Przeciętny facet ma tylko szansę na związek bo na sam seks już nie

Czyli musi się starać o kobietę, to może się z nim zwiąże, jeśli zauważy u niego zalety innej natury. Natomiast o przygodach, czy relacjach bez zobowiązań taki facet może zapomnieć, gdyż od tego są tzw. ciacha albo faceci w typie macho.

ale jeżdżę dresowozem i sakwę ma wypchaną, od lachonów nie mogę się ogonić :P:P:P

Pocieszę Cie.. Nawet nie wiesz jakie ciacha chodzą na płatną miłość. Bardzo często, nawet większość to byli przystojni i bogaci faceci.

..to znowu on!

...niedawno bylo o przystojniakach ...nie wiem czym faceta karmia?

tzw. zaradnoscia zyciowa, czyli po prostu kasa

Przeciętność ....to chyba normalne że jak ktoś szuka d**y do ******** albo c***a do wsadzania to patrzy pod tym kątem . Jak ktoś ma nasrane w głowie to i obraca się wśród blachar ....albo blachary wśród dresów. Ja też jestem przeciętny...182 wzrostu, 78 wagi, obwód klatki na wydechu 98 na wdechu 110, penis 17 cm obwód około 16 do tego niebieskie oczy z długimi podkręconymi rzęsami...no moją jedyną wadą jest to że mogę kilka razy pod rząd i kobiety są zaskoczone że tak można. Kiedyś kochanka powiedziała że się marnuję od tamtej pory staram się unikać dwuznaczności a i tak spałem z dwiema kobietami w tym z jedną na pierwszym spotkaniu.....miała z******ty orgazm bo mąż jej miał małego ptaka . A druga to tak najarana była że siedząc na penisie tańczyła :)......takie to życie przeciętniaka...jakbym zarabiał jeszcze z 15 tysi a nie 6 to by było.

ta druga po tym tańcu na moim ptaku tak mnie przestraszyła, że w końcu się obudziłem... :(

Ja też jestem przeciętny...182 wzrostu, 78 wagi, obwód klatki na wydechu 98 na wdechu 110, penis 17 cm obwód około 16 do tego niebieskie oczy z długimi podkręconymi rzęsami...no moją jedyną wadą jest to że mogę kilka razy pod rząd i kobiety są zaskoczone że tak można. Chyba przez cale zycie cie szukałam ! :P

Brzydal musi nadrabiać... A nie lepiej być i zaradnym i z***biście przystojnym? :-)

...nie ta druga ...spałem z nią jeszcze dwa razy a że mieszka daleko to nie jest to łatwe ale myślę jak wygospodarować z dwie doby na spotkanie z nią.... A najśmieszniejsze jest to że od kilku lat nie potrafię się zakochać, jestem bardzo asertywny a po kochance nie chcę już mizi pizi...chociaż podświadomie pewnie tak.

Kiedyś grałem w traviana i zrobiliśmy spotkanie, ale nie wypaliło przyjechałem w sobotę a ram było dwie osoby Pati i jej mąż to ci robić dawaj picie i po kilku kieliszkach Pati mówi....masz ładne rzęsy...potem jej mąż poszedł po wódkę do sklepu a ta do mnie tekst....jeszcze Ciebie nie całowałam...to dawaj w ślinę ..a bezcenna była mina starszego małżeństwa które na grola sobie wyszło i wiedziało że Pati na męża.

A jeżeli chodzi o sen...kiedyś śnił mi się taki sen. Jestem w mieszkaniu i kobieta chce mi zrobić laskę...to czemu nie..ale widzę że się dławi to mówię jej że jak nie chce to niech nie robi...ale ona mówi że nie że spoko i da radę ...patrzę dalej coś jej nie wychodzi to znoeu mówię...może nie rób jak Ci źle...a ona nadal no i się zrzygała...a ja wtedy we śnie myślę...cholera miało być miło a teraz cały pokój do sprzątania.