do wszystkich ktore poroniły z własnej woli

Mam 17lat i jestem najprawdopodobniej w ciąży, nie ma mowy o urodzeniu dziecka bo nawet nie wiem kto jest jego ojcem, muszę powiedzieć o tym rodzicom ale zostałam zgwałcona i nie wiem czy po takim czasie policja coś zadziała, weźcie ja muszę poronic szybko poradzcie mi skąd mogę zaopatrzyć się w tabletki itp. sprawy opiszcie jak to było u was, który tydzień, czy się udało bez komplikacji opiszcie wszystko będę wdzieczna za pomoc

Upewnij się czy to ciąża -to po pierwsze.

upewnić się upewnie ale jak była bym to chcę od razu poronic nie chcę tej myśli że noszę w sobie dziecko jakiegoś psychola po prostu nie dam rady ale boję się o tym powiedzieć rodzicom to dla mnie trudne

to jesteś w ciąży czy nie ?

no nie wiem do końca ale wolę już wszystko wiedzieć

idz prywatnie do zaufanego gina to ci pomoże, powiedz jaki problem

a domowych sposobów skutecznych nie ma bo czasem sie uda a czasem nie, jakby to było takie proste to ginekolodzy by tyle nie kasowali za skrobanki

a domowych sposobów skutecznych nie ma bo czasem sie uda a czasem nie, jakby to było takie proste to ginekolodzy by tyle nie kasowali za skrobanki

tak tylko do gina to trzeba z rodzicem inaczej się nie da

Nie myl poronienia z aborcja.

chcę żeby to wyglądało jakbym poronila samoistnie

wszystko jedno weźcie coś poradzcie bo czas działa na moją nie korzysć

to nie forum aborcyjne jeśli nie zauważyłaś. Zrób test i dowiedz się czy to ciąża na początek,

zrobię dopiero we wtorek sledzcie mój wątek jakby co

A czemu we wtorek skoro ci tak na czasie zależy?

chyba zeby zrobić ten test muszę go mieć a nie mam możliwości kupienia go wcześniej

Zacznijmy od tego, że g**** się zgłasza.. nie można tego zostawić od tak.. poza tym.. potrzebna jest osobie zgwałconej pomoc. .. jakieś wsparcie psychologa czy coś.. Po drugie.. nie da się specjalnie poronić.. a aborcja różnie się może skończyć (zwłaszcza nielegalna.. ale chyba jeśli chodzi o g***** to jest dopuszczalna).. z tego co wiem, to ostatnio lekarze dokonywali aborcji w jakimś szpitalu (legalnej), ale urodziło się żywe dziecko.. maluteńkie.. nie wiem, co dalej z nim się dzieje.

A co do ginow......ja juz im nie wierze w sprawie aborcji... U mnie w miescie jest gin i on robi aborcje jak leci - w sumie kazdemu. Kosztuje troche .... z tym ze wyszla afera bo babki bojace sie ciazy przychodzily do niego- on zekomo robil badanie i stwierdzal ciaze - po czym ta ciaze usuwal..... sukinsyn. 70 procent kobiet nie bylo nawet w ciazy, a w mawial im ze zrobil im aborcje, kobiety przez cale zycie beda miec traume ze usunely - a tak naprawde nic takiego si enie stalo. Przestrzegam przed tym to nagminny preceder. A jedna gin z mojego miasta nawet poszla za to siedziec a TVN zrobil lata temu o tym reportaz...tez usuwala 'ciaze'

Czy Ty wiesz, że aborcja to przestępstwo? Policja Cie może znaleźć przez IP. Lepiej zgłoś to na policję teraz, zanim oni zgłoszą się do Ciebie i nie zadawaj takich pytań na forum

women on web jeśli nie jest zapóźno, wpisz to w google https://www.womenonweb.org/pl/

to była sciema nie jestem w zadbej ciąży i nikt mnie nie zg****ił pozdrawiam