oszukal mnie raz

Chyba popelnilam straszny blad :(

Nie, uwierzyłas i tyle. A to nie zawsze można, trzeba obserwowac i przede wszystkim-Rozum !!!

ja gdybym chciała zyc w iluzji to bym nadal miała szczesliwa rodzine:-)

Z ta iluzja to chodzilo mi o to, ze czuje sie po prostu zwiedziona przez niego. W zyciu bym nie wpadla na to, ze cos takiego zrobi. A skoro zrobil, znaczy, ze jest kims innym za kogo sie podaje, za kogo go mialam. I ze moze to zrobic znowu w kazdej chwili, a moze robi juz. Dam temu troche czasu. Jesli uznam, ze czuje sie w tym zle, ze czuje, ze on nie stara sie w zaden sposob uwiarygadniac na co dzien, to pozegnamy sie. Bo to nie ma sensu. On sie za pewne swietnie bawi, cokolwiek i z kim robi, a ja stale mam w glowie jedna melodie :O To przeciez nie jest normalne.

czas pomachac jemu lapka :D

Dziewczyny, mam wrazenie, ze opcje sa 2: albo jest sie samej, albo w zwiazku, w ktorym predzej czy pozniej dojedzie do jakiejs nielojalnosci, nieuczciwosci. Trzeciej drogi nie widze.

Są jeszcze udane małżenstwa, związki.

A skad wiadomo czy takie szczesliwe, ze bez zdrad i ran zyjace? Kto sie z tym afiszuje? Nikt przeciez. Kto widzac nas domysli sie, ze cos jest nie tak? No nikt przeciez. Zawsze wygladalismy na pare bardzo szczesliwa i zakochana. I kazdy ze znajomych nam zazdroscil :O

Nie umiem z tym zyc :(