chyba mam depresje nie chce mi sie żyć :( popiszcie zemna

szkoda ze juz uciekles

ale co mi to da ze ty mi tu będzie gadac "będzie dobrze" co to jakies magiczne zaklęcie jest? i tak nagle hop siup sie wszystko odmieni? nie ma takiego bata... więc pierdzielenie o d***e marynie -> "będzie dobrze itp" nic nie da, tylko moze w*****ć

alkohol nie rozwiąże problemu, on go stworzy na nowo, hi, hi

a potem taki problemik siądzie sobie w kącie i się cieszy, że rośnie do ........ dramatu......

nie denerwuj się chłopaczku chciałam tylko pogadać z tobą ;) nie będę ci wmawiać że jest super ;)

wiecie co że was spotyka taka choroba to znaczy ze to jest kara od Boga. Albo że jak byś wyjechał za granicę to mogłoby ci się coś stać, nic się bez przyczyny nie dzieje ...ludzie

ja to bym mogla sobie w koncu umrzec i miec spokoj, kazdy ma mnie w d***e i nie wiem po co ja zyje, nie mam siły juz sie starac, nic to nie daje, rodza sie ci wybrani z pieniedzmi i tacy, ktorzy umia wzbudzic w ludziach sympatie, milosc, ja naleze do tych pominietych, selekcja naturalna i takie tam.

nie wymyslaj znajdź jakiegos faknego faceta i bedzie git

laski to przynajmniej takie wyjscie mają, znaleźć fajnego faceta, ustawic sie przy nim i git majonez, potem ślub dzieciaczek i juz w ogóle mają luz bluz a facet? moze sie tylko powiesic

nie idź na latwizne tylko walcz jak lew

niby dla kogo i po co? rozumiem samotną matke z dzieckiem, ona ma dla kogo sie męczyc, ale ja nie mam nikogo, totalnie nikogo

Dla siebie. Niemożesz nic nikomu ofiarować bo niepotrafisz nic zaofiarować samemu sobie. Zycie to istna męka. Weź się człowieku w garść. Za dużo o wszystkim naraz myślisz. Zacznij od tego co możesz, co potrafisz, do czego masz smykałkę. Każdy człowiek ma jakiś talent. Bieda i zmartwienia pobudzają wyobraźnię jeżeli się chce. Jesteś sam, a więc bez obowiązków i zbędnego balastu. Rozważ zmianę miejsca zamieszkania. PL jest w miarę duża i szeroka. To co szukasz, może być na drugim końcu kraju. Masz jakiś pomysł z którym widzisz że nie tylko Ty się spotykasz? Wysil umysł. Kuźwa, ludzie narzekają na zły rząd, na braki...łącz takich ludzi i zainteresuj innych. Głupio brzmi? Może. Ale od czegoś trzeba zacząć. W końcu świat do odważnych należy.

Ciągle czułam się poddenerwowana, wszystko mnie irytowało byłam wiecznie zmęczona ,nic mi się nie chciało. Czasem miewałam dobry nastrój a nagle mi się on psuł z byle powodu. Męczyło mnie dosłownie wszystko, nic mnie nie cieszyło ,marzyłam o tym żeby mieć wreszcie spokój. Za namowa koleżanki borykającej się z podobnymi problemami zamówiłam rytuał oczyszczenia aury ze strony http://energiaduchowa.pl . Po jakimś czasie od tego odzyskałam motywację do działania i pewność siebie. Znowu czuję się jak za swoich młodzieńczych lat.