Moje ośmiomiesięczne dziecko chodzi czy to nie za wcześnie?

Czy to nie zaszkodzi małemu kręgosłupowi? Córka raczkowała jak miała 6 miesięcy, jednocześnie zaczęła wstawać, zaraz chodzić przy meblach, a teraz chodzi sama. Nie pomagam jej tym, tzn. nie prowadzam za rączki.

Może lepiej lekarza zapytaj..skąd mamy się znać na kręgosłupach dzieci

Chyba trochę za wcześnie, ale jak samo chodzi to nie powstrzymasz przecież.

Przywiaz do lozka. Niech nie chodzi bo mamci sie zdaje ze jak maluch zaczal to zle. Dziwna jestes. Jak chodzi to znaczy ze juz jest gotowy kobito. Moj zaczal jak mial 9 miesiecy i nie sralam sie z tego powodu

Moja zaczeła chodzic sama jak miała 7 m-cy. też sie martwiłam, ale lekarz powiedział, że skoro dziecko samo chodzi a nie jest zmuszane to absolutnie nie zrobi to mu to krzywdy. Co innego stawianie, sadzanie na siłe.

taa nie prowadzacie jej za rączki :D

za wcześnie...

Szkol małą na sportowca :)

e tam, moja też tak zaczynała a potem zgarniala medale w lekkoatletyce :D jeżeli chodzi, to znaczy, ze ma do tego warunki, czyli sprawnośc fizyczna powyżej przeciętnej

Umówiłam się do ortopedy, ale dopiero w przyszłym tygodniu ma wolny termin. No wyobraź sobie, że nie prowadzamy, zaczęła chodzić sama.

moj a zaczęła na pół roku, lekarz tylko się śmiał. Kazał robić filmiki na YT :o

zaraz ktoś napisze że 4 miesięczne chodzi, bo już jest wpis że 6 miesięczne :D

6 ? Wow! I wszystko OK z kręgosłupem Twojego dziecka?

OK. Teraz ma 8

ma 8 miesiecy i bierze udzial w maratonach :D

Nie rozumiem tych chamskich postów. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie i nasze są po prostu szybsze.

a szybsze, czyt. lepsze :D

Nie. To Ty to tak odbierasz, bo zazdrościsz.

zazdroszczę zwalonego kręgosłupa takiemu maluchowi...

skoro samo bez pomocy zaczęło, tzn. że jest gotowe.

moje dziecko chodzi mając 6 miesięcy, bo tuż po urodzeniu wsadziłam je w chodzik, tylko poczekałam aż kikut pępowiny odpadnie, żeby się lepiej chodziło :D

Niekoniecznie lepsze. Wczoraj czytałam wywiad z jakąś gwiazdeczką i jej synek najpierw nauczył się pisać, a dopiero potem chodzić, bo niby bardziej rozwijał się umysłowo i teraz jest prawie dorosłym geniuszem ;) Córkę trzeba szkolić jak siostry Radwańskie.

Tu autorka. W żaden chodzik córki nie wkładałam. Najpierw raczkowała. Nawet nie mamy chodzika.

Nie martw sie jeśli nie bylo predzej problemow z kręgosłupem nic sie nie stanie. U mnie bylo podobnie tylko po miesiącu synek sobie upodobal raczkowanie. Lekarz stwierdzil ze moze tak sie dziac,wszystko zależy od dziecka i upodobań,najwidoczniej maly wolal jednak oglądać swiat z dolu :)

autorko skoro chodzi to nic nie poradzisz,nie powstrzymasz jej. tak wiec jelsi chodzi to widocznie jest juz na tyle rozwinięta i w sumie chyba nie masz się co martwić bo tego nie zmienisz w zaden sposób. moja 11msc. jak narazie sama stoi-bez trzymania a i tez porusza się przy meblach,mysle ze juz za chwilę zrobi ten swój własny pierwszy krok:)