pytanie glownie do uczuciowych facetow czy wam łatwo jest wejsc w relacje ...

bez zobowiazan z osoba ktora sie kochało? Ale np zerwaliscie z nia bo to nie była ta? Latwo wam traktowac ja instrumentalnie wiedzac, ze ona dalej robi sobie nadzieje na powrot? co wtedy mysli facet? Nawet jesli dalej do niej cos czuje ? Tylko prosze bez odpowiedzi typu '' zeby p******c'' jesli ten facet mowi wam, ze nie chce was krzywdzic a mimo to dalej w to brnie, to co ?

Ja jestem uczuciowym facetem i nie zdarzyło mi się wejść w relacje z kimś z kim zerwałem tak jak piszesz. Lepiej tego nie rób, jeśli chodzi o to czy chciałbyś wejść w taka relacje z dziewczyna, która robi sobie nadzieje. Tylko ją skrzywdzisz.

pytanie do uczuciowego- jak sie poklocisz z partnerka to nie chcesz wtedy automatycznie seksu? Moj sie obraza, odsuwa i tlumaczy to swoja wrazliwoscia.

Zalezy o co sie poklocimy, ja wyznaje zasade ze facet sie nie obraza. Bo obrazanie jest dla dziewczynek albo chlopcow z przedszkola.

nie, ja pytam o opinie faceta - bo tkwie w tym, najpierw sam chce- tzn spontanicznie, pozniej mowi, ze nie chce mnie krzywdzic, ze bardzo mnie lubi, cos do mnie czuje, ale nie chce mnie ranic dłuzej, pozniej znow za mna biega, jak wypije kilka browarow to juz w ogole. Czasem to nawet nie chce seksu. Nie wiem o co mu chodzi, dlatego pytam o opinie faceta, wrazliwego :)

Jest niezdecydowany, nie chce sie okreslic bo moze nie wie co czuje. Bo moze wie, ze Sie nie zmieniliscie albo nie zmienila sie jedna strona. Pogadaj z nim, powiedz ze nie chcesz zeby do Ciebie pisal jak wypije kilka browarow, bo sobie nie zyczysz. I powiedz zeby sie okreslil, bo nie bedziesz wiecznie na niego czekac. Wtedy dasz mu do zrozumienia ze nie bedziesz siedziec w domu i czekac na niego. Zyje sie dalej, po prostu. Byc moze cos sie w nim wypalilo, i wraca co kilka dni... ale to by bylo dla mnie bez sensu. Zrob to co napisalem wyzej :)

ten moj mi zarzuca ze jak facet jestem- tzn psychicznie- bo ja tez, jak ty, sie nie obrazam, no chyba zeby to jakis mega problem byl to chcialabym wtedy sie odseparowac troche. Ujales mnie swoim podejsciem :)

szczerosc i zaufanie - dziekuje, dodam, ze byl bardzo zakochany, bylam pierwsza dziewczyna ktorej powiedzial ''kocham'' pierwsza osoba, ciezko go rozgryźć, slyszlaam od znajomych, ze on moze do mnie wrocic, ale za jakis czas bo nie chce zebym widziala w nim faceta a nie alkoholika(duzo pije) ale to sie nie zmienia, nie jestesmy razem juz 8 miesiecy. :O Teraz niedawno uslyszlaam - od niego, ze nigdy nie wroci, pozniej, na moje pytanie co amm z tym wszystkim zrobic bo juz mam dość powiedział ''czekać'' no i nic nie rozumiem. Po prostu zastanawia mnie co On wyrabia, jak sie poklocilismy niedawno powiedzial, ze przeciez to ja do niego nic nie czuje.. nie wiem, sprawdza mnie? testuje ?na trzeźwo jest oschły jakbym mu cos zrobila, jak troche wypije to sie lepi jak rzep. :O Zazdrosny jest bardzo. Dodam facet ma 28 lat ja 22.

szczerosc i zaufanie - dzieki ponownie.. ciezko sie odciąc, on sie do mnie nie odzywa w ogole ( nie pisze ) tylko jak sie widzimy, a jak juz do tego dojdzie na trzeźwo - to niestety, zachowuje sie wobec mnie czesto dość arogancko :O Przeciez to On zerwał, nie wiem dlaczego nie moze byc normalny, jakby mial o os do mnie pretensje .

