Czy możliwa jest druga miłość

To nie jest kwestia deklaracji. To ze spędza z z toba czas jest właśnie ta deklaracja. Ona jest z tobą. Jak przestanie chcieć to ci powie. Żyj chwilą. Przyszłości nie ma. Jak nadchodzi, to jest teraźniejszościa. Wiec przestan żyć w bańce mydlanej, której nie ma.

chce żyć z nią wyzbyłbym się wszystkich lęków ,obaw, gdym tylko był świadomy tego, że to ze mną chce już pozostać !

Nie stawiaj sobie warunków do szczęścia, bo nigdy zycie ich nie spełni. Po prostu bądź szczęśliwy.

człowieku życie to nie romantyczny film i mogłoby Ci się szybko znudzić gdyby opadł pierwszy etap fascynacji

jestem szczęśliwy, kiedy ona jest obok, bez niej zaraz szaleje, chore myśli itp. ! Działa na mnie jak sen, po prostu tłumi i koi wszystko :) Co prawda jestem mega szczęściarzem, że ją przytuliłem, tylko po prostu mój okropny charakter który ujawnił się, gdy uczucia do niej narosły mnie dobija. Boję się, że mogę ją stracić, ona zapewnia mnie, że to nigdy nie nastanie i na krótką chwile pomaga.

jest na to jedna rada- ZAUFANIE bez tego nic się nie da zbudować

Ma na imię Paulina?

no przeciez to mozna sobie z tym poradzic tylko wiedziec jak no i wtedy fajnie :) www.youtube.com/watch?v=GcQLwI_5Z4I

nie, nie ma na imie Paulina ;p o wiele lepiej się zwie ;p

milosci nie da sie nauczyc albo jest albo jej nie ma ja zawsze kochalam tylko tego jedynego i nikt tego nie byl wstanie zmienic nie pakuj sie w taki zwiazek bo to strata czasu

nie poddam się !

Jestem dziewczyną i przeżywałam to samo, co Ty. Fatalne uczucie.

i co z tego wyszło ?

Miałam już obsesję na tym punkcie, kiedyś tego się tak na gromadziło, że wszystko to wyrzuciłam z siebie. Facet był w totalnym szoku, że mogłam mieć takie myśli. Mój wybuch nastąpił po ponad dwóch latach, ale też nie miałam tego uczucia od początku. Pojawiło się kiedy zaczęłam traktować ten związek poważnie. Kocham go tak bardzo, że po prostu nie mogłam pogodzić się z tym, ze nie mam szans być dla niego kimś wyjątkowym, jak on dla mnie. Po tej trudnej bardzo rozmowie bardzo się między nami poprawiło. On wie, co ja czuję i jakie mam potrzeby, a ja się nie asekuruję już i nie odsuwam. Zresztą to mnie się oswiadczyl, ze mną bierze za kilka miesięcy ślub i to ja będę matka jego dziecka.

No, gdy ja tak wybuchłem przy niej wyrzuciłem wszystko z siebie usłyszałem mniej więcej "aha, fajny jesteś, jak możesz tak myśleć", ale czułem, że gdzieś w głębi jest jej przykro. Po prostu potrzebujemy czasu :)

Jemu też było przykro i to bardzo, ale czasu nie cofnie. Zresztą staram się szukać pozytywnych stron: zobacz, gdyby nie miał porównania to skąd wiedziałby, że ja jestem taka fajna? Myślę, że osoba bez innych doświadczeń nie docenia tak, jak ktoś kto coś przeszedł. Dzięki temu wie, że ja jestem najlepsza.

Dzięki Ci za radę, na prawdę podniosłaś mnie na duchu :) Trzymam za was kciuki :p chociaż pewnie nie muszę ^^

Nie ma za co:-) mam nadzieję, że uporasz się z negatywnymi myślami bo Twoja dziewczyna nic nie może już zrobić, a na temat braku okazywania uczuć warto poważnie porozmawiać. Wy się ciągle docieracie, poznajecie. Życzę powodzenia:-)