Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czystość

Polecane posty

Gość gość

Moja dziewczyna jest mega seksowną kobietą- wszyscy faceci się za nią oglądają, nie ma miejsca gdzie jakiś facet by jej nie podrywał. Ona nie zwraca na to uwagi, ale dzięki temu mogę być o nią ciągle zazdrosny, nie ma w naszym związku monotonii. Jesteśmy ze sobą prawie 3 lata, a ona od początku mówiła mi że chce dochować czystości do ślubu- troszke mnie ścięło bo nie wydawało mi się żeby taka kobieta jak ona mogła mieć taki cel (nie chodzi tu o jej jakąś puszczalską naturę, tylko bardziej o jej powodzenie wśród mężczyzn). Myślałem że z czasem zmieni jej się to- że siępoznamy że poczujemy chęć zbliżenia się do siebie... Niestety niedawno znów o tym rozmawialiśmy i nic się nie zmieniło- nie wiem kompletnie co mam z tym zrobić. Dodam że wiążę z nią przyszłość i cholernie mi na niej zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zacznij od masturbacji w jej obecności. stopniowo powiększaj jej zakres, pieść jed dłonie, potem piersi przez bluzkę. jak bedziesz dochodził to poproś, że chcesz skończyć na jej piersiach. za którymś razem będzie cię błagać, żebyś w nią wszedł i zdeponował nasienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sądzę że w taki sposób mógłbym zakończyć nasz związek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ten sposób się zaczyna związek, kończy jak sie skończy dymanie na sianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uszanuj Jej decyzję może co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwódkaaaa
jesteście razem 3 lata - i wiążesz z nią przyszłość - a oświadczyn niutati.... Ja ją rozumiem. Jak byłam młoda - tez zależało mi na slubie, wspólnym mieszkaniu, wspólnym życiu - sex był marginalny. Ale mój pierwszy związek się nie udał. Nie czułam jego miłości bliskości i troski. Narzeczony zwlekał ze ślubem, jego mamusia broniła władzy nad synkiem, znajomi knuli intrygi, żeby pokazać że na pewno go zdradzę, bo przecież taka sexowna na pewno fika z każdym co się nawinie.... Po kilku latach skończyłam związek - bez happyendu dla niego (sex) i dla mnie (ślub). To było bardzo męczące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze że na razie, choćbym chciał nie mogę się jej oświadczyć- ona sama stwierdziła że jest jeszcze na to za młoda- ma 22 lata a ja nie chcę naciskać, jeśli miałaby np nie przyjąć oświadczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwódkaaaa
a całujecie się chociaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, normalnie, mam "wstęp" do jej piersi ale o czymś więcej nie ma mowy. czasem też już nie mogę wytrzymać, bo strasznie mnie podnieca. jest mi podwójnie trudno, bo niedawno dowiedziałem się że była nimfomanką- na szczęście "nie zdążyła' owej nimfomanii wykorzystać na mężczyznach ale miała problem z masturbacją, itd. i ta czystość to właśnie dlatego, że wygrała z tym walkę i nie chce do tego wracać. dodała jeszcze że gdybyśmy rozpoczęli współczycie teraz, to traktowała by mnie przedmiotowo, bo nie jest na takim etapie jeszcze żeby jako "była "nimfomanka nie być w seksie egoistką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz jej, że narząd nieużywany zanika i rakowacieje, a później błona dziewicza staje się tak twarda, że trzeba ją chirurgicznie usuwać, lub zrezygnować z seksu i poświęcić się klasztorowi. Tego rodzaju "czystość" jest już anachronizmem. Poza tym powiedz jej, że nie masz zamiaru kupować "kota w worku" i sprawdzić czy jest zdrowy, dopiero po ślubie.Często dziewczęta chowane pruderyjnie nie osiągają orgazmu i są oziębłe w łóżku. Jeśli nie zrozumie tego, to jej podziękuj za wspólnie spędzony, bezseksowy czas, bo możesz w związku się męczyć i żałować. Wygoogluj opracowanie "fizjologia i filozofia seksu" a dowiesz się więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cyt.: ...tak, normalnie, mam "wstęp" do jej piersi ale o czymś więcej nie ma mowy. czasem też już nie mogę wytrzymać, bo strasznie mnie podnieca. jest mi podwójnie trudno... Ostrzeżenie: podniety nierozładowane ejakulacją sprzyjają chorobie pn. prostatyzm, więc jeśli nie chcesz chorować i nabawić się ew. raka jądra, to przynajmniej idź do łazienki i zwal se konia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwódkaaaa
dodała jeszcze że gdybyśmy rozpoczęli współżycie teraz, to traktowała by mnie przedmiotowo, bo nie jest na takim etapie jeszcze żeby jako była "nimfomanka" nie być w seksie egoistką Koment: Czyli twoja dziewczyna była burdelową d***** i rżnie głupa z tą "czystością" Spytaj, co ją odmieniło, że nagle brzydzi się seksem przedślubnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do rozwódkaa: Bardzo proszę Cię- wstrzymaj się z takimi komentarzami. Co ją odmieniło- rozmawiałem z jej przyjaciółką na ten temat- nie była żadną "burdelową dz****" ale po prostu miała z tym problem, teraz jest osobą bardzo religijną, i nie chodzi tutaj o religię na pokaz albo w stylu takich dewotek pielgrzymkowych. dla niej jest to bardzo ważne z tą czystością a ja nie przywiązuję do tego aż tak wiekiej wagi, macie jakiś pomysł jak z nią porozmawiać, przekonać na coś więcej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwódkaaaa
wróciłam po chwili, a tu podszywy, te 2 powyżej to nie ja. przepraszam za głąby kefeterioskie. Niemniej jednak Twoja dziewczyna, mając skonności nimfomanki powinna dojść do równowagi przed ślubem, a nie "rozwijac skrzydła" po ślubie... Ona jest egoistką i to niebezpieczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ależ tu masa tępaków i głąbnych odpowiedzi...szok.Ja powiem tak: trafił Ci się brylant wśród popiołu.No tak...w dzisiejszych czasach taka dziewczyna ,z takimi poglądami to rzadkość,to skarb.Tylko pozazdrościć. Jeśli ktoś dochowuje czystości,jest w stanie nad sobą pracować (ileż ona musiała wykonac pracy nad sobą że wyszła z uzależnienia-wow,że jej się chcialo,że widziala cel itd,.Niesamowite.Bardzo ją podziwiam),nauczyl się panować nad sobą i swoim popędem,jest to naprawdę super sprawa-daje duże szanse na to że to jest osoba dojrzała,i że małżenstwo z nia będzie bardzo udane. Tak więc jedyne co mogę powiedzieć to pogratulować Ci takiej dziewczyny,i powiedzieć ''chlopie szanuj ją i ceń,i ciesz sie że taką znalazłeś":). Jeśli ją kochasz to czekaj razem z nią, na pewno Wasz związek ma też wiele innych aspektów niż tylko seksualny,więc czas narzeczentwa wykorzystajcie na to by je pogłębiać,poznawać się na każdej płaszczyznie.A uwienczenie tego czyli seks będzie po ślubie i sądzę że to będzie megahicior dla Was obojga. Kurcze ...aż Ci zazdroszczę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozwódkaaaa Twoja dziewczyna, mając skonności nimfomanki powinna dojść do równowagi przed ślubem, a nie "rozwijac skrzydła" po ślubie... Ona jest egoistką i to niebezpieczną x ciekawe skąd Ty to możesz wiedzieć? Przecież właśnie samo to że walczyła z tymi sklonnosciami pokazuje to że egoistką nie jest.Byłaby -gdyby nic w tym kierunku nie robiła,gdyby po prostu poszła do łóżka z chlopakiem i traktowałaby to przedmiotowo.Ale ona tego nie robi właśnie,więc ?Zastanów się odrobinę nad tym co piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu, ona jest z chłopakiem 3 lata... Niektóre małżeństwa tyle nie trwają. Moim zdanie najwyższy czas się okreslić. Albo on jest jej facetem - i zyja razem nawet bez ślubu, ale zaspokajając (oczywiście w ramach wspólnego szacunku i rozsadnych granic) wspólne potrzeby, albo ona go tylko wykorzystuje. Ja tu widze związek prowizoryczny, w którym tylko ona zaspokaja swoje potrzeby. Widzę brak porozumienia, brak bliskości, brak zrozumienia. Ona lubi sex (może nawet za bardzo) - on lubi sex. W czym jest problem, aby sex realizować w monogamicznym związku? Wg mnie tu nie ma żadnego związku, gość marnuje kolejne lata, biegając przy dziewczynie- może ładnej i fajnej - ale dla niego niedostepnej. Niby jak ma się to zmienic w przyszłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale debilizm i ciemnogrodztwo!!!!! Zamiast przyjemnego orgazmu, przez pruderyjną "czystość" lepszy ból podczas usuwania chirurgicznie błony dziewiczej, czy u mężczyzn rak jądra i impotencja lub śmierć. Tylko pozazdrościć głupoty, którą niektórzy śmią dodatkowo nazwać "brylantem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cyt....ona sama stwierdziła że jest jeszcze na to za młoda- ma 22 lata a ja nie chcę naciskać, jeśli miałaby np nie przyjąć oświadczyn.... BBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBBB WW. tekst świadczy, że nie traktuje Ciebie poważnie, że czeka na lepszy kąsek. Wiek 22 lata, to optymalny wiek by kochać nie tylko mężczyznę ale i dzidziusia. Stara baba ma kłopot z zajściem w ciążę i z porodem, nie wspominając o Downie. Zresztą, Twoje małpy Twój cyrk, rób jak chcesz.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej gościu to nie jest pruderyjna czystość.... "pruderyjna czystość" to tylko jakieś mityczne określenie, którym cwaniaki czyszczą sobie gębę realizując niskie egoistyczne cele... np. gośc ma kochankę i nie ma ochoty na sex z żoną - popapla o pruderyjności i idzie spać.. albo dziewczynę pociąga tylko portfel lub znajomi chłopaka, ale nie ma ochoty z nim sypiać, - popapla o "czystości" i tez po bogatej imprezie idzie smacznie spać. "pruderyjna czystość" to tylko demagogia jak "patriotyzm" i równouprawnienie" i pare innych. jesli ktoś uzywa takich argumentów jest tylko tanim manipulantem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey pruderyjny czyścioszku. Pewnie ciipki też nie myjesz prysznicem, żeby czasem nie dostać orgazmu, cio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwodka 31
moje niedawne wspomnienia: List młodej mężatki do koleżanki-wspomnienia z nocy poślubnej 20.02.14r Z pewnością jesteś na mnie rozgniewana, bo drugi tydzień już przechodzi a ja nie piszę jak mi się powodzi. Sądzę, że nie zrozumie Twoja główka mała, gdy tylko przeczytasz, żem Witkowi dała. Uczynię wszystko, co będzie w mej mocy opisując przebieg swej poślubnej nocy. Po całym weselu, hucznej zabawie, gdy wszyscy goście rozeszli się prawie, gdy tylko trzech zostało w bawialni, Witek mię pod rękę wiódł do sypialni. Zaczął się rozbierać i mię o to prosi. Objął bardzo czule, suknię ręką wznosi. Zgodziłam się w końcu, tylko go prosiłam, by zgasił światło, bo się rumieniłam. Prędziutko więc wszystko z siebie zdejmowałam, aż wreszcie w samej koszuli się ostałam. Witek podszedł do mnie bardzo roześmiany i szepnął: ach chodź skarbie mój kochany. Gdy się położyłam, przytulił się do mnie bardzo czule i zaraz zaczął zdejmować mi koszulę. Ja w bojaźni wielkiej drżąc się rozpalałam i jakiś twardy członek ciągle odpychałam. Gdy mi mą koszulę ściągnął Witek drogi, chwycił za kolana, rozłożył mi nogi, całym swym ciężarem legł na moim ciele, chciałam krzyknąć, ale oddechu nie stało mi wiele. I poczułam coś nagle między nogami. Coś to mnie ubodło jak diabeł rogami. Wkrótce potem czuję, jak owe narzędzie, stale coś szuka, dotyka mnie wszędzie. Aż wreszcie znalazł, tam się wpakowało, gdzie między nogami jest otwarte ciało. I ze strachu prawie nie zemdlałam, lecz w tym samym czasie dreszczy rozkoszy doznałam. Bo Witek mi cały swój członek wpakował i ustami swymi usta me całował. Wtenczas nogami chwyciłam Witka krzycząc: jeszcze, jeszcze, jeszcze Tak się rozczuliliśmy jak tłok samochodu, jak Witek do przodu, to i ja do przodu, jak Wicio do tyłu to i ja oczywiście, także swą dupkę cofałam sprężyście. Wskutek tego tarcia, przyznam rozkosznego, po małej chwili pod dupką poczułam coś mokrego. Witek chwilę sapał, aż wkrótce, że słabnie, odsunął się ode mnie i leżał bezwładnie. Ja wtedy członek do małej rączki wzięłam i ostrożnie do swej dziurki przytknęłam. Ten twardy instrument co się go tak bałam, teraz całkiem miękki w swej ręce trzymałam. Lecz po małej chwili dźwignął się do życia i Witek znów pchać zaczął do mego ukrycia. Witek mój kochany znów zaczął pracować i między moje nogi swój koniec kierować. Ja również Witkowi zręcznie pomagałam, gdy mi się wyśliznął sama sobie wkładałam. I tak sobie żeśmy dziesięć razy powtarzali, i choć chciałam jeszcze Witek nie mógł dalej. Dziś już proszę Witka z wieczora i rana, by czym prędzej kładł się między me kolana. Jego szept, pieszczoty ciągle słyszę, czuję, i choć jego przy mnie nie ma miłość w myśli knuję. Zresztą i Ty zaznasz tej słodyczy, gdy dasz swemu kochanemu. A tego Tobie z całego serca Twoja koleżanka życzy. Rozwódka🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź ją zwiaz i zgwalc a pozniej umyj i zamknij w szafie niech czeka az znowu bedziesz mial chcice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×