Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

boje sie zwiazku

Polecane posty

Gość gość

Witam Was :) Tak sobie mysle, ze chcialabym juz mic faceta itd bo wszyscy wiekszosc osob jest w zwiazkach, ale od jakiegos czasu przechodza mi takie mysli przez glowe, ze gdybym juz z kims byla- ok na poczatku wszystko fajnie i super, ale po jakims czasie np po roku, dwoch, pieciu zacznie sie cos psuc, rozejdziemy sie i bede cierpiec, czy nawet jak wezmiemy slub- pozniej rozwod, dzieci nie beda miec pelnej rodziny itp. Skad takie myslenie? widze jak bardzo duzo jest takich sytuacji, jak ludzie cierpia po rozstanich i chyba sie tego przestraszylam- wiem, ze moge wyjsc na egoistke, ale naprawde mysle, ze lepiej byc samemu chociaz faktycznie brakuje tej drugiej osoby ale jak pomysle ze mogloby mnie spotkac cos takiego to wszystkiego mi sie odechciewa, moze tez dlatego, ze cierpialam juz przez dwoch facetow- to tez moze byc jakis powod takiego myslenia. Tez macie takie mysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dajmy się zwariować
Hej. Mam podobnie, ile masz lat? Tyle, że ja sie nie boję, że sie rozstane, a ze mogę już nie potrafić byc w związku... troche smutno juz mi samej... od 3 lat nieszczesliwie zakochana-ale pogodzona z losem. chciałabym sie zakochać na nowo i znowu byc happy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 22 lata i w sumie tez byc moze nie bede umiala byc w zwiazku bo poprzednie zwiazki konczyly sie tym, ze ja niby sie nie angazowalam na tyle ile trzeba, ale jednak strach przed tym ze znowu ktos zle mnie zrozumie i mnie zostawi jest silniejszy, a nie chce znowu przechodzic przez to samo. Widze jak moje kolezanki maja, ze np facet nie pozwala im wyjsc tu czy tam, kloca sie o byle p*****le za przeproszeniem i nie moge tego zrozumiec jak pytam ktorejs z nich czy moze gdzies sie wybierzemy a ona na to- cos Ty moj mi na to nie pozwoli- chociaz moze to jest bardziej niedojrzaly zwiazek, a to juz inna sprawa. Po prostu napatrzylam sie na to wszystko i najzwyczajniej w swiecie odechcialo mi sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dajmy się zwariować
mam inne doświadczenia, ja nie byłam w żadnym poważnym związku. zakochałam sie 3 lata temu, miałam 21 lat. miłosc na całego, coś niesamowitego. nie wyszło. w sumie do dziś nie wiem dlaczego... ja nie szukam zwiazku na siłe, interesuja mnie raczej partnerskie układy, stabilnosc, bezpieczenstwo... nie potrzebuje nikogo kto trzymałby mnie na smyczy... ale wkurza mnie to, co liczy sie teraz, marka, kasa, uroda... zero perspektyw dookoła , a juz taki wiem, ze ciezko znaleźć kogos sensownego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy chcialby zakochac sie szczesliwie, ale czasem taka milosc sie konczy niestety i zostaje zal Wlasnie- poznac kogos sensownego, ale ciezko znalezc bo albo facet jest po zwiazku gdzie jeszcze nie wyleczyl sie z bylej, albo niesmialy, albo wazniejsza dla niego jest praca, albo spotyka sie sie z piecioma na raz, albo po prostu jest zajety, a jak juz znajdziesz to i tak po jakims czasie cie oleje- takie jest moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dajmy się zwariować
trochę się zgadzam, ale w tym wieku to kazdy ma jakis bagaż doświadczen, wiec albo zaakceptujesz to albo nie... ale faktycznie jest słabo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×