Czy zmiana pampersa co 5 minut jest normalna?

Wystarczy ze moje dziecko pomarudzi i tesciowa pierwsze co - zmiana pampersa. Na poczatku tylko ja zajmowałam się tym więc nie było problemu, pózniej ona się nauczyła zmieniać.. Na początku to tolerowałam, pózniej się o to pokłóciłysmy. I to nie jest tak ze wyolbrzymiam, tylko u niej w 15 minut może pojsc ze 3 pampersy. Ja do niej mówie, mąż do niej mówi a nawet poparł nas teść. Ona nas atakuje tym że oszczedzamy na pampersach i załujemy dziecku. Może ja jestem nie doinformowana. Kiedyś byłam u lekarza i wiadomo musiałam zdjąć pieluszke. Lekarka stwierdziła " może założy pani nowego pampersa.. a w sumie nie trzeba bo jest dobry" a był troche przesikany. Tesciowa by pewnie zwariowała gdyby takiego zauważyła. Do tych co będą pytać, po co mieszkamy z tesciami - wyprowadzamy się 1 maja

teściowa ma nawyk tetrowy, zajmij się porządnie dzieckiem, żeby nie płakało to teściowa nie będzie się wtrącać.

Co pięć minut to pewnie nie, ale częste zmiany pieluszek oczywiście nie są dobre dla Twojego portfela, ale dla dziecka - jak najbardziej. Nie leży w oparach moczu. A lekarką z przychodni raczej nie warto się podpierać. Raczej chciała się was pozbyć z gabinetu;) Miała odruch - przewinąć, dziecku lepiej w suchym, ale zwalczyła;)

Zapytaj swoją teściową czy jak jej dzieci były małe, to też im zmieniała co 5 minut pieluchę? bo ja szczerze wątpię. Kiedyś były tetry i Twoja teściowa by się urobiła po pachy z ich praniem. No ale teraz jak zobaczyła, że pampersa wystarczy wyrzucić, to się nie przejmuje. A tak w ogóle to czy dziecko naprawdę sika co 5 minut? że ciągle ma mokrą pieluchę?

O jakich oparach moczu mówisz?! Przecież to pielucha, która wchłania ewentualny mocz i nadal dziecko ma sucho. Nie ma potrzeby zmieniania pieluchy co chwilę. Pamiętam jak było u mnie, wtedy takie pieluchy dopiero wchodziły na rynek, na co dzień używało się pieluch tetrowych i te trzeba było zmieniać co chwilę, bo dziecko - sik, sik, sik. :D Mnie denerwowało jak do pokoju wchodziła teściowa, i pierwsze co robiła, to pchała rękę w pieluszkę i ... O!!! ma mokro!! I co ja miałam się tłumaczyć, że dosłownie 5 minut temu zmieniałam pieluszkę, a dziecko leży spokojnie i tak czułam się jak zła matka, co trzyma dziecko mokre. Skończyło się to permanentne sprawdzanie, jak teściowa, za którymś razem wsadziła rękę w duuużą kupę i z taką zabrudzoną ręką w górze pobiegła do łazienki się umyć. :D :D

no dziś tak było, aż wziełam tą pieluszkę ostatnią i się jej przyglądnełam - żółta plama 2 x 2 cm

Teściowa musi chyba mocno pamiętać czasy tetrówek D: Mi pampersów idzie 5 na dobę.

Pewnie ze nie ma sensu zmieniać tak często. W pamersach 1 jest nawet taki paseczek który pokazuje stopień zapełnienia pampersa. Bardzo to przydatne. Powiedz teściowej ze jeden pampers to 70 groszy, może otrzezwieje. Ja tylko prezes spaniem zmieniam dziecku zawsze na świeżego, czasami mi szkoda bo zmienie a ona siknie i znowu zmieniam.... No ale potem spi w nim 12 godzin wiec wole zeby był pusty na starcie.