Wyrzuty sumienia

Jesli juz to idz za ciosem i wlasnie powiedz ze teraz jestes szczesliwa mezatka , ze kochasz tylko meza i ze zyczysz mu aby tez kogos znalazl. Jesli on nadal ma zludzenia to moze to go "zmusi" to wziecia sie w garsc.

on często dawał mi prezenty ,ja nigdy mu sie nie odwdzięczyłam ,pomyślałam że teraz byłby to dobry pomysł ,ale zrozumiałam że lepiej nie

To co teraz czujesz brzmi bardziej jak litosc. W uczuciach litosc najczesciej wywoluje nienawisc. Nie zapominaj o tym.

zuza on to wie że jestem szczęsliwa ,gratulował mi tego,po naszym rozstaniu nigdy nie dawał mi do zrozumieia że nadal mnie kocha ,wogóle sie nie odzywał,nawet teraz po 6 latach ,on wie ze go nie kocham,żałuje tego że tak rozpaliłam jego uczucia ,na samym początku pytał czego szukam -zabawy seksu przyjaźni,ja powiedziałam że miłosci ,bo wtedy tak było

podtrzymywać złudne przekonanie autorki, że ona w tym układzie była w porządku,a facet sobie z tym nie poradził, bo za bardzo kochał. Zachowała się jak ostatnia świnia, nie dlatego że od niego odeszła. Każdy ma prawo do własnych odczuć. Nalezy jednak w takiej sytuacji zdobyc sie choć na minimum empatii i wyjaśnic osobie zostawianej, czemu tak sie dzieje. Chyba nie ma niczego gorszego, niz bycie zostawionym bez słowa wytłumaczenia. A więc autorko- jesteś skończoną, egoistyczną świnią. Teraz nie możesz juz zrobic niczego poza zostawieniem tego biednego faceta w spokoju. Przestań próbować zagłuszać wyrzuty sumienia, choć raz przestań myśleć wyłacznie o sobie :O I miej nadzieję, że powiedzenie o wracającej złej karmie nie ma w sobie prawdy

Zuzanna Amelia ææ jest pani zimna i wyrachowana ,gratuluje zawsze taka chciałam być prosze mi powiedzieć jak zostać kimś takim ?

Maja ile masz lat ?

28 lat

mnie też wtedy nie było łatwo,a to odeszłam nie tłumaczac mu dlaczego po prostu nie umiem ,bałam się jak zareaguje

pytam ile autorka ma lat

26

a piszesz jak byś miała 16

Zaraz zaraz , czy to znaczy ze odeszlas nie mowiac ze masz innego ? A co w takim razie oznacza " odciełam mu moze nawet trochę chamsko ale to poskutkowało"?

facet ma depresję ,a drżenie rąk pewnie pije albo ćpa ,po takim czasie skoro sam sobie nie pomógł już sobie sam nie pomoże ,a do lekarza pewnie nie pójdzie

Przestań z tymi absurdalnymi gadkami, że Tobie nie było łatwo :D Odeszłaś, bo tak chciałaś; nie tłumaczyłaś się, bo tak było łatwiej; przez lata słyszałaś od znajomych, że on przeżywa, ale nic z tym nie zrobiłaś. I wreszcie teraz- spotkałaś go i obraz wyniszczonego człowieka cie przesladuje, więc chcesz coś zrobić, ale wyłacznie DLA SIEBIE. Jak w pozostałych przypadkach. Więc ja do Ciebie apeluję, żebyś choć raz pomyślała o kimś inny. Uswiadomienie sobie, ze jest się świnią nie jest proste, ale choć raz postaraj się zachowac dorośle

powiedziałam że nie mam teraz czasu na związek i w ogóle że nie mam ochoty z nikim wiązać się na stałe ,ale ktoś był i teraz jest moim mężem ,miałam mętlik wtedy w głowie.A to że mu odciełam był trochę męczący tym dopytywaniem dlaczego nie chcę,więc mu powiedziałam że jest do niczego i że zachowuje sie jak baba łażąc za mną

Czyli postawilas sprawe jasno. Podtrzymuje w takim razie to co napisalam wczesniej. Idz za ciosem i powtorz mu sama osobiscie ze kochasz tylko i wylacznie swojego meza. Moze to go zmusi do wziecia sie wreszcie w garsc. jakiekolwiek "glaskanie" w takiej sytuacji tylko pogorszy sprawe.

rozumiem swój błąd ,ale jak to naprawić

on nie chce ze mną rozmawiac

Skoro on sam nie chce z toba rozmawiac to zostaw to wszystko tak jak jest.

pieprzycie

tak własnie robiłam przez 6 lat i nic to nie dało,ja mam szcześliwe i udane zycie a przeze mnie łamie się czyjeś inne i mam to tak zostawić ?gadałam z jego znajomą i powiedziała mi tylko że jest coraz gorzej bo on już nie chce ,niczego nie chce ,nie chce pracy nie chce rodziny nie chce miłości

Bo najwieksza trucizna dla niego teraz to dalsze rozgrzebywanie tej sprawy i rozdmuchiwanie tego. Moze to wlasnie jest powodem jego zalamania. Moze by sie tak wszyscy inni zajeli wlasnymi sprawami bo to zaczyna wygladac jak karmienie sie sensacja z jego sytuacji.

TY mu na pewno nie pomożesz i odejdz w cień bo pogorszysz sytuacje on pewnie jak cie zobaczył to przypomniał sobie te dobre chwile i to ze go odrzuciłaś, nie łudz sie ze mu pomozesz bo to ty jestes tym problemem

12.06 - nie. Mysle ze problemem jest rozdmuchiwanie tego bez przerwy, podtrzymywanie tematu i byc moze znajome co karmia sie jego zalamaniem robiac z tego sprawe i temat do plotek.

Ludzie trochę więcej myślenia! Jeśli facet został odrzucony to pomóc może tylko nowa miłość a ty autorko nie mieszaj się w to bo pogorszysz sprawę, prędzej czy później on znów się zakocha ale w kimś innym i to załatwi wszystkie problemy.

Uczucia nie zawsze sa trafnie ulokowane. Czasami angazujemy sie w cos co z gory wiadomo ze jest zupelnie bez sensu i wtedy najczesciej taka zaangazowana osoba zostaje sama ze swoim problemem i tym nikomu niepotrzebnym uczuciem. W takiej sytuacji mieszanie sie do tego osob trzecich i robienie sobie pozywki jest duzo bardziej dobijajace niz sama nieszczesliwa milosc.