Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wygadacsiechce

Życie w trójkącie

Polecane posty

Gość gość
a ty przyzwyczaiłaś juz faceta?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak bo jest przy mnie obok gdy bada mnie ginekolog i widzi wszystko.Po badani wieczorkiem ja jestem podniecona mąż też wtedy tak mnie zerżnie jak mało kiedy.A co ginekologów to jak bada ma mokro w majtkach zwłaszcza gdy wzdycha młoda pacjentka w końcu to normalny facet z podnietami.Słyszeliśmy podczas imprezki na której był ginekolog mówił o tym gdy troszke za dużo wypił.Dlatego zawsze mam męża przy sobie po tej rozmowie ginekologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chetnie sie do was przylacze 35 letni mezczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma rację co pisze o obecności męża przy badaniu u ginekologa by być razem.Ja nie mogę pojać gorszy niektórych trójkat w zwiazku a jak sam na sam obcy facet ginekolog penetruje pochwę wziernikiem i palcemi nie ma zdgorszenia bo to lekarze lecz obcy facet z jajami i podnietami jak jest młoda laska.Gdy jest babcia to chyba mu nie stanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka napisała zdecydowanie prawdziwie a ty pirdolicie głupoty o ginekologach:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie głupoty lecz taka rzeczywistosć .ze chodzi sama do ginekologa obcy facet penetruje krocze a trójkąt gorszyyyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O co chodzi z tym ginekologiem? Mnie jakoś ani nie podnieca, ani nie obrzydza gdy ginekolog bada żonę, Po prostu bada. Co to ma wspólnego z seksem? Jakiś niezły zbok tu spamuje (widzę że i w innych wątkach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie się podoba że się kochają i są razem przy badaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Starowuj
Hej "Wygadana"! Powiem ci tak: Te "cwiczenia z trygonometrii" które teraz odbywasz, bedziesz wspominać słodko jeszcze za trzydzieśc***are lat (jak dobrze pójdzie). Powiem krótko wraz z romantycznym poetą niemieckim W.G. "Trwaj chwilo jesteś piękna!" Nie odpuszczaj tego wygodnego (mieszkaniowo) i fascynującego erotycznie układu, jak tylko sięda to ciągnąć, bo takie "coś" może ci się już nigdy nie zdarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygadacsiechce
Wpadam tu rzadko, ale widzę że były jakieś odpowiedzi Dziękuję za wsparcie. Sytuacja nadal trwa, seksualnie to nawet się rozwija :) Uczuciowo cóż... może emocje jakby trochę opadają? Sama nie wiem. Mieliśmy pierwsze sprzeczki ale to chyba normalne, musi być. Jest tak jakoś normalnie. Jak już pisałam wpływ na to na pewno ma druga dziewczyna która jest taka bardzo bezpośrednia, na pierwsze wrażenie może być nawet taka odrzucająca, ale mi to jakoś pasuje. Zawsze do tej pory nieśmiała teraz mam zupełną odskocznię. Gwoli wyjaśnienia to nie jest układ mieszkanie za seks, ja płacę swoją część za mieszkanie normalnie, jak przy wspólnym mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się rozwija?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygadacsiechce
Jeszcze pół roku temu nie pomyślałabym że będę robić takie rzeczy. Jedna sprawa to "seks grupowy", takie rzeczy: Seks przy dziewczynie która się na to patrzy i masturbuje. Głaskanie po plecach i nie tylko chłopaka który się z nią kocha. Całowanie piersi innej dziewczyny i pozwalanie na to by mnie dotykała a nawet wręcz robiła mi dobrze. No i nie wstydzenie się jej obecności po prostu. Inna sprawa to stosunek do seksu oralnego i analnego. Analnego (jeszcze?) nie uprawiałam, ale dotykanie tego miejsca nie jest już tabu i powiem że jest to całkiem przyjemne. Na razie nie wyobrażam sobie jak można tam wsadzić coś większego niż palec, ale nigdy nie mów nigdy jak to się mówi. A oral no coż... polubiłam wszystko od bardzo głebokich i mokrych pocałunków do brania do buzi i lizania niemal wszystkiego. Określę to tak: nasz seks jest bardzo wilgotny i usta pracują intensywnie. Naprawdę wyzbyłam się wszelkich uprzedzeń (wyłączając takie rzeczy który uwazam za zboczone jak kał i mocz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygadacsiechce
