Do kobiet które nie poszły z facetem do łóżka od razu a wcześniej miały przygody

ja jestem b.ladna,a facet z ktorym jestem dosc przecietny,moze nawet ponizej,a seks z nim z******ty i podnieca mnie nieslychanie,tylko go zobacze robi mi sie mokro.to czy ktos podnieca mnie nie zalezy od wygladu

Widocznie ma w sobie coś męskiego.

a ty nie masz w sobie nic meskiego?powiem tak-ma nawet oprocz tego ze nie za ladny to niewielkiego.poza tym nie zawsze zachowuje sie ok.ale to jak natchnienie,jakies feromony czy cós ale nie moge sie od niego oderwac.nie zauwazylam zeby na innych kobietach robil takie wrazenie.mialam kilku przystojniakow i kilku brzydali,ale zaden nie byl jak piszesz na zasadzie przyjaciela a do lozka mnie nie podnieal.ogolem wiem ze to zabrzmi pospolicie,wyglad naprawde nie ma znacznia.jak z kims jestem to nawet przystojniaka z okladli nie zauwazam,tak pragne mojego ,nawet brzydkiego,wtedy on jest dla mnie idealem i przyslania swiat

wyglad sie nie liczy, liczy sie chemia i to czy jest meski :)

A co macie na myśli mówiąc 'męski'? Tylko bez takiego pitu pitu pospolitego, tylko tak jak naprawdę na Was taki działa

gość z 16.14 To gratuluję ci uczciwości i szacunku do narzeczonego. I co po ślubie będziesz go zdradzać, bo cię "nie pociąga"? Dlaczego takie nic nie warte szmaty się rodzą??

@jatjgaga - to jakiś prawik się podszywa.

A to jakiś grzech być prawiczkiem?

ma bogatsza przeszlosc od swojego partnera

korpo szczur ?

jestem kobieta.przeszlosc moze mam ciekawa,ale nie mam nascie lat.poza tym dla mnie w zwiazku liczy sie chwila obecna a g... mnie obchodzi co robil przede mna czy jest praw. czy doswiadczony i dla niego to nie powinno miec znaczenia.po prostu spotkalismy sie w danym czasie i chwili i nic nie poradzimy ze nie wczesniej.zeby tak bylo ok.,to kazdy by mial kogos wyznaczonego od urodzenia,nie zakochiwal sie i nie popelnial bledow.a odnosnie tematu jakos sobie nie wyobrazam ze mialabym pragnac tylko przystojnych.kocham i pragne niezaleznie od wygladu,a czasem nawet cos ciagnie mnie do brzydali

No ale z brzydalem idzie do łóżka dopiero wtedy jak się zakochacie, a z przystojniakiem czasem po 2 godzinach znajomości.

niekoniecznie, nie tylko fizycznosc podnieca osobowość też ja trochę załuję,ze być może za szybko wylądowaliśmy w łóżku z moim facetem,pewnie dlatego nie traktował mnie poważnie,a nie wiedział ,że mnie strasznie kręcił,pragnęłam go i fizycznie i psychicznie, od tamtej pory z nikim nie byłam ,więc nie traktuję sexu jak sportu.

Tylko dobijające potrafi być, jak trzeba czekać dłużej od poprzednika, a z nim kobieta poszła do łóżka po 2 godzinach znajomości i nawet na anal od razu pozwoliła.

Przeszłość jest zwyczajnie istotna i może drażnić faceta.

u mnie to nawet nie ma co liczyć na całusa,i to pewne. marzy Ci się anal?ukrywasz sie?gejem jestes? doo,pa jest od sr.nia a nie dymania .

i tak nie poznacie prawdziwej przeszlosci swoich kobiet, po co sie zadreczac?

