Eks, komornik i straszenie

moj eks pracuje w urzedzie skarbowym i napisal mi ostatnio ze widział zajecie komornicze na moje nazwisko i podal bank. nie odprowadzam dochodow, przychodzi mi raz ma miesiac-dwa jakies 3-5 tys zlotych. probuje rozkminic czy chce mi dokuczyc bo boli go to ze go olewam czy mogl mowic prawde. pozniej napisal cos takiego ''to moze sie pomylilem bo powinnas to juz dostac w lutym''. co to jest zajecie komornicze? czy jesli skarbowka ma zamiar sie dopieprzyc to nie jest przypadkiem tak ze najpierw zapraszaja na rozmowe itp? piszcie mi bo ta menda mnie do szalu doprowadza

a masz jakieś długi i dostałaś pismo od komornika?

i dobrze, powinien cię podpieprzyć szmato, bo ludzie co uczciwie pracują tyle nie zarabiają, a ty nie dość że kradniesz to jeszcze podatku nie odprowadzasz, szmato

długi mam ale u mamy, w zadnych instytucjach nie...:/

spisywałyście jakąś umowę?

kto z kim umowe? pisze tylko ze eks pracujacy w urzedzi rzekomo widzial ''zajecie komornicze na twoje imie i nazwisko, bank XXX, adresu nie pamietam/nie widzialem'' po czym jak powiedzialam ze nie wiem o co kaman to napisal ze ''hmm dziwne w takim razie duzy zbieg okolicznosci, ale juz dostalabys to w lutym''

to idz gdzies do sądu się dowiedzieć albo do tego komornika i dowiedz się o co chodzi a jeśli to jakies ściemy to podaj gnoja na policje, ze cie zastrasza, ja bym udupiła frajera, co to za straszenie

nie mozna zglosic sie z czyms takim na policje czy prawnika bo to lezy w jego obowiazku zglosic jakby nie bylo ''przestepstwo'' z mojej strony ;) ogolnei interesuje mnie jak wyglada sprawa z urzedem w momencie interwencji bo mi sie wydawalo ze najpierw wzywaja na rozmowe. a tamtem wie ze mam gowniane pojecie i straszy

help?

Jedź to urzędu skarbowego do naczelnika i zapytaj co miał na myśli twój eks.

mądre odpowiedzi ;)

Co za bzdety Po pierwsze byś miała zajęcie musiałby być dług, windykacja, wyrok sadu a dopiero potem komornik Gdybys zalegała urzędowi skarbowemu najpierw dostałabym pismo o wytłumaczenie, ewentualnie wezwanie do zapłaty Eks czyli kto ? Były facet, były maź ?

Na Twoim miejscu poszła bym do jego miejsca pracy do szefa i powiedziała jakie rozsiewa fałszywe informacje.Jest pracownikiem państwowym i obowiązuje go tajemnica, nawet gdyby to była prawda.Zrób facetowi koło pióra i naucz rozumu żeby nie rozsiewał kłamliwych informacji.

mhm, dzieki wam, bo juz sie strachałam. niestety, ale uwazam tak jak moj obecny partner, ze z kims tak poy*****m najlepiej zyc neutralnie zeby mi syfu nie robil. pozdrawiam was milego weekendu zycze