Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ludzie świetnie wykształceni są przemądrzali i nietolerancyjni

Polecane posty

Gość gość

Tak moim zdaniem jest. Wraz z poziomem wykształcenia rośnie zarozumialstwo, bufonada i brak tolerancji. Można zauważyć że ludzie wykształceni są nadęci, napuszeni i wywyższają się, Wcale nie są bardziej tolerancyjni, przeciwnie, cech**e ich megalomania i rozdęte ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem tak sobie wyksztalcona a przemadrzala i nietolerancyjna i niniejszym zaprzeczam twojej teorii 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci z prowincji tak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem kobietkka
A ja się pozwolę nie zgodzić, nie spotkałam wśród swoich znajomych takiego bufona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popatrz na lekarzy rzadko który to nie cham i bufon, nie dawno byłam w szpitalu z kilkoma miałam do czynienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej zadufani są pseudo-intelektualiści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieprawda. Są różni ludzie, można być w ogóle bez wykształcenia a teżmieć się za nie wiadomo co. To nie poziom inteligencji czy ilość posiadanych dyplomów decyduje o tym,kto jaki jest,tylko, geny, środowisko i charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gardzimy prostotą. Takie realia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam taką koleżankę która odkąd skończyła liceum zaczęła srać wyżej niż d**ę miała. Jaka to ona cudowna na studiach dziennikarskich bla bla bla. Po studiach magisterka i wielka PANI. A teraz pracuje w jakimś śmiesznym biurze za 1300zł/rękę i wyżywa się na wszystkich dookoła. Polacy mają taką mentalność że jak mają lepiej od drugiego to myślą że są lepsi, do tego dochodzi kompletny brak kultury i bufon gotowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzice też mają wpływ na to
już w liceum (!) uczyłam się z pewnym chłopakiem, który miał zawsze dobre oceny, szczególnie interesował się historią - olimpiady itp. no i wszystko byłoby fajnie gdyby pewnego dnia pani na angielskim na lekcji nie zadała mu pewnego pytania o pracę i wykształcenie. Jego odpowiedź była dla niego oczywista i wynikało z niej że bogaci/wykształceni mogą więcej, a niezamożni i ludzie bez studiów są mniej warci. Oczywiście babka była zszokowana i próbowała z nim dyskutować, ale on miał to wbite do głowy...jestem pewna że tak mu wbili rodzice, którzy naciskali aby miał same 5...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drapaczka
moze i masz racje, tez spodkalam takie osoby z dobrym wyksztalceniem ale to nie zalezy od wyksztalcenia, to wynosi sie z domu- brak tolerancji, pogarde dla osob mniej lub wogole nie wyksztalconych- myjestesmy lepsi a oni sa gorszi, wpajane od dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie zależy od wyksztalcenia tylko charakteru :D znam mega wykształcone osoby i wśród nich sa normalni ludzie, nie wywyzszajacy się itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wykształciuch" to ktoś, kto uzyskał wyższe wykształcenie, jest niepewny własnej pozycji i buduje swoją tożsamość na okazywaniu niechęci, pogardy, także wobec tych środowisk, z których wyrósł i to niezależnie czy kończył szkołę na prowincji, czy na UW, czy UJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z dziada pradziada
Ci ludzie nie są raczej "świetnie wykształceni", bo to pojęcie znacznie szersze niż skończenie (dobrej) uczelni. Obejmuje np. odpowiednie wychowanie, wartości wpojone w domu rodzinnym. Ci przemądrzali to najczęściej tzw. inteligencja w pierwszym pokoleniu, czyli ludzie, których rodzice byli prości (często przy tym patologiczni) i nie wychowali ich dobrze. Ci ludzie często zdobyli wykształcenie dzięki państwu (np. w wojsku), stąd bardzo często wychwalają PRL, który umożliwił im wybicie się i wyrwanie z biedy i patologii. Naprawdę świetnie wykształcony i wychowany człowiek, którego rodzice, dziadkowie i często pradziadkowie byli po studiach (w dawnych czasach to znaczyło o wiele więcej niż teraz i po studiach było tylko kilka procent społeczeństwa), nie będzie nikogo poniżał. Wręcz przeciwnie- ma poczucie misji wobec ludzi słabiej obdarzonych przez los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy oszołom może wykuć kilka formułek, zdać egzamin i chwalić się dyplomem dyplom nie oznacza wyższej inteligencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeaNor
Dnia 7.05.2016 o 13:51, Gość gość napisał:

każdy oszołom może wykuć kilka formułek, zdać egzamin i chwalić się dyplomem dyplom nie oznacza wyższej inteligencji

"Wiedza daje pokorę wielkiemu, dziwi przeciętnego, nadyma małego. "  Lew Tołstoj

Nadęci są wykształceni, ale mali ludzie. Jednakże ja będę stała na stanowisku, że choć wiedza to nie wszystko, jednak jest ona ważna i w wielu sytuacjach mega potrzebna. Jeśli tylko można, należy się kształcić, dążyć do tego, by wiedzieć, ćwiczyć szare komórki, zdobywać wiedzę od ludzi mądrzejszych, czerpać z książek. I pamiętając, co powiedział Tołstoj, starać się nie wywyższać, kochać ludzi (bo każdy jest potrzebny i ma swoją życiową mądrość), być nadal skromnym człowiekiem, służącym innym swoją wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×