Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Monia2603

współżycie bez zabezpieczenia

Polecane posty

Gość Monia2603

Witam. Od pewnego czasu nurtuje mnie wiele pytań. Odkąd zaczęłam współżyć z chłopakiem ( minął rok) nie zabezpieczamy się. Zdajemy sobie sprawę z konsekwencji. Nigdy we mnie nie skończyl, jednak ostatnio miała miejsce dość niespodziewana sprawa. Chłopak skończyl na zewnątrz a następnie doszło do kontaktu naszych narządów bez wkładania członka do środka. Okres miałam między 9 a 15 stycznia a sex miał miejsce między 20 a 23. Okres mam regularny co 28 dni i trwa 7 jednak w lutym trwał tylko 4 dni co mnie zaniepokoiło. Po okresie miałam bardzo dużo śluzu co też mnie zastanawia. Nie mam jakiś objawow ciążowych. Czy jest obawa , że mogę byc w ciąży ? Czy raczej nie potrzebnie sie przejmuje ? Dziękuję z góry za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia2603
Dodam jeszcze, że od pewnego czasu boli mnie podbrzusze. Chociaż nie wiem, czy ma to jakieś znaczenie :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam to samo, pomyślałam, że poczekam do następnej miesiączki, jednak się spóźniała... gdy było już 10 dni po terminie zrobiłam test ciążowy, wynik pozytywny... Może też poczekaj na kolejną i zobacz co będzie? Lub zrób test teraz... sama nie wiem, ale napisałam co ja zrobiłam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annabellee
Jeśli współżyłaś bez zabezpieczenia, to na logikę, jest ryzyko ciąży, nawet jeśli partner nie kończył w Tobie, a na zewnątrz. Stosunek przerywany również może grozić ciążą. Nie zawsze, a jednak. Chociaż to aż dziwne, że od roku nie zabezpieczacie się wcale, a w ciążę nie zaszłaś... Jeśli doszło do kontaktu waszych narządów płciowych po stosunku, to jest to ryzyko ciąży, mimo że nie doszło do penetracji. Ryzyko ciąży jest jak najbardziej, jednak, nigdy nic nie wiadomo. Zrób test ciążowy i wszystko się wyjaśni, możesz go po upływie załóżmy tygodnia czasu powtórzyć jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzykając sie rok bez zabezpieczeń ,to jedno z was jest bezpłodne.Stąd nie ma ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpadka72
Escapelle 72h dostępne od ręki. 120 zł, zapakowane oryginalnie nie otwierane. Ważne do 2018 roku Działamy 24h, dzwoń o każdej porze, największa skuteczność jest do 24 godziny po stosunku. Możliwy dowóz poza granice miasta, cena dowozu do uzgodnienia. Wrocław 794 177 187

