Ktos tak mial?

Zastanawiam sie czy to mozliwe pozniewaz mam normalnie cykl 28 dniowy. 9 dnia zrobilam to bez zabezpieczenia i to byl moj dzien nieplodny. 8 dni pozniej zaczely mnie bolec piersi byly twarde i bolaly mnie sutki, to bylo rowne 13 dni przed planowana miesiaczka, przestaly bolec jak dostalam miesiaczke. Pomiedzy nie mialam zadnych plamien ani nic tak by moze wygladalo na implantacje. 26 lutego przyszedl dzien miesiaczki i dostalam lecialo 3 dni ( nie tak duzo pierwszy dzien byl obfity i strasnie bolal mnie brzuch, drugi lecialo mniej ale mi sie wydaje dlatego ze nie bylam w ruchu a 3 lecialalo srednio bo bylam w ruchu) i mialam kolejne 3 dni plamienia. Teraz jest rowny tydzien po miesiaczce kiedy zauwazylam plunny sluz i byl w polowie bialy i jak bialko kurze. I sie zastanawiam czy to moze oznaczac ciaze i dni plodne?