temperatura a przeziebienie

Mam pytanie. Mierze codziennie temperature, mialam dosc stresujacy miesiac i moje temp. wahały sie od 36,3 do 37,7 przez cały cykl, brak było widocznego skoku utrzymującego się conajmniej 3 dni (skok mam zazwyczaj do 37,0-37,1) ani też śluzu płodnego. Kiedys juz taki cykl mialam, uznalam ze jest bezowulacyjny. dziś jest mój 24 dzień cyklu, rano po przebudzeniu poczułam się chora, bolała mnie głowa, było mi gorąco, ogólnie złe samopoczucie, bóle gardła, mięśni, kaszel itp. Zmierzyłam temperature w pochwie, wynosiła 37,9. Przestraszyłam sie, ponieważ w żadnym cyklu nie miałam tak wysokiej temperatury (tempka z wczoraj, kiedy byłam jeszcze zdrowa to 36,6). Czy mam brać dzisiejszą temperaturę pod uwagę, zapisac ją na wykresie? Czy to moze oznaczac ciaze, czy jest po prostu wynikiem przeziebienia? W dodatku strasznie mi niedobrze, ale to chyba przez ból gardła i nadmiar śliny :o

wahały sie od 36,3 do 36,7 * poprawka

prosze o pomoc

up

Up

Nikt sie nie wypowie?

jak jesteś chora to temperatura może być zakłócona i trzeba na taką temperaturę patrzeć z przymrużeniem oka, to znaczy zanotować ale napisac że była w trakcie choroby. Pewnie temperatury z kolejnych dni coś wyjaśnią. Niektórzy twierdzą że podczas choroby to w ogóle mierzenie temperatury jest bez sensu, jeśli chodzi o metody naturalne ale na swoim przykładzie mogę powiedzieć że u mnie rzadko kiedy co zakłóca wykres tak żebym nie wiedziała co się kiedy dzieje. Jedna temperatura nie jest wyznacznikiem niczego. Dopiero na podstawie kilku a nawet kilkunastu temperatur można stwierdzić czy to ciąża czy nie.

Dobrze działa strona http://rankingtermometrow.pl/ można dodawać tutaj swoje głosy na temat konkretnych modeli termometrów. Już sporo ludzi zagłosowało i mniej więcej widać co jest polecane a co niekoniecznie.