wiele większe niż rynek z przyległościami.

Niestety, ale wiele w tym racji.

a ja bardzo lubię jestem tam przynajmniej raz w roku NH fajna, zielona, bloki niskie,, stoją daleko od siebie do centrum tramwajem dojedzie się w 15 minut w centrum klimatyczne budynki i uliczki ceny jak to w dużym i turystycznym mieście najgorzej z tym powietrzem, chociaz akurat chyba w NH z racji zieleni nie jest najgorzej, stare drzewa trochę wyłapują tego syfu