Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

blagam KTO Z WAS OGLADA SERIAL RANCZO PROSZE POMOZCIE MI

Polecane posty

Gość gość

nie ogladam od poczatku ale czy ta sulejukowa ktora jest glupia wiesniaczka studiuje filozofie ??? i czy to za pieniadze studiuje na prywatnej uczelni czy jak?? przeciez to glupia prosta baba i nagle studia robi??? dziwne uswiadomcie mnie jak ona sie dostala na studia ??i czemu na filozofie poszla??moze ktos oglada i wie ? i jeszcze jedno pytanie ? kim z wykształcenia jest kłusy? i jaka postac w serialu jest najbardziej powazana tam na wsi ze wzgledu wlasnie na wyksztalcenie i studia jakie ma?? pytam z socjologicznej ciekawosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obejrzyj od początku, to będziesz wiedziała, a swoja drogą (odbiegam tu od postaci fikcyjnych), nie ma to jak ocenianie ludzi po miejscu zamieszkania-"głupia wieśniaczka"- pokazujesz klasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak sulejukowa to głupia i tępa baba ze wsi i poszla na studia zaocznie czyli za kase. a najbardziej szanowany jest na wsi lekarz wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Solejukowa przy 7 dzieci wszystkiego się anucyzłą,nawet język obcych,potem poszła zrobić maturę (załatwiły jej dyrektorka szkoły,klaudia i ta laska co mieszka u lucy zapomniałam jak ma na imię?kinga?) a potem na te studia,nie wiem w sumie jak z opłatami,stare odcinki powtarzają na tvp seriale i tvp hd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czy ona w tym serialu wygląda na kumatą? czy taki matoł i po co jej te studia powiedzcie.. czy ona to wykorzystuje na codzien?? bo chyba nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze i wyglada ale to przeciez jest serial komediowy a tak przydaje jej się poniewaz razem z Więcławska i Hadziukową robi interesy i tłumczy np listy z włoch,czy rozmowy telefoniczne z zagranicy to tez zawsze ona,a i z księdzem chadzała na rozmowy filozoficzne, o Bibli testamencie... ale przecież to serial,film na dodatek komediowy więc jest po to by sie zrelaksować,pośmiać a nie medytować co,jak na co po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maritelka
wiele lat tłamszona przez męża nie miała kiedy odkryć, ze jest wybitnym samoukiem :) a nawet jak się nauczyła języków przy dzieciach, nie uważała tego za jakiś wyczyn, a w Hadziukowej i Więcławskiej wzbudziła podziw i to one wzięły ja do spółki i chciały, by dodatkowo nauczyła się języka włoskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale po co jej studia?? a czy ksiadz w tym serialu jesy wyksztalcony czy to prosty chlop ze wsi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maritelka
księża zwykle są po teologii. Maciej (wikary) jest wykształcony i to bardzo, uwielbia czytać, był w Watykanie, ale tam tylko ślęczał w księgach, więc go biskup wysłał do Wilkowyj, aby zwykłego zycia posmakował i poznał. a studia Solejukowej tylko dla własnej przyjemności, bo odkryła, ze fascynuje ja filozofia i prowadzi długie dysputy z Maciejem na filozoficzne tematy, o Platonie, Plotynie i Arystotelesie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogladalam ranczo na poczatku (od kilku sezonow nie ogladam). Solejukowa to byla taka prosta kobiecina, ale nie znaczy, ze glupia. Sama nauczyla sie wloskiego. W jednym odcinku brala udzial w przesluchaniach do radia, czytala norwida i redaktor byl zdziwiony, ze ladnie czyta i jeszcze rozumie to co czyta. Pamietam tez jak rozmawiala z wikarym o sprawach duchowych, na tematy wiary i ogolnie o swiecie. Swoje spostrzezenia mowila swoimi slowami, a wikary byl zdumiony, ze o tym juz mowil kant albo pascal. Pewnie stad ta filozofia, zeby jej ta wiedze pokazac w swietle wielkich filozofow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maritelka
aha, gościu, i to jest KUSY, a nie Kłusy :) Kusy, bo jak wiesz, utyka :) ma za krótka nogę może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mi sie zawsze wydawalo, ze kusy to jest od diabla bo dawniej na diabla mowiono kusy wlsanie, a nasz bohater malowal diably

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maritelka
a mnie zawsze się z tym utykaniem kojarzyło, z diabłami jakoś nie, ale może po części o te diabły chodzi? a czy on je malował też wcześniej? czy dopiero jak chciał Lucy pokazać, ze potrafi nie tyko te dziwne bohomazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czy ksieza skoro sa po teologii to sa madrzy i wyksztalceni w sprawach platona i kanta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maritelka
na pewno mają filozofię, zresztą ona łączy się ściśle z teologia prawda? ja miałam rok filozofii na studiach (nie teologia, rzecz jasna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Solejukowa jest tylko na pozór głupia, w rzeczywistości to inteligentna kobieta, uwielbiam ją. A mi się zawsze kojarzyło, że na Kusego wołają Kusy bo biedny był, prawie nic nie miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maritelka
miał dom, ale chyba mu sie spalił, a żona umarła. tak było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wystarczy poczytać.... KUSY Za namową żony rzucili życie w mieście, wrócili na rodzinną wieś Kusego ( który nie był jeszcze Kusym), próbując odwrócić się od świata i skupić na rzeczach ważnych. Niestety – wkrótce żona Kusego zmarła powalona nagłą chorobą i Kusy pozostał sam. Wówczas prawie przestał malować, nie miał zresztą czasu, zajęty otwieraniem kolejnych butelek. Którejś nocy zasnął nad szklanką, z zapalonym papierosem w dłoni. Stary drewniany dom nie potrzebował więcej – spłonął do szczętu, wraz ze wszystkimi obrazami Kusego. Samego Kusego ludzie zdążyli wyciągnąć spod płonącej belki, która przygniotła mu nogę. Od tej pory został Kusym – wiejskim kuternogą bez niczego, poza skłonnością do szklanki, żyjącym z drobnych sum za dorywcze prace. Babcia Lucy zlitowała się i dała mu komórkę w której urządził sobie mieszkanie. Kusy zrezygnował ze wszystkich ambicji, marzeń i planów – postanowił przeżyć resztę dni tak, jak los zdarzy, od dnia do dnia, na podobieństwo bezpańskiego kundla, który nocuje z nim często, licząc na połowę kaszanki Kusego albo trochę chleba ze smalcem. Różnica tylko taka, że kundel nie pije – ale wiadomo, najmądrzejszy pies głupszy jest jednak od człowieka. To jednak było dawno. Przybycie Lucy odmieniło życie Kusego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupi wieśniacki serial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na dzisiejsze szare, zakłamane, ciężkie czasy - wspaniała rozrywka. Sulejukowa jeszcze wszystkim pokaża.. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
06.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość Głupi wieśniacki serial. ******************************** Nie ma przymusu ogladania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejmujesz się,tym,że jakaś fikcyjna postać dostała się na studia?Chciałabym mieć tylko takie problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×