Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak często robicie pranie

Polecane posty

Gość gość
to chyba macie mało ubrań ze tak czesto pierzecie :D ja jak zrobie pranie to czasami przez dwa tygodnie wszystkich ubran na siebie nie zdaze zalozyc i znow je musze prac, bo sa juz nieswieze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja piore jakos 4x w tyg. jest nas troje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie robię prania jak już wszystko mi sie czyste w domu skończy tylko częściej:P to że ktoś często pierze to nie znaczy że ma dwie bluzki na krzyż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o do roboczych ubran - to ja autorka - mąż nie chodzi brudny, przecież nie ma tylko jednych roboczych ubran ale kilka kompletów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja piore wszystko razem jak leci w niskiej tem,peraturze w proszku tylko do kolorów, nic się nie zafarbowało, oszczęzam na proszakch typu do białego i do koloru i na tym że wniskiej temperaturze ubrania się nie niszczą i oszczędzam na prądzie, pranie 1-2 razy w tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorki ale co wy robicie z ubraniami itp ze pierzecie codziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez prawie codziennie piore i wcale. Duzo nie place bo prad 60zl mies i wody yo maks 8 kubikow. Jest nas troje ja maz i roczniak. Meza roboczycz mam pralke tygodniowo czasem dwie. Raz w tygodniu posciel i reczniki. Reszta to ubrania ale u nas sporo tego bo corka codziennie ma czysta pizame i ubrania czasem. Dwa a nawet trzy komplety bo albo cos na siebie wyleje albo zwymiotuje albo jak je to sie cala wysmaruje itd. Moja codziennie bluzka i spodnie bo corka zawsze mnie czyms wysmaruje bo i ubrania meza ale on to juz mbiej bo np dzinsy 3 razy moza zalozyc. No i bielzna ale u nas sie nie ograniczamy a zwlaszcza dziecka. Daje jej zeby sama jadla czy pila i nie skacze nad nia ze sciereczka zeby czegos przypadkiem nie ubrudzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja piorę codziennie i to czasami po dwie pralki. ale ja z praniem mam małą manie, ręczniki piorę co 2-3 dni, pościele raz w tyg, w dodatku pranie też sortuję według ścisłych kryteriów. białe całkiem białe, czarne z granatowym, niebieskie z ciemno zielonym, czerwone z różowym i ewentualnie fioletem, i tak dalej. wiem, brzmi dziwnie ale jakoś inaczej nie umiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w domu rodzinnym mialam franie i w zwiazku z tym jakos ubrania sie oszczedzalo, bo wiadomo ze pranie we frani lekkie nie jest. po domu chodzilam nawet tydzien w jednych spodniach i bluzce. teraz zmienilam podejscie i czesciej piore ciuchy bo nawet stare ciotki mojego meza codziennie w nowych ciuchach chodza. piore ubrania nawet gdy moze nie sa jakos bardzo brudne ale przesiakniete zapachami gotowania itp, poza tym mam male dziecko i przy nim mi duzo wiecej prania wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasza trójka i pranie codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nas jest troje i ja piorę +/- 4-6 pralek tygodniowo i nie widzę innej opcji. Jak można raz na 10 dni prać?gdzie Ty to trzymasz?! Przecież to śmierdzi! a plamy 10dniowe jak dopierasz? a jak coś zamoczysz od razu po ubrudzeniu to wtedy 10dni to moczysz aż pranie wstawisz? masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas na pranie co drugi dzień składa się standardowo: bluzki - 4 koszulki męża (2 do pracy i 2 po domu - każdego dnia 2 koszulki), 2 moje bluzki, 2 bluzki córki spodnie - 1 męża swetry - 1 męża rajstopy córki 2 szt. skarpetki - 4 męża, 2 moje bielizna - 2 męża, 2 moje to taka podstawa każdego prania a oprócz tego co któreś tam pranie spodnie i bluzy córki, moje spodnie albo sukienki, swetry itp. itd. ubrania najmłodszego synka piorę oddzielnie 2 razy w tygodniu w dziecięcym proszku; dodatkowo inne rzeczy wymagające prania jak pościel, ręczniki, kocyki, bieżnik na stole itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas 2-3 prania w tygodniu, mąż wstawia ale czasem robi dwa prania jedno po drugim, jedno na balkon idzie na suszarkę drugie na sufitową, jak któreś wyschnie to robi trzecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez piore prawie codziennie - jest nas czworo, dzieci codziennie po przedszkolu sa od A do Z ubrudzone, z mezem tez codziennie przebieramy bielizne i koszulki, do tego popocone rzeczy z silowni... Troche tego jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli chodzi o ubrania, to 4 razy w tyg- 2 razy białe i 2 ciemne, a i jeszcze raz w tyg delikatne, tzw. program prania ręcznego. Do tego dochodzi pościel- co 2 tyg i ręczniki 1 raz w tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak ten świat ma przetrwać skoro połowa Polek robi pranie codziennie??!! Szkoda, że nie ma jakiegoś globalnego przyszłościowego myślenia na temat rozsądnej ekologii. Mnie normalnie sumienie nie pozwala włączać pralki częściej niż 3x w tygodniu. I nie chodzi o pieniądze. Przez was ta planeta to jeden wielki syf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej co sie zastanawiala co mozna zrobic z 10 dniowa plama. po pierwsze to 6-7 dniowa jesli mamy byc dokladne, a po drugie to jak juz mam jakies ubranie zaplamione to przed wrzuceniem do pralki nakladam na to odplamiacz albo dodaje specjalny proszek na plamy bezposrednio do pralki i wszystko sie pieknie dopiera. A do tej pani co pierze czerwone z rozowymi tylko, czarne z granatowymi itd to naprawde musisz sie przebadac moim zdaniem. Rozumiem, ze sie pierze kolory i biale osobno ale zeby cos takiego wyprawiac to juz lekka przesada. Albo kupujesz jakies kiczowate ubrania, ktore farbuja albo jestes przewrazliwiona. Nie pamietam, kiedy mi cos zafarbowalo a wcale nie robie takich cyrkow jak ty. A potem jak czytam tematy ile wy wydajecie na chemie miesiecznie to sie tylko lapie za glowe jak mozna tak kase wyrzucac. Ale w sumie wasze zycie - ja wole 2-3 razy w roku jezdzic na zagraniczne wakacje a wy sobie dalej pierzcie szopki praczki hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez piore codziennie a czasme 2 razy. A jest nas tylko trójka. I naprawde nie wiem skąd sie to wszystko bierze :( A pralke mam 7 kg wiec tez nie calkiem malutką. Jak bylismy na etatach to mniej tego było. Uniform mi firma zabierała do prania, ja tylko koszule a popołudniu sie dało 2 dni pochpdzic w jednych ubraniach. Maż w pracy fizycznej tez spodnie robocze prał co 3 dni. A teraz pracujemy w domu i jakos tak codziennie wszystko musi byc uprane, dziecko po przedszkolu tez do przebrania codziennie. A jeszcze posciele, reczniki, firanki, maskotki dziecka.. i kurde zbiera sie tego ciągle nie wiadomo skad :( A przecież staramy się dbac o ekologię na codzien..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może i powinnam się przebadać,a żebyś ty widziała ile ja ręcznie piorę. nie kupuje kiczowatych ubrań, co więcej w ogóle ubrań nie kupuję a mam ich naprawdę wiele modnych i dosyć drogich. a przynajmniej nie najtańszych. nic mi nie farbuje, mam takiego swojego hopla że po prostu nie lubie mieszać drastycznie kolorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko pranie codziennie, szok! nawet przy dwójce przedszkolaków, mocna przesada...to ja jak czasem włączę więcej niż 2 razy w tygodniu, to już myślę że za dużo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie piore codziennie. Mamy duzo ciuchow wiec czystych rzeczy zawsze jest pod dostatkiem. A piore wtedy kiedy uzbiera mi sie ilosc zeby wrzucic do pralki. W swojej pralce nie mam "wypasionych " programow typu "1/4 prania"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzina 2 rodzicow dwoje dzieci w wieku 7 i 2 lata.co drugi dzien ale często też codziennie.dzieci jedno w szkole drugie żłobek brudzą sie a to jakieś pościele bo zmieniam co 3 dni a to koce narzuty ręczniki.srednio 5 pralek w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam ale ile wy macie osób w rodzinie że pierzecie codziennie? u mnie sa 3 osoby i piorę max 3 razy w tygodniu a staram się mniej. Nawet jeżeli ubrania codziennie się zmienia to ile teg jest po 1 dniu? jeansy tez raz założycie i od razu do prania? firany ile razy pierzecie? tez co tydzień? i ręczniki co tydzień? to wy codziennie zmieniacie ręczniki? dla mnie to dziwne, bo skoro takie zadbane jesteście