Byłem miły dla kobiety to mnie zlewała dopiero jak napisałem że mam to gdzieś to

nagle uderzyła w nią wielka fala miłości. Byłem lalką na jej sznurkach, robiła ze mną co chciała, grała na emocjach itd. Poprosiłem o spotkanie to napisała, że się zastanowi, a w tym momencie napisałem: "Mam dość tych gierek, mam to gdzieś, rób se co chcesz, nie pozwolę sobie na to." I nagle stuprocentowa przemiana, przeprosiny, odpisywanie na smsy po dwóch sekudnach(wcześniej odpisywała po godzinie albo wcale) i sama zaproponowała spotkanie. Jesteście wszystkie takie same i nie dziwcie się, że ktoś was traktuje jak ściery. Tylko takich zauważacie, a jak ktoś jest dobry to jest dla was niewidzialny i powietrzem.

Ale wy macie to samo z kobietami. Jak jest ja za miła i włazi w tyłek, to ją olewacie, a suki lubicie

Nawet nie chodzi tylko o gierki. Po prostu lubicie wyszczekane, pewne siebie, a nie milusie i włażące w tyłek, tyle.

Oczywiście, że olewka lepiej działa. Faceci lubią się starać i zdobywac i ja o tym na własnej skórze się przekonałam nieraz

Dalej nic nie łapiesz. Wyszczekana to nie niemiła, tylko pewna siebie. Będąc pewnym siebie dalej można być miłym...i to właściwie jest definicja pewności siebie, a nie sztucznej pewności siebie No to opisz, jakie laski lubisz. Będąc już w związku, jak się ma zachowywać. Miła, potulna, uległa?

a jak ja mam się zachowac miły panie?jestem z facetem dwa miesiące i nie wiem czy byc milusia czy obojętna bo jeszcze facet ucieknie i jak tu postępowac z wami facetami?

ja jak nie myślałam za dużo o facetach, nie rozmawiałam z nimi non stop, to najbardziej za mną latali. A im więcej poświęcałam im na początku czasu, tym mniej się mną interesowali i wszystko się waliło. To oczywiście działa na początkach znajomości, potem jest inaczej - wiadomo

A to jest dla ciebie upokorzenie, że ktoś nie poświeca ci nadmiaru czasu tylko od czasu do czasu? lol

A co rozumiesz poprzez inicjatywę dużej strony? To jest fakt że dziewczyny często nic nie robią szczególnie w związkach, ale nie każda taka jest. Mój brat ma taką i na razie nie widzi problemu, ale któregoś dnia odbije mu się czkawką ciągłe stawianie, zabieranie na wyjazdy etc.. (a ona nic.. nie zaplanuje nawet głupiego spaceru)

*drugiej strony, nie dużej

jak nie ma z jej strony żadnych działań to ma cię głęboko w życi i tego nie zmienisz możesz zmienić jej zachowania, ale będą to wyłącznie działania z wyrachowania