Czy Wy też tak ragujecie

Kiedy licytuję coś na czym mi zależy na allegro czuję jak pikawa wali mi mało mi z piersi nie wyskoczy. W innych sytuacjach życiowych tak nie reaguję...

Ha. Jak widzę faceta na którym mi zależy też pikuje mi serce jak.szalone. To chyba znak że Ci naprawdę zależy. Śmieszne porównanie.

Np. stawiając wszystko na jedną kartę w kasynie nie czułam takich emocji A tutaj mam taką świadomość, że coś ode mnie zależy i mogę zlicytować coś wartościowego za niewielkie pieniążki i że kto może mnie ubiec.

[zgłoś do usunięcia] hewar Ha. Jak widzę faceta na którym mi zależy też pikuje mi serce jak.szalone. To chyba znak że Ci naprawdę zależy. Śmieszne porównanie. :)o przypomniałaś mi ! Ja też tak reagowałam kiedyś na jednego takiego chłopaka Przeszło mi kiedy pośrednio go poznałam i przekonałam jakim potrafi być draniem. Zresztą z każdym następnym facetem, pikawa pika już jakby wolniej i przyśpiesza już tylko dla tego jedynego, ale jest to zupełnie inne uczucie podniecenia-takie błogie:) A tutaj jakby mnie jaki oprawca gonił.

Tez tak macie?

Nie, tylko raz się wkurzyłam bo za długo czekałam do ostatniej chwili i nie zdążyłam w czasie :p a chciałam dać tyle, że moja oferta byłaby najwyższa :)

Ja to traktuję jako wyczyn trochę, bo zbyt wysoka cena to żaden wyczyn. Widzę czasami jak ludzie się licytują a ta sama rzecz w systemie kup teraz jest o 20% tańsza. Tak to ja nie lubię, bo czułabym się jak przegrana frajerka. Ale ekscytuje mnie licytowanie za bezcen wiedząc że ktoś ma ten sam zamiar co ja-dać mało i kupić.

Wiecie o co mi chodzi, prawda? Cena rynkowa to 250zł a wy kupujecie za 60/80zł albo mniej To jest radość! Mnie to buduje!

Zawsze znajdą się sprytniejsi Niestety faceci są tacy:( Na konfekcji męskiej trudno się wygrywa licytacje:(

Faceci jak to faceci posiłkują się robotami zapewne.

Gdybym wylicytowała rzecz wartą 250 zł za 60 czułabym się jak zlodziejka :o dziwne macie powody do radości, naprawdę :o

Kiniu wartość zależy jeszcze od ilości pośredników w handlu. Zrelaksuj się Kiniu:)

Ja jak cokolwiek zamawiam Kup teraz to tak nawet mam haha, tak sie czuje dziwnie

Ja właśnie zlicytowałam za 50zł coś co chodzi między między 160zł a 280zł Jak ktoś ma zródło dobre to tak czy siak zarabia na tym Wiadomo że allegro to nie firmowy sklep i że istnieją podróby dobre markowych towarów Kinga dałaby za to tyle ile dałaby za orginał Ale nie każdy jest zdolny do takich poświęceń.

Wolę nosić na sobie dobrą podróbkę niż używany orginał. W ubraniu bardzo cenię to, że jeszcze nigdy nie zostało wyprane Potrafie trzymać rzeczy z metkami w szafie na specjalne okazje żeby tylko nie ubierać czegoś, co już było prane i prasowane. Lubię takie nowe-one się tak nie mną i nie brudzą jak te ochrzczone wodą i detergentem.