Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Juliaaaaaaaa

Dlaczego mam mało koleżanek bo nie wiem sama

Polecane posty

Gość Juliaaaaaaaa

zawsze jest tak ,że mam 2 max 3 koleżanki takie z którymi się spotykam itd bo takich z którymi pogadam na uczelni to niby mam więcej ,ale to raczej " znajome" ze szkoły... Na początku ludzie mnie raczej dobrze odbierają , potem się jakby troche dystansuja w wiekszości.. nie wiem czemu. W liceum jeszcze był taki czas ,że miałam ich więcej ,ale potem to ciągle jest tak samo... Brzydulą jakąś nie jestem bo podobam się wielu facetom , staram sie być sympatyczna, może jestem dośc zamknieta w sobie ,ale np na imprezie potrafie być nawet przebojowa ,albo wsrod osob ,ktore dobrze znam typu przyjaciółki czy chłopak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2, 3 kolezanki to sporo-ja nie mam zadnej , naprawde z ktora moglabym pogadac przez telefon, isc na zakupy -nie spotykam sie towarzysko z zadnymi kobietami bo doznalam od nich tylko zla , juz w podstawioce i to mnie na zawsze zniechecilo do kobiet, w skzole robocie sasiedztwie, wiadomo - dzien dobry krotk a gadka o niczym i wsio-nir wyobrazam sobie z emoglabym tracic cza sna spotkania zkobietmai , zapraszac je do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliaaaaaaaa
Ja sobie jakoś nie wyobrażam jakbym miała nie mieć żadnej koleżanki...choćby żeby mieć z kim pogadać czasem powinno się mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uwazam ze zwierzanie sie kobiecie, kolezance to samobojstwo-zwierzam sie tylko najblizszym osobom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliaaaaaaaa
i wcale nie czuję ,że 2 koleżanki to sporo... chciałabym mieć ich więcej, ale chyba taka już jestem ,że nie jestem zbyt towarzyska mimo ,że chciałabym być :O Nie jest tak ,że w moim zyciu nic sie nie dzieje bo miałam i różnych facetów i koleżanki ,ale przeważnie te stare znajomości sie wykruszają jakoś tak same z siebie i pojawiaja nowe i ciągle jest "rotacja" tych koleżanek, nie tak ,że ich przybywa,..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem jak kobiety moga godzinami gadac o niczym, osobiscie lub przez telefon , przy kawie herbacie, ciescie, -to totalna pustota i strata czasu - i łazic razem na zakupy, do kawiarni cukierni, fryzjera kosmetyczki spacer piknik kino impreza solarium czy gdzies tam jeszcz e, -ja na szczescie zawsze tego unikalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w mym zyciu doznalam od kobiet tylko zla wiec unikam ich jak zarazy - wiadomo w pracy szkole na uczelni sie ich nie uniknie -ale mozna krotki pogadac o niczym , nie zwierzac sie , trzymac na dystans i zero spotkan po pracy szkole zajeciach itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliaaaaaaaa
gośc 15:04- ja to czasem lubie, nawet poplotkować o niczym i mimo,że mam z kim czasem pogadać to mi tego brakuje... Bo te kolezanki maja też swoich facetów, swoje zycie , nie zawsze moga sie spotkać itd.. a jakbym miała ich wiecej to zawsze by sie ktoś znalazł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam w zyciu moim zadnej przyjazni i towarzyskich spotkan z kobietami nie potrzebowalam i nie chcialam - wpodstawowce bezpowrotnie stracilam wiare w dobre intencje kobiet, w kobieca przyjazn i solidarnosc , i chec spotykania z kobietami towarzysko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×