Mąż kazał mi rano zrobić faworki, a ja nie wiem jak

:(

to idż do sklepu i kup ;)

może poprosił? :) jesteś służącą? :D

kazał?? a co Ty darmowa słuzaca jestes?? "D

A on co zrobił?

A mało przepisów masz w internecie ? Teraz to w każdej gazecie są

Dokładnie, skorzystaj z przepisów w internecie, ja ostatnio bardzo często korzystam z przeróżnych przepisów z neta i dania wychodzą rewelacyjnie.

ja wlasnie robilam i wyszly pyszne :D - pol kilo mąki - 2 łyzki masła lub margaryny - 5-6 żółtek - 4 łyzki spirytusu lub octu - 4 łyzki wody - 4 łyzki śmietany - 2 łyzki cukru pudru, jak lubisz slodkie to 3 wszystko do miski, wymieszac, zagniesc i na stolnice, rozwalkowac zwinąc na pol i znow rozwalkowac i tak kilka razy, potem do lodowki na godzine i wyciagasz, rozwalkowujesz na bardzo cienki placek, tniesz paski, robisz dziurke i smazysz w garnku z 4 kostkami smalcu :D

faworki to chyba proste sa gorzej jakbys paczki musiala robic 20m odczyn,1,5g na wyros niecie ciasta 30min na wyrosniecie paczkow nie liczac robienia zaczynu,wyrobienia i walkowania ciasta,nadziewania,pieczenia i dekoracji takze wymagajacy za bardzo nie jest :)

Jak to "kazał" ???? To ja kupiłabym pączki, a jak mąż chce faworki to niech sobie zrobi sam, a nie szuka niewolnicy isaury ;-)

kazal czy poprosil prawda jest taka ze wy baby niczego nie potraficie oprocz kupowania pytanie czy za swoje

spróbuj zrobić, ale w zapasie miej kupne;) jak nie wyjdą powiedz mężowi, ze się starałaś, ale zwyczajnie nie masz wprawy i daj mu zagryźć swojego faworka gotowym;)