NA TWARZ

Cieplice praca w Edwardzie To wszystko wygląda bardzo ładnie ze strony kuracyjnej no i ogólnie dział marketingu i inni pracownicy wyżej postawieni są bardzo mili i kulturalni , ale nikt z nich nie zastanawiał się nad tym co się dzieje w pawilonie Edward od strony pracowników .To jakaś wielka pomyłka .Od momentu zatrudnienia nowego kierownika wszystkie jesteśmy poniewierane i traktowane jak woły -pracując po 10h dziennie z czego te 2 charytatywnie .Selekcja jest straszna co chwila kogoś się zwalnia bo nie sprosta wymaganiom nabuczonego kierownika , który sam swoich gości traktuje jak stado baranów .Ja to się zastanawiam kto mu dał takie stanowisko !

Też tam pracowałam i nie tylko kierownik jest frajerem bo ma wśród kelnerek przydupaske co donosi na inne że nie posprzatały itp. , a sama ma lepkie ręce i przekręty takie robi że oko bieleje .Teraz żeby tam pracować to trzeba chodzić na 2godziny do biura menagera z kawką choć nie na kawke.W ogóle pierwszy raz miałam do czynienia z takimi machlojkami .I na dobrą sprawę przez tą dziewuche dochodzą kolejne .Duet idealny -ona może jeździć po kuracjuszach bo jak pójdą na skargę to do kierownika , ktory i tak nic z tym nie zrobi .Mowa o Katarz.M .