Jak pomóc rodzinie?

Hej mam pytanie. Wie ktoś może co zrobić jak się wie,że w rodzinie dzieje się coś złego? Bite dzieci, kobieta przez faceta? Ciągłe awantury? wielkie długi narobione przez niego. Proszę o pomoc gdzie można uzyskać pomocy dla tych dzieci.

Zgłosić do MOPSu lub do sądu rodzinnego.

a jak już Mops wie,ale nic nie robi w tym kierunku? dalej wykańcza facet rodzinę psychicznie. Dziecko ma całe plecy posiniaczone.

Dziś na policję. W poniedziałek do sądu i ewentualnie do prokuratury.

I policja w takiej sprawie pomoże? Jest kurator a on za przeproszeniem g***o robi.

Przeceniasz instytucję kuratora. Kurator społeczny - wyjaśniam kto to: - zazwyczaj znudzona p***a, często nauczycielka. Czasami rencistka, która dorabia sobie w ten sposób żeby nie paść z głodu. Generalnie - nieporadne paniusie oportunistki. Wypełni formularzyk, weźmie dietkę i pójdzie do psiapsiólek opowiadać jaka to ona jest ważna. Dlatego - policja - zgłoszenie podejrzenia popełnienia przestępstwa (pobicie dziecka). Prokuratura - to samo tylko na piśmie. Sąd - rozmowa z przewodniczącym sądu rodzinnego. Jeśli wówczas machina nie ruszy - pomodlić sie o te dzieci i postawić na nich krzyżyk.

A powiedzcie sami dlaczego ta kobietą po prostu od niego nie odejdzie.Mops hm policja. sąd rodzinny.

to nie jest takie łatwe odejść. jak nie ma dokąd? Myślałam,że kurator jest po to by pomóc. i Mops tak samo,przychodzić powinni nie zapowiadając kiedy o której bo wtedy nic nie zauważą, będzie pięknie i cudownie udawane. A policja. i co zabiorą dzieci? gdzie one trafią jak zabiorą? A teraz podobno nie można anonimowo zgłosić? to prawda?

A wiesz ty czym myśli kobieta?

jak czym?

Na izbę dziecka zabiorą. Nie wiem czy można czy nie - raczej na pewno można. A co wstyd ci czy się boisz? To olej te dzieci i zajeb któremu kopa jak sie nawinie - niech sie uodparnia na kopanie!!!

to nie jest takie łatwe odejść. jak nie ma dokąd? Myślałam,że kurator jest po to by pomóc. i Mops tak samo,przychodzić powinni nie zapowiadając kiedy o której bo wtedy nic nie zauważą, będzie pięknie i cudownie udawane. A policja. i co zabiorą dzieci? gdzie one trafią jak zabiorą? A teraz podobno nie można anonimowo zgłosić? to prawda? Ale nawet jeżeli mops to wszystko odkryje to co to zmieni?Kurator niech mi pani powie co ten kurator ma zrobić??Dlaczego ta kobieta nie zbiera dowodów i nie wnosi sprawy o rozwód i o znęcanie się nad rodziną.Zawsze mogła by uzyskać rozwód z eksmisją. Jeżeli mops się zapowiada i przychodzi to sorry ale oni oboje muszą udawać. Szanowny gościu jak kobieta nie chce to nawet święty boże nie pomoże.

Ja powiem szczerze mops i kurator to jedynie mogą dzieci odebrać.

A o kogo tu chodzi jak nie o dzieci???!!

A mnie się coś wydaje że jak dzieci zabiorą to kobieta w końcu zacznie cos robić.Więc dla dzieci to najlepsze wyjście.

To tej kobiecie należy odebrać dzieci!!! A faceta zamknąć do więzienia.

Wkrótce przeczytamy o tych dzieciach w gazetach i usłyszymy w tvn: - kurator wiedziała, ale nie powiedziała - sąsiadki "nie widziały", i też nie powiedziały.... bolanda!

Autorko czy cos wymyśliłaś ,trzeba jakoś pomóc tym dzieciom i tej kobiecie ,jeśli czytasz to odezwij sie bedę tu zaglądała ,pozdrawiam.

Zgloszenie nawet nieanonimowe do prokuratury nic nie da bo musi zglosic pokrzywdzona. Mozna isc fo sxkoly dzieci poinfotmowac pedahog, i tak pewnie wie, szkola moze wustapic o sadowy wglad w sytuacje rodziny.

A żeś wymyśliła ;) Podejrzenie popełnienia przestępstwa może zgłosić KAŻDY!!!!!!!!! I prokuratura ma OBOWIĄZEK!!!!!!!! to sprawdzić. Pokrzywdzone jest dziecko - a ono z definicji nie ma zdolności do czynności prawnych. A sąsiadka ma.

Ta kobieta jest ofiarą przemocy zastraszona przez agresora pewnie boi sie a może nawet myśli ,że tak być musi ,może jest jakaś bliższa rodzina tej kobiety nie wiem matka ,siostra może mogłabyś z kimś z jej rodziny porozmawiać lub może jego rodzina mogłaby z nim przeprowadzić rozmowę ,trzeba szukać pomocy dla tej rodziny.Jeśli wiedziałabyś ,że dziecko ma ślady po pobiciu to można zadzwonić do szkoły i poprosic aby zobaczyli te ślady i zajeli sie dzieckiem a drań niech odpowie za znęcanie ,żona pewnie sie boi a pedadog szkolny nie .,szkoła ma obowiązek udzielenia pomocy.Kiedyś podawali w TVP,ze matka poszła na libację a ojciec sie powiesił a 8miesięczne dziecko umarło z głodu a sąsiedzi coś tam słyszeli ,takie zachowanie tych sąsiadów jest nie do zaakceptowania ,nie trzeba się zastanawiać tylko działać.