" ja wyznaje zasade ze facet sie nie obraza. " trochę Cię rozumiem z drugiej strony uważam że taki pogląd trochę kobietom uwłacza ,traktuje je jak jakieś niedorobione stworzonka wobec których trzeba zachowywać się jak wobec dzieci (bo się obrażają ,mają humory itp ) każdy ma humory ,każdego można obrazić .Wolę rozmawiać o i z dojrzałymi ludźmi bez względu na płeć.

Ja na Twoim miejscu oddaliłbym się od takiego. Zakazał mu kontaktu ze mna jak jest pijany. Bo jak jest nachlany to wtedy jest czuly jak mis, a na trzezwo oschly. Znam takich typow. Nie ma sensu sie z nimi wiazac, bo widac ze nie zmienil sie, jedynie udaje przed znajomymi. To jest moje zdanie, pamietaj Ty go znasz lepiej. Oddal sie i nie odzywaj sie do niego przez kilka tygodni, musisz to wytrzymac. Wtedy zobaczysz jak sie zachowuje gdy nie ma z Toba kontaktu, nie odpisuj ani nie odbieraj telefonow od niego. Zyj swoim zyciem choc bedzie ciezko, rozumiem to. Ale zeby sprawdzic czy w ogole jest warto pchac sie w to musisz Go uswiadomic, ze nie ma chlania, tym bardziej pisania do Ciebie gdy jest nachlany. Mozesz mu nawet powiedziec, zachowaj sie jak facet bo ja nie potrzebuje dzieciaka, ktorego trzeba co chwila Pilnowac. To powinno go delikatnie ochlodzic.

Co do obrazania sie, ja wole zalatwiac problemy gdy takie się rodzą. Odrazu, nauczylem sie ze wazna jest rozmowa w zwiazku, ze problemy zalatwia sie odrazu. Facet po prostu nie moze sie obrazac, a kobiety musza to zrozumiec, jesli chca miec faceta z jajami :) Potrafic kochac, jednoczesnie dac klapsa gdy taki moment nadchodzi :)

no dobrze a powiedzialbys mi jeszcze co On ma na celu? Ja juz tyle razy planowałam sie od niego odseparowac, za kazdym razem jest to samo .. Jakby miał dwie osobowosci jak bylismy razem tak nie było. :(

Szczerze, to nie mam pojecia o co moze mu chodzic. Najgorsza rzecz, to nachlac ryja i dzwonic do bylej. Na nastepny dzien jak gdyby nigdy nic Jesli facet mialby chec powrotu to nie bawilby sie w gierki typu "Mowie znajomym ze wrocilbym, a do bylej ze absolutnie nie ma na to mozliwosci" Cos jest tutaj nie tak, i nie chce nic mowic ani wyciagac wnioskow bo was nie znam. A nie chce nikogo nakierowac na zla Droge :P Moim zdaniem powinnas sie od niego odciac, totalnie na kilka dni/tygodni... Uwierz mi to moze wam tylko pomoc.

