Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

przyznac sie mamy ktora dala klapsa

Polecane posty

Gość gość

swojemu dwulatkowi albo trzylatkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tutaj pełno takich które praktykują zimy chów... ja mam 6 i 4 latka i w zyciu nie dostały klapsa, chyba nawet nie wiedzą co to jest klaps.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytam matek ktora dala klapa przyznac sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba jesteś sama nie mam sie do czego przyznawać,mam 2 latka i nawet przez myśl mi nie przeszło go bić. to tylko świadczy o twojej nieudolności. najłatwiej walnąć dziecko ... no cóż mózgu ciężej użyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dawałam, bardzo rzadko, ale zdarzyło się parę razy - kiedy już nic nie skutkowało -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zimny chow? Moje dziecko dostalo delikatnego klapa kilka razy w zyciu a ma juz 6 lat. I zawsze ten klaps dzialal lepiej niz tlumaczenie w danej sytuacji. Za to moja szwagierka praktykuje chyba goracy chow, bo jej 3-latek jest okropny, chimeruje ciagle, wwiecznie wymusza a ona tylko lata nad nim. Ostatnio dostal klapsa od dziadka (tesciowie czesto sie nim zajmuja jak szwagierki nie ma) i momeent i byl grzeczny, nawet sie matce nie poskarzyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto mówi że dałam klapsa? ja pytam która dała a nie mowie, ze ja dalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalam raz, taki odr****** sie włączył kiedy dziecko które pilnowalam, 7 letnie na dodatek które juz czasem samo ze szkoły wracało, w chwili kiedy zamykalam zamek w aucie wyskoczyło na ulicę, praktycznie pod nadjezdzajace auto bo po drugiej stronie kiosk byl by lizaka kupić. Akurat mielismy isc do sklepu i kupić a ten jak wyskoczyl z auta tak wyleciał i nawet nie spojrzał. Dalam po d***e, spakowalam do domu a tam zrobilam wyklad. Przyznam szzczerze ze tlumaczyc zaczelam jak strach minął i przestaly mi się ręce trząść. Z mojego nie udezylam, mam nadzieję ze nigdy sie to nie zdarzy. I to nie dlatego, ze to moje ale że nie np wyskoczy na ulice czy nie wroci po szkole do domu przez x godzin bo to chyba jedyne momenty kiedy nie dam rady tlumaczyc a wiem, że starą metodą zleję tylek. Nie mam zamiaru sprawdzać czy moje slowa dotarly, tłumaczę teraz przez caly czas...jak dojdzie do tego typu wyskoku to sprawa jest postawiona jasno i dziecko wie co je czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dalam i bede dawac i nie uwazam tego za cos zlego. To teraz taka propaganda ze nie mozna bic dzieci , bezstresowe wychowanie itp. A potem rosna takie beszczelne ktore uwazaja ze wszystko im wolno i wszystko die im nalezy. Ja nie mowie o biciu pasem ale klaps nikomu nie zaszkodzil. Kiedys to bylo normalne a teraz wielkie halo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama dostałam jedno w życiu lanie w wieku 2,5 lat, kiedy to w sklepie rzuciłam się na podłogę i odstawiłam scenę, bo mama nie chciała mi czegoś kupić. Z opowieści wiem, że potem przeszły mi nagle wszelkie "bunty dwulatka". Żyję i mam się dobrze. Moje dziecko też ostatnio dostało na tyłek gdy dla zabawy wyrwało mi się z ręki i ruszyło przez ulicę, pomimo że wcześniej dużo tłumaczyłam, że tak nie wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żeby wam ten "gorący" chów się czkawką za pare lat nie odbił :O czasem 1 klaps zdziała więcej niż 100 godzin tłumaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dawałam i to nieraz, nie mam z czym sie kryc - trzylatce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój dostał po tyłku jak miał 4 lata i uderzył starszą siostrę kiedy ta leżała w łóżku chora i nie chciala się z nim bawić. W tym wieku dziecko jest już na tyle mądre, że rozumie w 100% znaczenie słów "nie wolno" i "zostaw" więc zrobił to z czystej złośliwości. Dostał z ręki po czym mu powiedziałam "I co? Miło było?". Od tamtego czasu już takich numerów nie było. Ja też jako dzieciak dostawałam po tyłku i traumy nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pisalam o dziecku szwagierki-nikogo nie slucha, tlumaczy mu matka, tlumaczy babcia, nawet ja myslalam, ze jak widzi mnie raz na jakis czas, to bedzie miec pohamowanie i sluchac, ale gdzie tam, trabilam po 10 razy a maly dalej swoje. Dziecko ma 3 lata, wszysko rozumie. Ostatnio wiec tesc nie wyrobil i dal mu klapsa. Za co? Mally siedzial przy stole, lezalo ciasto pokrojone w male porcje i on kazdy kawalek z koleei bral w reke i zgniatal. Tesc powiedzial raz ze nie wolno tak