Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jawa czy sen

Czy ktoś tak cierpiał po uczuciu zwanym miłością!!! ?

Polecane posty

Gość Jawa czy sen

Prawie zwariowałam, nie wstawałam z łóżka i chciałam umrzeć. Płakałam jak dziecko. Czułam ból psychiczny i fizyczny. Bolała mnie głowa, oczy, serce, wątroba, pociłam się jak świnia, schudłam 20 kilo, wypadły mi włosy, miałam biegunki i wymiotowałam. To wszystko po wieloletnim związku i nie wiem kiedy minął rok. A on..... ma się wyśmienicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba jednak nie była miłość :):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MKkk
wspolczuje :( ja z moim jestem 5lat i ciagle zrywamy na 2-3 dni on robi wtedy co chce a ja sie mecze, placze czasami sie upijam, mam przez niego nerwice, ostatnio zaslablam na ulicy i trafilam do szpitala ze wstrzasem i zlamana reka. kocham a cierpie i nie potrafie zyc bez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja cierpialam ponad 4 miesiace, bardzo. ale wyszlam z tego. bylo ciezko... mysli samobojcze itp... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[przesadzacie panie , jesli są łzy to zdecydowanie choroba , a nie uczucie ,wle wy o tym nie wiecie , bo skad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli kiedy jest milosc wedlug Ciebie? gdy skacze sie z radosci po rozstaniu? NO CHYBA NIE :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[przesadzacie panie , jesli są łzy to zdecydowanie choroba , a nie uczucie ,wle wy o tym nie wiecie , bo skad ccccccccc to ty nic nie wiesz w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TAK drżą mi ręce, łzy mam na zawołanie, jestem wrakiem człowieka, stwarzam pozory i uśmiecham się nie uśmiechając

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MKkk
jesli sie kocha to sie cierpi po rozstaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozbolał mnie brzuch i nie mogę złapać oddechu, dlaczego mi to zrobił, jak można być takim draniem bez serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co takiego zrobił? może tylko ci się wydaje, najlepiej spotkaj się z nim i pogadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spotkać? po co nie wyduszę z siebie ani słowa, wpadnę w histerię albo dostanę zawału, wszystko g***o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak mam teraz jestem facetem, nigdy tak nie miałem, jestem wrakiem człowieka bliski totalnego załamania, nie wychodze z domu od kilku mieś, zostawiła mnie, sporadycznie po cos próbuje sie ratować, ona mysli ze jakoś sie ogarniam, nie potrafię, chciałbym pomocy jakiejś wpadłem w jaką strazna depresję. Wiem, ze nie powinienem sie narzucać, wybrała, niby rozumiem. Ale moje ciało, ja nie jestem w stenie nic zrobnić. nawt tego opisac :( jutro dzien kobiet..oby wytrzymac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego?? dlaczego niektórzy tak piszą jakby chcieli być na wyższym poziomie, a nie wychodzi??? `uczucie zwane miłością`?? co to za zwrot w ogóle??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:40- a czemu się rozstaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eechhh, to jest tak skomplikowane :( mogło byc tak prosto i normalnie..wszytkie pomyły mi sie pokończyły :( jeszcze jakis czas sie trzymałem, wiedziałem co robić zeby ie jakoś nie załamać ciagle jakieś zajeci itd i w końcu to mnie dopadło :( k***a :( nie panuje nad tym :( ile to juz dni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jak sie zakochałam poważnie 3 raz w życiu (nie byłam z nim w związku ani dnia, znałam go kilka miesięcy)przez 3 dni płakałam non stop, dosłownie! dosłownie! przez dwa miesiace sluchalam wciaz jednej piosenki ... przez 1 rok odechciewało mi się go, az sie ponownie zakochałam.. ale tez cierpiałam jak cholera! ale to było moje 4 nieszczesliwe zakochanie więc sobie jakos z tym poradzilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×