jak to piszecie prysznic 2 razy dziennie to po 1 dniu macie brudne ręczniki? i jeszcze pisanie o tym, że przeciez plamy itp...co wy się tak brudzicie? jeść nie umiecie czy co? gdy moja córka pobrudzi się marchewką to przepłukam to miejsce gdzie jest plama, a pózniej piore z resztą jej rzeczy...masakra jakas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potrafie nie prac przez tydzien ale potem idzie kilka pralek dziennie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie dwa prania, max 3 raz w tygodniu spokojnie wystarczają, no ale jesteśmy tylko w dwójkę, wiadomo więcej się pierze latem, zimą jakoś rzadziej bo swetra już nie pierzesz po każdym zdjęciu, kupuję sobie kapsułki do prania w http://sklepzproszkami.pl/ bo jednak ta jakość rzeczy z Niemiec jest dużo wyższa i spokojnie jedna kapsułka starcza na całe pranie, a jak u nas kiedyś kupiłam to się nie doprało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę zadziwia mnie skąpstwo niektórych ludzi (mam tu na myśli założycielkę topiku). Wiadomo, jak jest małe dziecko, to trzeba częściej prać, a nie "odłożyć kasę na coś innego". Kurde, naczynia też czekasz, aż zostanie Ci jeden czysty garnek ? Zakupy też robisz jak już w domu nie ma kompletnie niczego ? A te rzeczy dziecięce , brudne to gdzie trzymasz ? Nie śmierdzą ci ? No bo dzieci różnymi rzeczami się brudzą, jedzeniem też, bywa, że uleje, to brzydko pachnie, a co dopiero po kilku dniach, no i jak są plamy to jak ty to potem dopierasz? Moim zdaniem to potem tracisz więcej kasy na proszki, odplamiacze, bo to jakoś trzeba doprać. Lepiej wyprać częściej w mniejszej temperaturze, w mniejszej ilości proszku, a nie czekać 10 dni. Boże , niektórzy kosztem niewielkiej, często pozornej oszczędności g...o by spod siebie zżarli. Porażka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszczę wam siły na to pranie codziennie. Tzn nie samego prania ale składania i segregowania tego suchego prania codziennie. Ja jak mam zebrac suche pranie i wszystko to potem poskładać, posegregowac i zanieść każdemu do szafy to mnie krew zalewa. Mam czteroosobowa rodzine - dzieci 3 lata i 7 miesiecy więc same sobie nie chowają do swoich szaf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piore codziennie, czasem np.3 razy w tyg w weekend i na tygodniu 3 razy dziennie.Posciel zmieniam co tydzien.Susze na balkonie, dosuszam na kaloryferach, na noc w domu na suszarce.U nas ubrania zmienia sie codziennie, ewentualnie maz jesnsy rzadziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piorę często. pralka jest w ruchu 5-6 razy w tygodniu. bardzo rzadko 4. piorę na programach ekologicznych, takich co trwaja max 70-90 minut; niczego nie piorę w 90 st, tylko 40 lub 60. zwykle robię 2 prania co dwa dni. bo nie znoszę codziennie. suszyc mam gdzie (duuuzża sypilania :) mieszkamy w nowoczesnym bloku, spore mieszkania, balkon też mam i wiosną/latem tak suszę) Dzieci dwoje, oboje już w przedszkolu i szkole; ja i mąż pracujemy na cały etat, przy czym ja mogę 1-2 dni w tygodniu z domu. ćwiczymy, biegamy wiec tu też dochodzi pranie takich spoconych ciuchów; pościel zmieniam dzieciom tak co 2 tygodnie czasem co 3, naszą co 3 tygodnie (tak, zapisuję sobie powiadomienie na telefonie ;) ) ręczniki do ciała 2 razy w tygodniu, do rąk wiszą dwa a i tak są ciagle mokre i zmieniam codziennie prawie. sukienki/spodnie i bluzki z pracy to po jednym razie- tzn spodnie dwa razy zakładam. dzieci z przedszkola, szkoły rzychodzą brudne jak świnki czasem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja z 10:00 co do ekologii- dlatego nigdy nie piorę na 90 st. proszki./ płyny uzywam głównie ekologiczne (orzechy piorące mnie nie przekonały, choć próbowalam). poza tym, uzywam praqwie wszytkie środki do mycia / czyszczenia 100% biodegradowalne, worki na smieci takie też, papier toaletowy recyklingowany itd. od 7 lat robię segregację; szkła, plastiku, puszek, kartonów, papieru, ubran, starych butów itd. dostawca prądu i gazu ekologiczny (energia a wody i wiatru ) aha nie mieszkamy w Polsce ograniczam używanie samochodu do minimum. jestesmy rodziną dość ekologiczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×