robic, potrem drugi, trzeci i czwarty, a maly z bezczelnym usmiechem dalej mietolil to ciasto. wiec tesc wstal i dal mu klapsa-maly od razu pojal, ze przegial i juz ciasta nie ruszyl. Taki cycus mamusi i tesciowej, a nawet slowkiem im nie pisnal, ze dostal na dupsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakaz bicia dzieci to nie jest zadna propaganda ani moda, tak jak napisala tu jakas kretynka, tylko swiete prawo czlowieka, w tym malego dziecka do nietykalnosci, dajac klapsa lamiecie prawo i kazdy straznik miejski moze wp******ic wam mandat, jak to zobaczy. zatem jest to sprawa ustanowiona przez prawo poparta przez psychologow a nie przez rozplodowe krowy, ktore o wychowywaniu dzieci, psychologii i pedagogice nie maja zielonego pojecia. robicie tak jak wam wygodnie i do tego dorabiacie ideologie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwszy klaps, to pierwsza twoja porażka jako rodzica :( Widocznie potrzebny był ci worek treningowy do wywalania własnych frustracji a nie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem że jak maz daje Wam klapsa, bo akurat cos zrobiłyscie nie po jego mysli to tez to akceptujecie? bo to przeciez tylko klaps? nigdy nie zrozumiem kobiet, które na wieść o tym że mężczyzna uderzył kobiete zaraz każą jej się rozwodzić, zostawić zwyrodnialca itp a same potem leją swoje dzieci....ja p*****le, ale hipokryzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opowiem wam sytuacje, jaka widzialam na ulic pod przedszkolem. babcia o lasce wyprowadzala swojego wnusia z przedszkola, dziecko zbieglo szybciej po schodach i skakalo w kaluzy. stara babka prula sie, mowila zeby przestal a dziecko nie sluchalo, skakalo dalej. w koncu staruch stoczyła sie z tych schodow i zamachnela sie na dziecko zeby lac je ta laska. ( jak mozna bic dziecko laska? moze od razu kijem albo butem albo szmata od podlogi, co za ponizenie. i nie chodzi o to, ze to mialoby bolec bardziej, bo pr***no bylo na tyle slabe i niechodliwe, ze trudno, zeby dziecko poczulo fizyczny bol, chodzi o samo ponizenie) wtedy dziecko sluchajcie zaczelo wyrwywac jej te laske i jak juz wyrwalo, to samo zaczelo bic nia te stara babke. I BARDZO K***A DOBRZE, UCZY STAR**** DZIECKO PRZEMOCY, TO NIECH POZNA nNA WLASNEJ SKORZE TEGO KONSEKWENCJE. oczywiscie nie bylabym soba, jeslibym tego nie skomentowala, wiec podeszlam i powiedzialam, ze ma za sowje, jak uczy dziecka przemocy i ponizania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja matka pewnie myślała tak jak wy. Klaps to nic złego. i tak był jeden, drugi, kolejny. potem zaczeła bić mnie po twarzy. ale usprawiedliwiała się że przecież mnie wychowuje, bo niby cieżka w wychowaniu jestem. Do tej pory jej nienawidzę za te lata upokorzeń. nie katowała mnie pasem, kablem. Ale to co robiła było straszne. Bałam się własnego cienia przez nią. I ja będę każdy klaps na ulicy zgłaszać. Żadne dziecko nie zasługuje na takie upokorzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie uderzyłam dzieci. Mają 6, 8 i 10 lat. Całkowicie zgadzam się z osobą, która napisała o hipokryzji - jak mąż walnie żonę to jest psychopatą i damskim bokserem. Jak matka dziecko to tylko puściły jej nerwy. Ciekawe co zrobiłyby matki które biją (bo klaps to bicie, nie ma co udawać, że nie) gdyby np. szef w pracy dał im w dupsko, albo w twarz. Powód? Nie chciało mu się tłumaczyć, a jak walnął to zapamiętala..... I nie piszcie, że to co innego. To jeszcze gorzej, bo szef i pracownik to dwie osoby dorosłe, a dziecko to bezbronna istota. Bicie to porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestescie jebniete glupie mamuski. czasami do dzieciaka nic nie dociera i jedynie klaps jest w stanie cokolwiek zdziałac. nie mowie zeby dziecko bic kiedy popadnie i za byle co,ale od czasu do czasu sie mu przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie jest ograniczonym na umyśle to się uważa że tylko klaps działa. mam troje dzieci i znam inne metody które działają a nie upokarzają dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, a w ramach przeciwnej zupelnie sytuacji opowiem wam o sytuacji z moja babcia. na wstepie - moja babcia nei byla za biciem, czasem skrzyczala troche, ale w niewinny sposob. ja bylam dosc grzeczna, chociaz czasem nie sluchalam, ale ogolnie nie bylam problemowa. raz sie zdazylo, ze poszlysmy z babcia do sklepu, przy ulicy stal kon z wozem, ktorego wlasciciel wywozil przy jego pomocy zlewki ze szkol i przedszkoli do wlasnego gospodarstwa. mi oczywiscie bardzo spodobal sie konik i chcialam na niego wejsc, mimo ze habeta