"odcinanie ,alkohole "aaa to już nie moja bajka całe szczęście .:)

Moja nigdy nie byla, i mam nadzieje ze nigdy nie bedzie ;)

Dzięki, to bardzo dobrze.. tak to chyba najgorsze ale On robi mi wode z mozgu a na moje pytania co ma tym na celu odpowiada '' bardzo Cie lubie nie chce cie krzywdzic'' pozniej mu to wypomnialam, ze przeciez nie chce mnie skrzywdzic jak sam mowil - on do mnie '' bo to Ty mowisz, ze nic do mnie nie czujesz'' a dodam, ze powiedzial jeszcze ok 3 tygodnie temu swojemu kuzynowi z ktorym mam dobry kontakt, ze on SIE BOI wrocic ze nie dam sobie rady. Zrozumcie tu tego faceta :O Najgorsze jest to, ze to jest hmm, jak go nie ma to jakby nie było jakiejs czesci mnie, boje sie, ze nie wytrzymam :(

Kazdy ale to kazdy, nawet jego znajomi mowia mi, ze mam dac sobie z nim spokoj bo mnie nie szanuje, ze mi wspolczuja jak ja moglam z nim być .. to jest najgorsze, On przede mna nigdy nie mial dziewczyny, kiedys powiedzial mi ( po zerwaniu) ze on nigdy nikogo jeszcze poza mna nie kochal i mam dac mu sie nauczyc.. pozniej,ze to ja jestem jego spelnieniem marzen, jak psychopata. Czesto wypiera sie, ze nic nie pamieta - ale wiem, ze pamieta bo zlapalam go na tym nie raz.

A jego relacje z rodzicami? Jak jest u niego w domu? Zacznij od tego, jakie ma relacje z rodzicami. I urwij kontakt, tak jak Ci doradzam. Po prostu, jak pisze i dzwoni jak jest nachlany, olewaj to... Wyjdz gdzies na miasto z kolezankami, tylko oczywiscie ostroznie :)

mam wrazenie, ze jego rodzice ..hm, ze nigdy nie zaznal uczucia kochania, nikt go nigdy nie kochal, on sam nieraz mi powtarzal, ze juz wie jak to jest miec druga polowke, ze beze mnie czuje sie niepełny... a zaledwie miesiac pozniej bum! - koniec.

Z rzeczami sygnowanymi przez pewnych ludzi choć pewnie trafniej mówić o sygnowaniu pewnych rzeczy określoną mentalnością nigdy nic dobrego nie wychodzi .

Ja tez mialem taka sytuacje, gdy zostawila mnie dziewczyna, z tym ze nie mam z nia zadnego kontaktu teraz. Tez wielka milosc, wielkie uczucie, teksty typu Oprocz Ciebie nie mam nikogo. Jej ojciec alkoholik, wiec od niego uciekla razem z Matka, ktora nie byla lepsza, jesli chodzi oczywiscie o charakter. Dla przykladu, Matka zaluje ze urodzila jej siostre... nie utrzymuja z nia kontaktu. Mieszkalismy razem i po paru miesiacach tez jej sie odwidzialo :) Przejrzala na oczy, ze ja nigdy sie nie zmienie, i ze nie ma sensu tego ciagnac, a wczesniej oczywiscie byly problemy miedzy nami. Ale jak rozpamietywac wciaz zle chwile, nigdy niczego sie nie zbuduje, i czekanie na potkniecie nogi Swojej drugiej polowki... Zreszta ;p Zrob tak jak Ci mowie. Odetnij sie od niego na pare tygodni!! Jesli nie zaznal milosci, byc moze to jest problem. Ze sam nie wie co to znaczy kochac. Moja dziewczyna po 3 latach zwiazku (Wczesniej przyjazn 3 letnia) Powiedziala, ze nie wie czy kiedykolwiek mnie kochala, czy to po prostu Strach przed samotnoscia. Wiec nie lataj za nim, nie badz pewna tego co mowi, bo moze to mowic z wielu powodow. Nie mysl o nim, przedewszystkim wychodz z domu i o nim nie mysl. To co mowi musisz sprawdzic, czy jest prawdziwe. Jesli kuzynowi powiedzial ze boi sie, to powiedz mu.

co masz na mysli ?