A jeśli chodzi o otwartość tej dziewczyny (postanowiłam że nie będę podawać naszych imion ani miasta zamieszkania) to ona potrafi np bez żadnego zażenowania spontanicznie porównać jakąś łóżkową sytuację z tym jak to robiła z innym chłopakiem i że wtedy on to zrobił tak, a teraz nasz chłopak inaczej i że np wtedy jej się bardziej poobało. Ale mówi to bez żadnych podtekstów, bez obrażania się, tylko tak normanie. Albo podchodzi gdy się kochamy i mówi "o dzisiaj już zajęty, to ja sobie zrobię dobrze" i masturbuje się patrząc na nas, a jemu pomaga przytulając się i całując gdy dochodzi. Czasem też mi... A chłopak jest spoko, nie wartościuje która z nas jest lepsza, bliższa mu itp, po prostu żyjemy teraz razem i to się liczy. Znikam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No sex w 3kącie to trzeba przyznać że to coś wspaniałego N.P dla mnie. Pierwszy 3rój kąt miałam gdzieś 7 może 8 lat wstecz. Był to 3 kąt 2 K + 1 M. Wybrałam się z przyjacielem rowerem do mojej koleżanki na Grilla. Było piwko trochę wina fajna atmosfera. A jak to po alkoholu bywa człowiek staje się bardziej śmiały i wyluzowany. Moja koleżanka stając się coraz bardziej śmiała ściągając z siebie ciuszki przystawiała się do mojego Przyjaciela. Nie ukrywając zawsze mnie to kręciło takie podrywanie czy widok nagich kobiecych piersi czy nagiego torsu faceta. I tak w końcu dołączyłam do nich i był to nasz 1 3kąt. Pierwszy ale nie ostatni. Do dziś lubię takie zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamiałem
Ja miałem podobną sytuację, ale odwrotnie (2M, 1K) i tylko podczas wyjazdu. Para znajomych zabrała mnie na wyjazd do Chorwacji, a tam najpierw topless na plaży przy mnie - stanął mi na chwilę, było widać i zostało skomentowane, potem erotyczna atmosfera wieczorem (spaliśmy w jednym "aparamencie", było trochę alkoholu ale też bez przesady), ich coraz śmielsze zachowania przy mnie - dziewczyna właściwie została rozebrana, i w końcu gdy wyjęła jego fiuta i zaczęła mu ssać to ja nie wytrzymałem i wyjąłem mojego. Po chwili ona złapała i mnie. Niby zapytała faceta czy "zaprosimy też ..." ale możliwe że oni mieli to zaplanowane. Pierwszego dnia on ją bzykał, a mi zrobiła ręką a trochę ja sam sobie, ale w kolejne dni doszło do dalszych zbliżeń, także w końcu i ja (w gumce) ją bzykałem, robiliśmy to na zmianę i w ogóle była jazda. No ale po tygodniu wyjazd się skończył i już się nie powtórzyło. Dalej jesteśmy znajomymi, mamy wspomnienia, ale seksu już nie było więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale badziew
Szczerze? Dla mnie to tania podnieta rodem z kiepskiego pornosa. Sorry, ale po przeczytaniu całej historii nic mnie nie zaskoczyło, nic mnie nie zauroczyło, zrobiło mi się tylko trochę mdło. Bo oto facet spełnia swoje marzenia: ma dwie panienki, które robią mu dobrze i żadnych zobowiązań. Układ bez miłości, bez lojalności, bez niczego właściwie. Taki sobie układ. Na miejscu autorki czułabym do siebie obrzydzenie. I skoro to takie luźne towarzystwo to proponuję zrobić badania na choroby weneryczne. Podsumowując: fantazja na poziomie 14-letniego koniojebca. Nie wierzę, że normalni, dorośli ludzie bawią się w takie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam jesteś Badziew!! Gościu!! Może ty najzwyczajniej zazdrościsz takich sytuacji bo jak do tej pory to sobie dobrze robisz ręką. To czy ty wierzysz czy nie to mnie to najzwyczajniej wisi. Ja uwielbiałam trójkąty i uwielbiam je nadal. Zarówno 2 k + 1 m Jak i 2 m + 1k. Wiem że nie wszyscy może taki sex tolerują ale chyba każdy ma jakieś fantazje i potrzeby. A to ze mój pierwszy 3kąt miałam z koleżanką i przyjacielem to moje przeżycia i nic komu do tego. Chciałam się tylko podzielić z innymi swoimi przeżyciami. Żyję jak chcę i robię też co chcę, bo to jest moje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, niektórzy oglądają w tanich filmach porno, inni doświadczają na własnej skórze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Le Sage
Problem wyłoni się, kiedy to on wyda się wam zbędny i najdzie was we dwie fantazja o skonsumowaniu trójkąta w innej obsadzie. Z czasem może się okazać, że więź, która łączy Ciebie z nią jest, choćby jako świeższa, przynajmniej dla niej, silniejsza niż relacja z facetem. Ale nie feruję wyroków, bo nie wiem np. jak długo są ze sobą i od jakiego czasu żyją na zasadzie otwartego związku ani o Twojej predylekcji do biseksualnych zachowań i wcześniejszych takowej przejawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygadacsiechce
O, pojawiły się pierwsze krytyki. Ale ja się nie obrażam, bo sama pisałam że mam wątpliwości. Można tak na to spojrzeć, że facet ma najlepiej albo że wykorzystuje ale on też musi znosić humory nas obu! Nie powiedziałabym że jest to bez uczuć. No ale skąd masz wiedzieć. Uczucia są i u mnie to może minęło już to pierwsze zauroczenie, ale czuję się związana z chłopakiem, no i w jakiś sposób też z dziewczyną. Ale inaczej. I co jeszcze? "lojalność". Trudno powiedzieć bo nie byliśmy wystawieni na żadną próbę, ale mogę wam powiedzieć że nie jest to tylko seks i nic więcej. Normalnie wspólnie żyjemy i pomagamy sobie w codziennych sprawach. Seksu jest dużo, ale są dni gdy nie ma seksu i też jest dobrze. Jeśli chodzi o taką lojalność na dłużej to może bardziej on z nią jest związany, ale ani razu nie odczułam tego bezpośrednio, to tylko takie moje myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale badziew
Do gościa powyżej: nie jestem facetem, który dobrze sobie robi ręką, tylko kobietą, już niemłodą, ale jeszcze nie starą, dla której taki układ jest bez sensu. No ale ja nigdy nie poszłam z kimś do łóżka bez głębszych uczuć. Seks jako czynność, która ma zaspokoić popęd fizyczny nie ma dla mnie sensu. Uważam, że tylko seks z podłożem miłości jest seksem wartościowym i potrzebnym, jak powietrze. Miłość wyklucza natomiast udział osób trzecich w czymś, co jest intymnym przeżyciem kochających się osób i jako takie trójkąty są dla mnie obrzydliwe i tanie. Co nie oznacza, że wpycham się wam do łóżek. To po prostu opinia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygadacsiechce
A czy możliwe że bliżej zwiążę się z dziewczyną? Nie sądzę. Nie czuję takiej chęci, żeby żyć z dziewczyną (tą ani inną), nie wyobrażam sobie tego. Owszem, muszę przyznać że czuję się jakoś związana z teraz i z nim i z nią, ale bez niego nie byłoby to możliwe. Zdarza się, że jesteśmy razem tylko we dwie, a już dwa razy pamiętam że spałyśmy bez niego. No i nic. Taki erotyczny nastrój to w sumie cały czas u nas panuje, ale nie tak żeby do czegoś doszło. Ona mi pod pewnymi względami imponuje, ale też nie tak że chciałabym ją naśladować. Może jest to pewna forma zauroczenia, ale nie w takim sensie jak zakochać się w kimś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygadacsiechce
@ale badziew W takim razie dziękuję za szczerą opinię i wyciągam rękę na zgodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygadacsiechce
A jeszcze o chorobach ktoś pisał. Używamy gumek i staramy się zachować pewne zasady. Może to nie zabezpiecza w pełni przed wszystkim, ale chociaż tyle. Ja odkąd jestem w tym związku to nikt z nich nie robił skoku w bok. W każdym razie o niczym nie wiem, ale oni wszystko sobie mówią. Wcześniej ona miała kilka takich sytuacji, no a wcześniej innych partnerów. Więc jakieś ryzyko w sumie jest... Ale znam różne osoby i wiem że wiele osób robi gorsze rzeczy niż ja pod tym względem. Bo co z tego że niby ma się w danej chwili jednego chłopaka jak się zmienia co miesiąc-dwa. Zdrady nieopowiedzine wprost też się zdarzają, sama wiem o kilku takich sytuacjach wśród znajomych (i znajomych znajomych, po prostu ze słyszenia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem okazję przeżyć trójkąt pod namiotem na ostatnich wakacjach. Planowaliśmy wyjazd w dwie pary ale w międzyczasie pokłóciłem się z dziewczyną. mój przyjaciel i jego dziewczyna (z nią też się znamy b.dobrze) namówili mnie na wyjazd tylko z nimi. początkowo mieliśmy spać osobno, ale gdy do wieczora leżeliśmy i gadaliśmy u nich, aż się zrobiło ciemno, to już tak zostałem. rozmowy zeszły na tematy seksu, wypytywali co robiłem z byłą dziewczyną, komentowaliśmy różne rzeczy, w końcu nie dało się ukryć przede mną że oni są już nieźle podnieceni i zajmują się sobą po ciemku. jednak z tej rozmowy wyszedł taki morał że jestem pokrzywdzony i nie mam z kim sobie ulżyć, i dziewczyna wyszła z inicjatywą, że może mógłbym skorzystać :) może faktycznie z litości, a może sama miałą ochotę na taki eksperyment. kumpel mówił różne rzeczy, że niby się oburzył na nią, ale tak naprawdę sam zaczął dalej nakręcać sytuację, bo rozebrali się i już ewidentnie poszli na całość. ona zaczęła mnie dotykać, potem też się rozebrałem i zaczeła mi robić loda. kumpla chyba to też podnieciło, bo szybko skończył. to jednak nie był koniec, bo ona zapytała czy może pozwolić sobie na więcej, kumpel powiedział a róbcie co chcecie i ona zaczęła mi zakładać prezerwatywę. wiedziałem co mam robić, przeleciałem ją, też chyba szybko skończyłem, ale dziewczyna powiedziała, że jej się podobało. Krótki wyjazd został zdominowany seksem, w kolejne dni robiliśmy różne rzeczy, nie tylko po ciemku. Głównie jednak to oni się sobą zajmowali, ale ja byłem obecny i mi też się co nieco trafiło. Miło wspominam taki moment gdy on ją ręką doprowadzał do orgazmu, ale gdy już dochodziła, to przyciągnęła mnie do siebie i całowałem jej piersi, szyję, a ona miała orgazm. Ale to też skońćzyło się wraz z wyjazdem. Dalej jesteśmy przyjaciółmi, mamy co wspominać gdy jesteśmy sami, ale ja już raczej szukam swojej połówki. Kogoś poznałem, próbwałem też przywrócić kontakt z byłą. Coś tam jest w powietrzu, ale seksu od czasu tego wyjazdu nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heterisis
tak sobie czytam i czytam i myślę, że też bym tak chciała. Być razem z kimś jeszcze. mam swojego narzeczonego i bardzo sie kochamy ale wiem, że dla niego aki układ jest absurdalny, a ja mam w sobie mnóstwo miłości, namiętności i innych uczuć i chciałaym kogoś jeszcze, najlepiej mężczyznę ale na fajną kobietkę też bym się zgodzila. szkoda, ze nigy mi się to nie spęłni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż ja nie ukrywając też bardzo polubiłam 3kąt. Pierwszy taki 3kąt przytrafił mi się z 10 lat temu w 2004 w Czerwcu. Umówiłam się z koleżanką na Dyskotekę o 19tej.Lecz w między czasie odwiedził mnie mój dobry kumpel. Koleżanka przyszła tuż po 18 zrobiłam jej kawy i rozmawialiśmy sobie. Zauważyłam że koleżance spodobał się mój kumpel i że dyskretnie go uwodzi i się o niego ociera. Z jednej strony trochę zrobiłam się zazdrosna ale z drugiej ciekawiło mnie co będzie dalej. Puściłam muzykę by z nim zatańczyć. W tańcu też dyskretnie uwodząc go spoglądałam też na reakcję Alicji. Byłam pewna że będzie zła ale o dziwo wstała i dołączyła się do nas. Atmosfera robiła się co raz bardziej gorąca, ani ja ani też ona nie zamierzyłyśmy odpuścić. Mnie zaczeło to kręcić więc rozpiełam bluzę jedną ręka a drugą położyłam mu na karku. Nie wiem jak się to stało ale obie rozebrałyśmy go do naga i nagie rzuciłyśmy się na niego. Było to coś wspaniałego dla nas wszystkich. Na dyskotekę wybraliśmy się dopiero o 21 w trójkę A po powrocie powtórka z tematu. Dziś On jest moim mężem a nasz 3 kąt trawa do dziś przynajmniej 1 w miesiącu go praktykujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
CDN Czasem same się zabawiamy naszymi zabawkami a mamy ich sporo.Na oczach mojego męża. 15 minut góra jak wytrzyma widząc nas jak się sobą zabawiamy. Po czym przyłącza się do nas. Alicja od 2 lat jest sam po tym jak jej facet zostawił ją z dzieckiem. Ten układ nam pasuje i odpowiada i jest nam Z tym bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mieliśmy Seks w trójkącie zaproponował mąż.Ja miałam wybrać faceta z mężem.Chciałam dużo starszego i był starszy ponad dwadzeiścia lat bo oni dobrzy są w seksie.Bardzo zadbany wysoki dość przystojny.Zaprosiliśmy go na pierwsze spotkanie by się zapoznać o omówić wszystko.Ja jastem szczupła też dość wysoka.Mąż też go zakceptował.Po przyjściu na seks obce facet bo tylko taki powinien być facet do trójkąta mąż zaczął mnie piescić i powoli rozbierać lizać cipkę a tamtemu poprosi by sie rozebrał i załozył prezerwatywę bo my byliśmy już rozebrani. Po skończeniu lizania przez meża rozchylił moje wargi i zaprosił do włożenia w nią obcego członka a był bardzo gruby nie za długi jakiego ma mąż cieńki lecz długi.Zaczał powoli wkładac a ledwo się miescił taki gruby i zaczał mnie rżnąć trwało to tak długo że miałam dwa orgazmy a on nie mugł się spóścić.Myślałam że nie skończy a widział każde posuniecie w pochwę mąż i czekał do dalszego mie rżniecia w końcu po ok. pół godziny skończył i sie spóścił jak wyjął to prezerwatywa była pełna spermy takiej ilości nie widziałam nigdy.Chyba dawno nie miał stosunku?Mąż gdy zaczął mnie kochac podnióśł nogi do góry po to by dochodził do końca w pochwie.Lecz z mężem nie miałam orgazmu.Po tym seksie pomimo że miałam wspaniały seks z tym facetem lecz następny seks będzie we czworo i rówieśnikami tak zdecydowaliśmy z mężem oboje i oczywiście w jednym pokoju najpierw ogladac będzie mąż jak mnie rżnie obcy a potem jak mąż rżnie obca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygadacsiechce
O matko, ale historie wypisujecie. Pikantne szczegóły fajnie poczytać, ale jestem najbardziej ciekawa jak te historie z trójkątami się kończyły. Szczególnie te długotrwałe układy. A ja w międzyczasie poprosiłam o szczerą rozmowę i dowiedziałam się, że chłopak miał wcześniej (w sensie seksu) dwie dziewczyny, potem tą z którą teraz jest, ale już będąc z nią miał "przygodę" z inną i jeszcze też spotykał się parę razy z jedną z tych byłych. Potem już tylko mnie. Powiedział, że odkąd jest z nią, to jest zupełnie otwarty, nie robi nic w tajemnicy. Odkąd jest też ze mną, nie miał innych kontaktów poza nami dwiema. A ona ma na liczniku kilkunastu facetów, głównie z dawniejszych czasów, ale miała też skoki w bok będąc już z nim, w tym mieli trójkąt z facetem!, a ostatnie "wybryki" miała na wakacjach, gdy jej chłopak już spotykał się ze mną, ale jeszcze z nimi nie mieszkałam. Po tej rozmowie stwierdziła, że może niedługo coś zrobi w tej kwestii, bo już taka długa przerwa. Może żartowała, nie wiem. No cóż, nie zdawałam sobie sprawy, że oni mają aż tak bogate doświadczenia. Ale cały czas dobrze mi, lubię ich, może nawet kocham... I wiem że to dobrzy ludzie po prostu, urozmaicony seks nic tu nie zmienia, a może nawet pozwala inaczej spojrzeć na świat, z większym luzem. Zmotywowana trochę komentarzami na tym forum zagadałam też w temacie ryzyka chorób itp. No i wiem, że on raz, a ona już dwa razy (bo raz to przy okazji innych badań) robili test na HIV i oczywiście nie mają. Zawsze zachowują też podstawowe zasady higieny (i ze mną też): mycie się (i rąk), prezerwatywa, jeśli chodzi o nas, choć takie sytuacje to się na razie może ze 2 razy zdarzyły, ale jak kocha się z jedną a potem z drugą, to zmienia gumkę. Chociaż jak nas dotyka ustami albo ręką to w sumie na to samo wychodzi, myślę teraz... a to się zdarza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×