Ja nie chcę żadnego analu, po prostu nie chcę być gorszy od faceta, z którym moja wybranka poszła do łóżka po imprezie, mimo że on nawet nie potrafił się wysławiać i był zwykłym tanim szpanerem.

to sobie poszukaj takiej co nie wystawia doo,py na imprezach choć zapewne to trudne jak słyszę różne opowieści zdarzają się dziewczyny z zasadami ..ze nie chcesz byc gorszy od poprzednika,hm...to zrób tak,żeby Cię pokochała,zeby na ciebie mogła liczyć w każdej sytuacji ,bądż po prostu prawdziwym facetem,to mądra dziewczyna to doceni a głupiej nie będzie szkoda jak odejdzie

Ale mi zależy, żeby nie być gorszym w kategorii fizycznego pożądania i podniecenia, nie chcę wzbudzać mniej i gorszej pierwotnej chemii.

a to już na to nie ma patentu,to jest wyjątkowe i dość rzadkie ale życzę Ci tego,bo to niesamowite przeżycie jak między ludzmi są takie fuidy :D

A liczyć na mnie ciężko bo nie mam auta i prawka, za bardzo nie potrafię się bić, auta też nie naprawię i jestem typową męską biurwą.

Dla mnie związek bez takich fluidów to związek niskiej jakości.

Chcesz mieć dziewczynę, która nie miała przygód, ale jeśli taką znajdziesz to co zrobisz? Czy uszanujesz to, że jest powściągliwa, ale wtedy jak to się ma do tego, że chcesz relacji opartej na seksie? Będziesz ją zmuszał, żeby ci szybko dała, bo rzeczywistość jest taka, że nigdy nie będziesz wiedział czy na serio tych przygód nie miała i tylko to przemilczała, a ty przecież nie chcesz być gorszy od jej być może byłych kochanków?

Mi się do łóżka nie spieszy, poza tym przez to wszystko stałem się mocno zdystansowany, ironiczny, chłodny, nieufny, powściągliwy, nie angażuję się już tak i nie przywiązuję do ludzi.

Nie spieszy ci sie do seksu, ale związki z prawdziwego zdarzenia cie nie interesują, nie można na ciebie liczyć, więc co miałoby sprawić, żeby jakaś laska która nie poszła z nikim szybko do łóżka miałaby dać ci tyłka? Liczysz na to, że jakaś ładna laska spędza życie pod kloszem dlatego, że może kiedyś trafi na takiego ciebie, który sobie życzy, żeby ona w przeszłości nic nie robiła; a przy tobie oczywiście jest boginią seksu, która po tym jak sie spuścisz wraca do swojego pustego mieszkania, bo ciebie interesuje tylko seks i nie przywiązujesz sie do ludzi :)

Liczyć na mnie nie można z waszego punktu widzenia, bo was nigdzie nie zawiozę autem i torebki ze skóry krokodyla nie kupię. Ja bardzo chciałbym się zakochać, ale boję się zranienia, poza tym mam nierozwojową pracę i boję się tego, że kobiety będę musiał zostać robotnikiem, żeby nie klepać biedy. :(

Naprawdę jest coś we mnie wrażliwego i romantycznego, tylko czuję się strasznie nieszczęśliwy i samotny...

Masa kobiet, jeśli nie większość, jeździ tramwajami i torebki nosi z taniej skóry albo ze skaju i szczerze wątpię, że wszystkie są samotnymi dziewicami ;) Ale skoro to jest "nasz" punkt widzenia, to ciekawe jaki jest twój - że jeśli padnie jej samochód to zamiast ją gdzieś podwieźć będzie mogła liczyć na dobre słowo? :D A poza tym co ty robisz, że bycie robotnikiem byłoby dla ciebie awansem finansowym, składasz długopisy?

Jestem pracownikiem biurowym z korporacji, ale nie zarabiam kokosów, robotnicy mają lepszą sytuację. Natomiast prawo jazdy próbowałem robić i nie jestem w stanie zdać egzaminu praktycznego, teraz po tylu latach przerwy pewnie już bym nie potrafił jeździć samochodem.