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia2603
Obecnie od kilku dni mam okres więc ciążą wykluczona. Jeśli byłabym w ciąży to prawdopodobnie byłby to nnajpiękniejszy czas w moim życiu. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy wziąć tabletke po stosunku. Jak można tak myśleć. Przepraszam, ale chyba nigdy nie zrozumiem kobiet, które się decydują na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia2603
Mój pierwszy komentarz miał na celu zapytania o "ewentualna" ciąże, której póki co nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dlaczego byś nie wzięła tabletki "po". Przecież to nie jest aborcja... Nie rozumiem takiego myślenia! To jest awaryjna ANTYkoncepcja a nie aborcja ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monia też tego czasami nie rozumiem. Kiedyś jak za pierwszym razem pękła nam guma to przeszła mi przez myśl ta tabletka, ale wtedy byłam kompletnie zielona w temacie antykoncepcji hormonalnej. Ale jak poczytałam jakie to spustoszenie może powodować to wolałam przyjąć konsekwencje i spokojnie poczekać na okres. Mój też stwierdził że jak będzie to będzie, po co się truć. Czasami czytam dziewczyny które wzięły. Nie dość że zjadają nerwy do samego okresu to jeszcze po nim bo im się wydaje że skoro okres był nie taki jak zawsze to pewnie ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia2603
Jak dla mnie jest to aborcja !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak dla Ciebie tabletka po
jest aborcją to nie wiem, jak spokojnie śpisz podczas każdego okresu. Wszak to w takiej samej mierze aborcja :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martucha020
Jeśli twoim zdaniem brak zapłodnienia (miesiączka) to aborcja a zablokowanie możliwości połączenia sie nasienia z kom jajowa poprzez tabletke "po" to nie aborcja to współczuje braku logicznego myślenia. :/ je też nie rozumię kobiet zarzywających ta tabletke... a co do stosunku przerywanego ja tak współżyje z mężem 3 rok i napewno oboje nie mamy problemu z plodnościa. :P mamy 4 ro letniego synka i zapewniam was ze wszystko z nami ok. Nie raz bylo tak ze polecialo cos zablisko moich narządów rodnych ale nigdy nie bylo zadnej paniki ani tym bardziej myśli o tabletce po. Jeśli potrafi sie kochac z glowa- dojrzale i ma się 100% zaufanie do partnera to nie ma powodu do paniki i stresu po kazdym kolejnym stosunku... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez jade na przerywancu, 12 lat, z przerwą na dwojke zaplanowanych dzieci. ludzie demonizuja ta metode bo sie naczytali ze nie dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martucha020
Dokładnie tak! ;) logiczne że jeśli facet w połowie wytrysku wychodzi z kobiety to może sie zdażyc, ale jeśli kończy w całości na zewnątrz to nie ma możliwości zajścia w ciąze. To naprawde trudniejsze niż się niektórym wydaje. Oczywiście zdażaja sie odstepstwa od reguły tak jak to przy antykoncepcji hormonalnej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia2603
Martucha020 być może źle ujęłam w słowa. Chodziło mi o to, że w dniu spodziewanej mmiesiączki dostałam ją. Ja nie powiedziałam, że @ to aborcja tylko, że tabletka wzięta po stosunku. Podobno nie można lub nie powinno się mieć okresu gdy się jest w ciąży. Byłam u ginekologa, zrobiłam badania. Wyszło, ze wszystko jest w porządku. Gdyby nie silny ból w lewym jajniku pewnie bym nie poszła do lekarza. Niby wszystko w porządku a jednak nie. Kolejny krótszy okres się skończyl a bóle nadal są. Czasami na tyle silne, że potrafią obudzić w nocy. Nie wiem co mogę jeszcze zrobić w tym kierunku. Proszę jedynie o poradę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martucha020
Moj komentarz dotyczyl wypowiedzi "jak dla ciebie tabletka po". Jeśli chodzi o twoja sprawe to na poczatku ciazy niektore kobiety moga zaobserwowac u siebie plamienia i niekiedy myla je z @. Lekarze na badaniu usg przy bardzo wczesnej ciazy nie moga jej jednoznacznie potwierdzic bo poprostu jest za mala, maja slaby sprzet itp... mi lekarz nie potrafil określić 2 albo 3 miesiecznej ciazy wiec po pierwszej wizycie go zmienilam. Moim skromnym zdaniem powinaś iść do innego ginekologa w celu potwierdzenia lub obalenia diagnozy tego pierwszego. Na poczatku powiedz mu o wszystkim. Co cie boli jakie masz podejrzenia. Może masz jaakies wahania hormonów albo "cos" na tym jajniku? jesli wejdziesz do lekarza i powiesz ze poprostu przyszlas na kontrole bo cie cos boli to moze pobierznie cie przebadac i przeoczyć to co dla ciebie wazne. Nie martw sie ja co miesiac mam uczucie ze jestem w ciazy ale to pewnie dlatego ze bardzo bym chciala bobasa ;) tak jak juz pisalam pełno kobiet kocha sie ze swoimi facetami w taki sposob i mimo wszystko nie maja wielodzietnych rodzin... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×