Gość Rozbita16 Napisano Marzec 8, 2014 Ostatnio się zmieniłam, spoważniałam, stałam się bardziej opanowana. 18 marca mam wojewódzki konkurs biologiczny (dodam mam 16 lat). Od jakiegoś miesiąca nie umiem sobie ze wszystkim poradzić. chodzi tu o zdrowie psychiczne i fizyczne( wymiotuje, stres podwyższony kortyzol powoduje wypadanie włosów bladość) zawsze byłam raczej wyluzowana, pewna siebie, ale odkąd dowiedziałam się przez przypadek, że moja mama nigdy nie chciała mieć dzieci, że we mnie nie wierzy świat legł w gruzach. Ona ciagle mówi, że jestem idiotką. Ja wiem, ze jest inaczej, wiem, ze mogę wiele, ale to boli, cholernie. Moja przyjaciółka odsuneła się. Mówi, że to moja wina, ona ciągle woli chłopaków, picie, przypadkowe piesczoty, mnie już to nie ineteresuje. Wychodzę na prostą, ale czuje się samotna, do tego stopnia, ze chce się zabić. Wiem to głupie, ale za tydzień konkurs, od tego wiele zależy, a ja jestem rozproszona bardzo. Muszę wziąść się w garść, ale jak ??? Co poradzicie? wiem że się zmieniłam z silnej i niezależnej na słabą i podatną. Na dodatek kocham i mamę i moja przyjaciółkę, jest nię , ponieważ wiem, że się o mnie martwi, jednak ona dalej chce się bawić, a ja nie chcę ja od tego odciągać. Co robić ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach