Dziewczyny pomocy bo zaraz chyba umre z bolu :(

Tak bo w anglii jes tak cudownie...wejdzcie na watek ,,porod matwego dziecka w 36 tc." Tam w wiekszosci koniety ktore mieszkaja w anglii.

Hehe to sie teraz usmialam :) A kto mnie przyjmie do pracy w 6m-cu ciazy przepraszam bardzo? Myslisz,ze nie chodze nie szukam? Latwo napisac kilka zdan o kims o kim sie nic nie wie a gdybac to kazdy potrafi.Nie poszlam na zwolnienie jak zobaczylam 2kreski,bo juz bylam na zwolnieniu przez problemy zdrowotne Pani Madralinska :) A skoro mam duzo energi to co mam robic? Siedziec caly dzien noga bujac? Chyba oczywiste,ze probuje robic bardziej porzyteczne rzeczy.

Hehe to sie teraz usmialam :) A kto mnie przyjmie do pracy w 6m-cu ciazy przepraszam bardzo? Myslisz,ze nie chodze nie szukam? Latwo napisac kilka zdan o kims o kim sie nic nie wie a gdybac to kazdy potrafi.Nie poszlam na zwolnienie jak zobaczylam 2kreski,bo juz bylam na zwolnieniu przez problemy zdrowotne Pani Madralinska :) A skoro mam duzo energi to co mam robic? Siedziec caly dzien noga bujac? Chyba oczywiste,ze probuje robic bardziej porzyteczne rzeczy.

A ja ci mówię, że to nie jest normalne. Zdrowa ciąża nie wiąże się z takim bóle. Patologiczne ciąze są bolesne, z silnymi skurczami. Może tym razem się Tobie upiekło chociaż nie wiesz, czy nie zrobiło się jakieś rozwarcie czy inne paskudztwo. Dziwi mnie wasz strach przed krzywym spojrzeniem lekarza. Boicie się go bardziej niż tego, że możecie zaszkodzić swojemu dziecku.

Chyba że jesteś przewrażliwiona na swoim punkcie i wcale nie umierałaś z bólu a po prostu odczuwałas jakiś dyskomfort.

no oczywiscie:O Chlopak bez umowy o prace, ty bezrobotna i w ciazy. Typowa polska parka w Anglii:O a o beneficiki juz zaczeliscie staranka?

przeszlam przez 2ciaze w uk i nikt sie na mnie krzywo nie patrzyl a nawet mnie namawiano, zeby w razie czego jechac do szpitala i bron Boze nie przegapic problemu, niestety sporo Polek ( nie twierdze, ze Ty tez autorko) nie mowi dobrze po angielsku, nie potrafi odpowiedziec dobrze na pytania lekarza czy poloznej a potem twierdza, ze opieka jest slaba, albo, ze ktos sie na nia krzywo popatrzyl

To nie byl zwykly dyskomfort.Dyskomforty czuje na codzien.Po przez twardniejacy brzuch I skurcze.A to jak juz pisalam wczesniej nie byly skurcze a raczej bole jak na miesiaczke :/ Ktos moze pomyslec,ze malo bolesne,ale moje miesiaczki byly akurat baaardzo bolesne I tak wlasnie sie czulam przez ponad godz nie liczac mniejszych boli,ktore mialam od rana.

w 25 tyg takie silne bóle to mogą być też wiązadła to taki ból jakby ścięgno pękło, jednak ty powinnaś to sprawdzić bo może to już skurcze porodowe tym bardziej że brzuch twardnieje ja też mieszkam w UK i wiem jak tu wygląda ta ich selekcja naturalna do 13 tyg tak jakby ciązy nie było a potem na wszelkie bóle paracetamol jak w 25tyg prosiłam żeby mi sprawdzili szyjke na scanie bo obawiam się skracania i rozwarcia to pani zrobiła wielke oczy i powiedziałą że na tym etapie i tak już nic nie założą w każdym razie od początku musiałąm sobie sama pomagać luteina a potem fenoterol od bo oczywiście miałam zagrożenie wczesnym porodem a na początku poronieniem, i udało mi się donosić i urodzić zdrowe dziecko a gdybym liczyła tylko na opieke angielską pewnie na początku straciła bym ciąże niestety tu tak jest, arabki nabijają statystyki, Polki są wrażliwe i nie takie sile

w 25 tyg takie silne bóle to mogą być też wiązadła to taki ból jakby ścięgno pękło, jednak ty powinnaś to sprawdzić bo może to już skurcze porodowe tym bardziej że brzuch twardnieje ja też mieszkam w UK i wiem jak tu wygląda ta ich selekcja naturalna do 13 tyg tak jakby ciązy nie było a potem na wszelkie bóle paracetamol jak w 25tyg prosiłam żeby mi sprawdzili szyjke na scanie bo obawiam się skracania i rozwarcia to pani zrobiła wielke oczy i powiedziałą że na tym etapie i tak już nic nie założą w każdym razie od początku musiałąm sobie sama pomagać luteina a potem fenoterol od bo oczywiście miałam zagrożenie wczesnym porodem a na początku poronieniem, i udało mi się donosić i urodzić zdrowe dziecko a gdybym liczyła tylko na opieke angielską pewnie na początku straciła bym ciąże niestety tu tak jest, arabki nabijają statystyki, Polki są wrażliwe i nie takie sile

Goscia z gory nawet nie skomentuje,bo szkoda nerwow..Do Twojej wiadomosci jestem tu od ponad 10lat tu sie wychowalam I skonczylam szkole po czym mam swoje odpracowane wiec o moj byt to Ty sie juz nie martw.A jako zwykla poleczke to Ciebie moge okreslic,bo widze,ze co do benefitow to juz cos o tym wiesz :)

wiem, bo to znane i sprawdzone wiesci ze polki w UK mysla, ze benefity to super kasa i tylko w kolejce sie po nie ustawiaja:D Co do tego, ze jestes 10 lat w Anglii to nie sciemniaj, nie umiesz nawet do polozonej zadzwonic i opowiedziec o swoich watpliwosciach, boisz sie do szpitala jechac i musisz na forum pytac. Nie opowiadaj mi tu bajek, ze ty tyle lat jestes i akurat przed ciaza jestes bez pracy z chlopakiem bez umowy o prace. Dziewczyno znam co prawda takich co i 15 lat sa za granica i ani jezyka ani pieniedzy sie nie dorobili ale ty ewidentnie jestes jeszcze mloda siksa, bo zadna dorosla kobieta w obawie o dziecko nie zakladala by tematu na kafe tylko chwycilaby za telefon. A ty jeszcze jak to ciele piszesz ze chlopak w pracy a ty za granica i nie masz jak jechac do szpitala:O Po 10 latach nie wiesz jak dojechac? Ladna tu bajeczke chcialas opowiedziec.

Zenujaca jestes I do tego bezczelna bajeczki to Ty wlasnie tworzysz podwazajac moje slowa.Gdybym angielskiego nie znala to po 1 nie siedzialabym tutaj a juz napewno nie zachodzilabym w ciazy zeby prosic sie jako to ciele kazdego z osobna o pomoc.Wiem jak to jest,bo mam kolezanki tez w ciazy z ktorymi chodze wszedzie zalatwiam za nie wszystko.Wiec puknij sie w ten glupi dekiel,bo nie kazdy ma ptasi mozdzeg tak jak Ty. Po 3 moj narzeczony jest anglikiem wiec idz pisac scenariusze gdzie indziej I jesli nie masz nic inteligentnego do powiedzenia to zachowaj swoje farmazony dla siebie :)

anglikiem? :D:D:D wez dziewczyno skoncz sie pograzac, tyle lat tu mieszkasz i piszesz nie mam nikogo? Przestan sie dowartosciowywac na glupim forum i na przyszlosc szukaj porady u lekarza a nie tutaj

Czym sie pograzam? Tym ze probuje Ci wbic do tej pustej glowy,ze sie mylisz? haha Nie mam nikogo,bo moja najblizsza rodzina mieszka na polnocy.Tu przyjechalam do taty z ktorym obecnie nie mam kontaktu wystrczy? Czy dalej bedziesz pisala swoje wersje? I nie mow mi co mam robic gdzie mam pisac a gdzie nie od tego jest to forum zebym mogla sie dowiedziec jesli cos mnie martwic.Ale widze,ze sa tu osoby po to zeby sie dowartosciowac poobrazac kogos kto ma lepiej.Idz dziewczyno/ dziecko , bo wnioskujac po niskim poziomie inteligencji kobieta to Ty napewno nie jestes..ublizaj I zazdrosc komu innemu nie kobiecie w ciazy.

tylko glupi czlowiek na brak argumentow wyskakuje z zazdroscia. Czego mam ci zazdroscic? Chlopaka niby anglika bez umowy o pracy? Bycia bezrobotna i samotna? Bycia nieporadna zyciowo? A moze ciazy co mnie by najbardziej rozbawilo:D Ja mam to za soba i w chwilach strachu dzwonilam do lekarza a nie pytalam ludzi z forum i robilam z siebie nieporadne ciele. A bo chlopak sie nie zwolni a bez niego nie pojade, a bo lekarz mnie wysmieje. Naprawde dziewczyno nie pisz nic o inteligencji.

a ja życzę ci wszystkiego dobrego, zdrówka i pomyślnego rozwiązania. oby do końca nie było już takich niespodzianek i nie przejmuj się zawistnymi komentarzami :)

Autorko ile masz lat?

ja nie rozumiem kompletnie tych dyskusji o benefitach, na benefitach jest bieda jak w Polsce starcza tylko na bieżące potrzeby, t naprawde są małe pieniądze na tutejsze warunki bo w UK sa ceny wysokie, więc nawet jak komus się wydaje child benefit na dziecko 80 f mies to w Polsce może coś to znaczy a tutaj to nic, zreszta, naprawde benefity sa dla totalnych biedaków, my mamy 3 dzieci i mąż pracuje na cały etat a ja na pół i juz na nic kompletnie się nie kwalifikujemy za wszystko trzeba samemu płacic nawet za objady dzieci w szkole więc nie rozumiem tych dyskusji, z Polski się wydaje o benefity a tutaj bieda jak cholera na tych benefitach i bez przyszłości bo nawet kredytu nie dadza więc zazwyczaj normali ludzie którzy chcą jakoś żyć pracują a wtedy nie ma mowy o pomocy

to wracaj do Pl jak tak ci tam źle.myślałaś,że zrobicie sobie trójkę dzieci i będziecie mieć pomoc ale plan nie poszedł po waszej myśli

Ewa- dziekuje. U mnie o benefitach tez nie ma mowy,bo choc ja nie pracuje, tylko dlatego,ze z pracy zwolnic sie musialam,bo pracowalam przy chemikaliach, to moj narzeczony zarabia za duzo I tez sie nie kwalifikujemy.Po 2 co to ma do rzeczy.Co za porownywania? Jesli komus zle to niech nie siedzi tam gdzie jest.Ja nie powiedzialam,ze mi tu jest zle gdyby tak bylo to co za problem przeniesc sie chociazby na polnoc do rodziny.O polsce nie ma mowy,bo po 1 za nic bym nie chciala po 2 dla mnie tam juz nie ma przyszlosci tu skonczylam szkole, zaczelam kariere zawodowa i tu zostane.Poprostu sa chwile slabosci kiedy brakuje wsparcia zrozumienia I rady,ale widze ze ludzie w tych czasach predzej oczy wydrapia za nic niz za nic pomoga..

rozumiem cie, sama kiedys mieszkalam w UK kilka lat, wiem jak to jest jak rodzina daleko, są chwilę, że potrzebuje się wsparcia, porady, choćby towarzystwa kogos bliskiego, ale będze dobrze. Nie masz w UK żadnych koleżanek, kogoś do kogo mogłabyś zadzwonic i poprosić o pomoc jak narzeczonego nie ma w domu?