Uczuciowych czy uczciwych? To zalezy od charakteru. Ja jak zrywam to sie odcinam. Piszesz, ze on jest alkoholikiem, wiesz, to w zasadzie wszystko wyjasnia. Wielu takich ludzi ma naprawde powazne problemy, dlatego pija. To problemy z wczesnej mlodosci. Wielu alkoholikow szaleje za kobietami kiedy sa niedostepne, przeplywa gory by je zdobyc, jak zdobedzie - rani, oszukuje, zdradza, porzuca i tak w kolko macieju

No tak mu powiedzial kilka tygodni temu, a teraz mowil mi, ze przeciez on mowil, ze nigdy juz nie wroci. Ktos mi powiedzial, ze moze mnie testuje - ale po co ? Tak jego ojceic tez pil duzo, moze to ma wplyw ? Wlasnie on tez do mnie, ze nigdy mnie nie zostawi, najgorsze jest to, ze kilka tygodni przed zerwaniem był taki kochany jak zawsze, kazda wolna chwile chcial ze mna spedzac jakis tydzien przed - zaczął mnie juz powoli unikać, coraz bardziej i bardziej, az w koncu przyszedl i koniec. Najgorsze, ze on nie raz potrafil sie rozplakac jak sie poklocilismy..tzn łzy mu lecialy. A jak ze mna zrywal był twardy jak cegła, nie patrzyl mi w oczy, mowil jakby to byla formułka jakaś i koniec. :(

w sumie to jedno i drugie - chodzilo mi bardziej o uczuciowych, wrazliwych. Ale czemu sie odcinasz? On sam mowil, ze jestem dla niego wazna i chce miec dalej ze mna kontakt. A zachowuje sie jakby miał do mnie pretensje, nie wiem o co. Wiecie, no mowil dwom niezaleznym osobom ktore sie w ogolnie nie znaja, ze wroci do mnie jak sie ogarnie. Ale cholera, czas mija to niedosc, ze niby teraz zmienil zdanie .. to jeszcze zamiast sie ogarniac, jest non stop pijany w weekendy, czasem do takiego stanu, ze nic nie pamieta.. co nie znaczy, ze w takim stanie potrafi za mna latac, wystarczy, ze lekko sie upije, i juz.. Jak zk ims gadam to pozniej mam do sluchania, ze ten nie, tamten nie. :O

Odcinam sie dlatego, ze jesli zrywam a druga osoba mnie kocha (albo ja ja kocham ale z jakichs powodow zdecydowalem ze zwiazek nie ma przyszlosci) - taka relacja jest bardzo trudna dla osoby ktora kocha, daje jej zludna nadzieje, przez miesiace a czasem lata pograza w oczekiwaniu zamiast pozbierac sie i ulozyc sobie zycie. Relacja moze przetrwac jedynie kiedy obie osoby chca zerwac i nie czuja do siebie nic procz przyjazni.

no a mylisz, ze jest mozliwosc, ze wlasnie dlatego, ze jemu ciezko to na trzeźwo jest taki oschły, albo unika? a po pijaku co ? puszczaja mu hamulce ? ja rozumiem, ze po alkoholu ludzie sa wylewni, ale on nawet zadnej innej nie podrywa :O Nigdy..tylko lata za mną.

ktos jeszcze?

Poczytaj sobie o DDA, bo twój ex właśnie pokazuje standardową gamę zachowań DDA. DDA chcą kochać i mieć kogoś przy sobie. Gdy już znajdą partnera , który jest ich ideałem to zaczynają psuć związek ponieważ nie wierzą,że zasługują na tak wspaniałego partnera. Życie z DDA jest w wielu wypadkach bardzo trudne, ale nie jest niemożliwe. Trzeba się jednak dużo wysilić, by związek z DDA był owocny i być przygotowanym na to,że w każdej chwili może znów nadejść kryzys uczuciowy. Najlepiej byś zrobiła jezeli chcesz z nim być jakbyś z nim na terapię poszła - i on dowiedziałby się dlaczego właśnie tak a nie inaczej się zachowuje i ty dowiedziałabyś się jak reagować i czego nie robić,żeby było dobrze