jak nie wiem. babcia zapytala wozniczego czy moze mnie na tym koniu posadzic, on sie zgodzil. tak mi sie spodobalo, ze nie chcialam zejsc. babcia mnie grzecznie prosila, tlumaczyla, ze musimy isc do domku, bo mamusia czeka i takie tam pierdy. ja nie sluchalam. w pewnym momencie, jak babcia probowala mnie sciagnac z tej habety zaczelam krzyczec na cala ulice do niej "grubasie do lochu!!!" (moja babcia byla szczupla;D) ludzie sie gapia na rozwydrzonego bachora, babacia zapada sie za wstydu. w koncu zeszlam z tego konia i co, myslicie ze dostalam klapa? w zyciu! babcia tlumaczyla mi, ze nieladne sie zachowalam, opowiedziala to mojej mamie, mama mi powiedziala zeby przeprosila babcie i tyle. a teraz do tej pory sie z tego smiejemy. wy pewnie zlalybyscie dziecko za taki wybryk, a moja babcia tego nie zrobila i przynajmniej dobrze ja wspominam. od tego sa dorosli zeby miec cierpliwosc i wyrozumialosc do dzieci, jak ktos nei posiada tych cech, lepiej niech nie plodzi dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w klapsie nie chodzi o bol, tylko o jasny przekaz, jaki dajecie dziecku: bijac je pokazujecie, ze silniejszy, posiadajacy wladze moze krzywdzic slabszego, mlodszego, bezsilnego. poza tym przemoc rodzi przemoc. wy lejac dziecko przyzwalacie podswiadomie na to, zeby ono wysmiewalo sie ze slabszego kolegi, znecalo sie nad kims z mlodszej klasy albo bilo kogos, kto nie umie sie obronic. ja swoje dizecko bede uczyc, ze jesli juz chce sie z kims zmierzyc, to niech wybiera kogos rownego sobie albo silniejszego. bo to nie sztuka pokonac, osmieszyc czy pobic slabszego. nie chcialabym byc na miejscu waszych synow, za pare lat "mezczyzn" ktorzy bija kobiete, naparzaja sie z jakimis chudasami albo w bandzie "pięć na jednego". poza tym jak widze doroslego mezczyzne, ktory daje klapa dziecku, to mam ochote sie spytac go, gdzie zostawil swoje jaja a jesli jak juz je znajdzie, to niech pokaze jaki z niego "bohater" i pojdzie sie lac z n******ymi koksami pod barem, wtedy niech pokaze, jaka ma "wladze".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:51:33 dziecku sie klaps przyda? hahaha do czego? chyba tobie sie kretynko przyda sie ten klaps dla dziecka, a nie jemu samemu, bo bedziesz miala spokoj na pare minut, dopoki nie zrobi kolejnej awantury albo dopoki sie ciebie do konca nie wyrzecze. boki zrywac, dziecku przydaje sie klaps! musze sobie zapisac jako kolejna zlota mysl kafeterii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ajc mamusie tłukaczki chyba sie przymknęly. i dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwięcej przeciw maja te, które same były lane w dzieciństwie. No cóż, widocznie były od samego poczatku przygłupami i nic więcej do nich nie docierało. Rodzice ''za darmo'' nie dają klapsów. Potem z takich wyrastają szkole ofiary i inne tłumoki, które chcąc odreagować donosicielstwem, żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dałam kiedyś mojemu w tyłek,ale się zaśmiał :) ja dziecka nie biję wolę podnieść głos ale bez przesady,nie drę japy ciągle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najepeij sie cyta tw wowody I dorobione ideologie dlacego to klaps jest taki szkoldliwy :) Normalnie zastanawiam sie skad sie tacy ludzie biorą ? Te wszystkie oswiecone, dojrzałe, obeznane w etapach rozwoju dziecka I psychologi matki, :P Tak, klaps jest po to by pokazać dziecko ze ma sie sluchac, ma wymusic posłuch I uwage, ma mu pokazac ze nie ejst niezalezny , bo nie ejst ! Przekazuje jasno I dobitnie informacje o roli dziecka w rodzinie, I jego miejscu w szeregu :) Czesto piszecie , że rodzic musi sobie zasluzyc na szacunek. Otorz rodzic nic nie musi. To dziecko musi mnie przekonac ze jest dla mnie partnerem do dyskusji. Dziecko jest mi podległe I NIE JEST równorzedne ze mna. Czy wy widzialyście jakikolwiek program przyrodniczy? Zwierzeta TEZ KARCA FIZYCZNIE SWOJE MŁODE ! Kot czy pies, wilk itp. zębami pokaza młodemu gdzie jego miejsce w stadzie gdy za bardzo sie wychyla. Nie ma w tym nic niesłychanego :) Nauka poprzez niemile odczucia jest bardzo skuteczna I dobrze zapamiętana :) Nawet wasze ciala rozumieja informacje przekazywana przez ból.. dzieje sie cos złego! Gdy raz sie oparzysz .. zapamietasz to , prawda ? Czyzby wasze dzieci były głupsze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tumanów to nie dotrze. One po prostu nie rozróżniają karcenia od katowania oraz nie pojmują natury - dziecko jest najniższym członkiem stada/rodziny, a one takiemu pozwalają sobą rządzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×