czemu uważacie że "nie można" podczas okresu

przy okazji naprawdę chorych rozmów o tym jak się można zabezpieczać by było zgodnie z wolą Boga przeczytałam parę razy coś co mnie zafascynowało - że w naturalnych metodach planowania nie można się kochać w okres. może mnie ktoś (byle nie katoliczka) oświecić, czemu tak się uważa? to rozregulowuje cykl czy coś? bo nie rozumiem, a kocham się wtedy bez gumki i nieco się martwię.

bo to jest obrzydliwe? pozwalasz facetowi, aby się "nurzał" w twojej krwi menstruacyjnej?

ja sie kocham, ale w "drugą" dziurkę.

z medycznego punktu widzenia podczas miesiączki jesteś bardziej narażona na wszelkie infekcje, ale co kto woli

nie jest obrzydliwe, wydzielina jak inna, bez szczególnego zapachu. śluz jest podobnie mokry.

sex analny jest lepszy od standartowego ja uwielbiam.

ponieważ w czasie okresu jesteś bardziej podatna na wszelkie infekcje, zakażenia itp. Każdy gin ci to powie.

infekcja to jest argument ale jak oboje są zdrowi, nie chorują, silni, to też dużego ryzyka nie widzę, że krew - zmywa się. to tylko krew.

wiesz co robię to od 6 lat i nigdy nie zachorowałam dla mnie anal jest dużo bardziej obrzydliwy jeśli już. wiem kwestia gustu, nie oceniam, ale ciężko mi zrozumieć że miesiączka może kogoś obrzydzać, poza tym jak "przed" sie dobrze umyję, to niewiele tej krwi wypływa

zależy jak z kogo cieknie, ze mnie czasami tyle leci, że na noc musze zakładać pampersa :(

może jakby nie wiadomo ile się lało, na pościel, wszędzie, to by było dość niepraktyczne, ale te kilka kropel po podmyciu to chyba nie jest nurzanie się, poza tym po stosunku się można umyć, mamy XX! wiek i wodę biezącą.

ale - wybacz pytanie osobiste. skoro "tyle się leje" to jak można uprawiać anal, przecież po zdjęciu pampersa wyleje się też przy tych akrobacjach? tampon chyba się w kolei wysunie? bo nie widzę róznicy w którą dziurkę

w pewnych pozycjach leje się podemnie :P a dziureczka czysta :P

hmm jak się i tak leje pd czyli gdzieś na łóżko to w sumie jaka różnica czy włoży tam czy nie włoży :) ja bym nie mogła uznać za męskiego faceta, który bałby się widoku i kontaktu z krwią.

ludzie, zlitujcie się. jesteście zwierzętami, że nie możecie zrezygnować z seksu na te kilka dni? i te chlopy się godzą? śmiech na sali.

ja musze mieć sex przynajmniej raz dziennie :P a nie będe ci opisywać pozycji dokłądnie wybacz :P

Jak się chce to można, ja podczas okresu nie uprawiam seksu, bo mnie krępuje to i czuję się niekomfortowo.

to sie wzielo ze strozytnosci - bo uwazano ze baba podczas miesiaczki jest nieczysta za seks podczas miesiaczki w sredniowieczu to bylo nawet 10 lat pokuty

żydzi nie mogą się zbliżać do żony, jeżeli ta ma menstruację.

My to robi w czasie okresu, ja mam dość lekkie okresy więc nie ma problemu. Choć nie raz jesteśmy umazani trochę krwią, ale fajne... cieszę się, że mam faceta, którego to nie brzydzi.

Słyszałam, ze są specjalne tampony w których można uprawiać seks, korzystaliście może z nich?

ja korzystam z kubeczka menstruacyjnego

Kosicl Katolicki nie zakazuje sie uprawiania sexu w czasie menstruacji. Gdzie to wyczytalas?

pewnie że można się powstrzymać od seksu na te 3-4 dni, ale z drugiej strony po co? Poza tym ryzyko zapłodnienia jest wtedy minimalne, a to duzy plus. Swoją drogą dziwi mnie to obrzydzenie - robicie loda z wytryskiem, anale, niektórym się marzą trójkąty z tego co już tu czytałam, a sex w czasie miesiączki macie za perwersję - serio?

Tak sa takie tampony - beppy. Sama z nich korzystam od czasu do czasu i polecam. Doskonale spełniają swoją rolę :)

no przeciez to tak zawsze jest no my to wiemy ale jest na to i rozwiazanie :) www.youtube.com/watch?v=GcQLwI_5Z4I

nieraz słychać, że ktoś podczas miesiączki zaszedł w ciążę....