Mam kolezanki, znajomych, ale kazdy ma swoje zycie.Napewno ktores z nich by mi pomoglo gdybym byla juz naprawde w potrzebie,ale ja nie jestem z tych co obarczaja problemami innych.Zawsze szukam wspracie u mojego narzeczonego.Wiadomo,ze jako jest mi najblizsza tu osoba wolalabym zeby byl ze mna w tych trudnych chwilach.Jak dzisiaj...Niestety nie zawsze moze :( Przed chwila rozmawialismy przez tel obiecal,ze juz od teraz caly czas bedzie mial tel przy sobie w razie W..choc mam nadzieje,ze wiecej takiej sytuacji nie bedzie :(

będzie dobrze kochana, tylko więcej się oszczedzaj, to prawda ze ciaża to nie choroba, ale jezeli juz pojawiaja sie skurcze to lepiej nie kusić losu, wiecej odpoczywać i zaopatrz sie w cos rozkurczowego ala nospa. zwłaszcza że bywa że jesteś sama w domu i lepiej się oszczędzać, pozdrawiam i ściskam mocno:)

To ja tutaj pracuję zaledwie rok (pracuję w brytyjskiej firmie od kilku dobrych lat i jak dostałam ofertę przeniesienia się na Wyspy to skorzystałam) i wiem, że jak mnie coś boli to zmawiam taksówkę i do szpitalam. Zwłaszcza, że jak już mnie coś boli to kręgosłup z którym mam problemy od dziecka i wolę tego nie ignorować. Co więcej nigdy mnie nie odesłali z kwitkiem nawet jak chodziło o zwykły ból spowodowany przepracowaniem. To jest obowiązek lekarza by się tobą zająć ty zaś o nim myślisz jak o drugim Mengele. Ty zaś zachowujesz się jak 20-latka, która dopiero co przyjechała i nie wie jak wykonać podstawową czynność. Mieszkasz niby 10 lat a zachowujesz się świeży imigrant jęczący, że tęskni bo nikogo nie zna. Użalasz sie nad sobą jak 16-latka co oblała sprawdzian z fizyki zamiast wziąć się w garść.

Dziwię Ci się, że nie pojechałaś do szpitala. Tu w końcu chodzi o dobro Twojego dziecka! Ja świetnie czułam się przez całą ciążę, poszłam na kontrolne KTG w 34 tygodniu, w świetnym nastroju, Maluszek energicznie kopał, a tu nagle okazało się, że ma spadki tętna i że prawdopodobnie poddusza się pępowiną! Wylądowałam na patologii i byłam podłączona pod KTG do rozwiązania. A Ty zwijasz się z bólu i jeszcze masz jakieś wątpliwości?

Nie dostanie benefitu bo narzeczony za dużo zarabia:D a podobno pracuje na czarno więc skąd wiedzą,że w ogóle pracuje i zarabia?Gubisz się w tym co piszesz

Ja p*****le pokaz mi gdzie jest napisane,ze pracuje na czarno? Zarabia duzo,bo to Angli matole.To nie polak,ze dostanie najnizsza krajowa I nie pisnie slowka.Ale co Ty wiesz jak siedzisz pewnie na wiosce zabitej dechami I udujesz wszystko wiedzaca :) Jedz na wyspy I zobacz rzeczywistosc wtedy sie wypowiadaj

Prawidłowa ciąża nie powinna boleć. Jakieś drobne dolegliwości mają prawo się zdarzyć, ale nie bóle.Ani nie plamienia. Poproś kogokolwiek o pomoc, ratujesz życie człowieka, które na dodatek jest Twoim dzieckiem

a gdzie ona pisala, ze parcuje na czarno? no gdzie? on parcuje bez umowy stalej,ma placone od godziny ale to praca legalna, to nie Polska