30 lat minęło i co dalej?

hej popadam w depresje nieweim jestem na zakrecie życiowym w skrocie :rozwodka,dziecko,własne M+A,obecnie wolna mimo ze cale zycie pracuje nie mam wyuczonego zawodu pracowałam w DE wiec czegos tam sie dorobiłam ,ale teraz jestem w PL i niewiem co z sobba zrobic?? chciałam zrobic studia,ale czytajac ile osob szuka pracy z wyzszym?? chciałam zabrac dziecko i wyjechac do De ale tam zawsze bede tylko Polka sprzatajaca,bo w pisowni leże wiec cizko bedziec cos innego, sama niewiem ciagle myslałam o tym zeby miec własne M i teraz chciałabym cos innego i sama nieweim czego? uczyc sie,zrobic jakis kurs? macie jakis pomysł dla zdesperowanej 30 latki?

jestem w podobnej sytuacji bez marzen,hobby i przyjaciół:( tylko praca,dom dzien świstaka zamiast zwiedzac świat, poznawac ludzi,rozwijac sie to siedze w miasteczku gdzie kazdy sie zna i d**e obrabia wkurza mnie ze jestem tego świadoma a nic nie robie:( za 10 lat nie chce poruszac tego tematu z 4 na przodzie zmieniemy sie:) wprowadzamy zmiany? jakies propozycje?? schudnac 5 kg, podszkolic sie w j.ang,zwiedzic Paryz:) a Wy?

plany sa ,ale czy zostaną zrealizowane? trzymam kciuki:)