Zostawil mnie hindus

chcesz zemsty ? to zglos to na policji dla cudzoziemcow, Ausländeramt - ze jest w austrii na falszywych papierach, sprawdza i wypier/dola chloptysia szybciej niz pomysli. z dozywotnim zakazem wjazdu do europy. to bedzie zemsta ktora go najbardzielj walnie, a twoja smierc ? pewnie sie nawet nie dowie a jak dowie to bedzie mial to w d***e przytulajac swoja zoneczke do lona :)

Czemu nie zmienisz numeru tel. jak Ci ktos doradzil?Ciagle masz nadzieje,ze to to sie pouklada? Chcesz sie zabijac zeby mu dokopac?Zrezygnowac ze szczescia ,ktore kiedys Cie znajdzie ,Meza ,dzieci i normalnego zycia dla takiego ciapatego zera?Puknij sie w leb i otrzasnij w koncu !

no bo strasznie ale to strasznie jestem rozzalona i zla. na niego, na siebie. i niestety absolutnie nic mu nie moge zrobic....

Mozesz ,ale nie chcesz!

napisalam juz co mozesz zrobic, zglos sprawe w ausländeramt.

ze to sie pouklada to nadziei nie mam bo nie pozwole sie upokorzyc. Wystarczy juz tego ze po roku sie dowiedzialam jaki mial kretynski plan, zeby mnie jakis trojkat wciagnac. hhhmmm z tym informowaniem o falszywych papierach moze i przemysle. nie w moim stylu robienie takich rzeczy, ale...

z takimi trzeba twardo, tak jak oni z nami

wystrarczy list, z podaniem jego nazwiska i adresu, zaprosza go i sprawdza doglebnie paszport, austriacy sa cieci na tych oszustow, najpierw wiezienie a potem kop w d**e, wyladuje w indiach, wtedy okaze sie ze zonka miala w austrii mieszkkac a nie w indiach wiec ze slubu nici :)

Nie ma nad czym myslec tylko dzialaj,ciapak wroci do swojego kraju gdzie jego miejsce ,chyba lepsze to niz widywanie go na ulicy raz z indyjska zonka ,a drugi z nowa europejska dziewczyna ,ktora zgodzi sie na trojkat?

Mam nadzieje ze go pieklo pochlonie.

Popieram, jak nie masz odwagi to daj mi jego namiary ja juz to zalatwie, bez skropulow.

nooooo naprawde jak pomysle o tym ze on by sie tu paletal z zoneczka i jeszcze z jakas ktora urobi na taki trojkacik..... Nie wiem jakbym sie poczula wtedy. Sprawe na pewno przemysle.

jego namiary podam chetnie. Swoich nie, wiadomo, ale jego chetnie. Gdzie wyslac? ah i jeszcze mialabym kilka innych informacji...falszywe prawo jazdy....ucieczka z miejsca wypadku....tocza mu sie wlasnie 2 sprawy w sadzie....

marne prowo marne prowo marne prowo marne prowo nie brzmisz wiarygodnie . Albo sie nasluchalas opowiastek o polkach co to z ciapatymi sie bujaja i kazdy na tych pannach psy wiesza i chcesz zrobic poruszenie na kafe albo zwyczajnie obserwujesz takie sytuacje w realu i teraz przedstawiasz jako swoje. Jakos za bardzo fimowo to opisane, dramatycznie i to podkreslanie ze facet to Hindus. Chyba kazda laska ktorej to by sie przydazylo napisalaby po prostu ze rzucil ja facet i takie tam a ty - w celu wywolania taniej sensacji - piszesz ze cie ciapek rzucil i ze w dodatku dwa razy po japie dostalas (to pewnie dodalas by troche przyprawic twoja zmyslona opowiastke). No jest cos takiego w sposobie w jaki piszesz ze brzmi to jak naciagana baja. Jakos tak za bardzo pompatycznie..

no coz, jakkolwiek by nie brzmialo to tak wlasnie jest. nic pompatycznego tu nie ma. jedyne to moj osobisty dramat, nic wiecej. jeszcze jedna oszukana przez hindusa dziewczyna. nie chcesz to nie wierz, ale wlasnie tak bylo. A prawo mam nadzieje ze jednak nie okarze sie marne jak dojdzie do jego rozprawy o jazde na falszywym prawie jazdy.

a to ze hindus to napisalam bo on jest hindusem, wiec co mialam napisac ze astronauta? no hindus to hindus. myslalam ze ktos napisze ze mial podobne historie (i rzeczywiscie ktos tam napisal). ale...szkoda juz o tym gadac chyba. nie kazdy zrozumie, to jasne. sporo ludzi pomysli jak mozna sie spotykac z hindusem. ano mozna. ja sie spotykalam. i dostalam za to po d***e. czy mu narobic prawnych problemow to sie zastanowie. nie lubie takich akcji ale za to jak mnie skrzywdzil.... a jak ktos nie wierzy to niech nie wierzy. scenariusza do filmu nie pisze tylko przezywam osobisty dramat. i tyle. wiecej nie ma chyba co o tym gadac.

Hej, jestem w tej samej sytuacji, co Ty. Przez rok d**e zawracal, bo mial sie rozwodzic, chodzil za mna, wydzwanial, zyc nie daje mi do teraz. Niby powiedzial swojej zonie, ze jest w zwiazku, i teraz mi wmawia, ze musze z nim byc i dazyc, zebysmy razem zamieszkali. Olalam go na 3 miesiace, to przyszedl z ta nowina, ze ona wie. Chociaz wczesniej tez wmawial mi to samo, co ten twoj wmawial tobie - ze musze zaakceptowac ten trojkat. Ogolnie psychopata nieziemski, czasami nie wierze w to, co on mowi i w to, co on mysli. Zryl mi banie, bo nie chcial tak na prawde byc ze mna, ale nie dawal mi spokoju. Nie chcial sie odczepic, kiedy chcialam zerwac. Wiec teraz mam takie plan, ze utrzymuje z nim kontakt, ale szukam innego faceta... Sexu z nim nie uprawiam, ale mam zamiar go rzucic, kiedy znajde kogos nowego. Taki maly cios za to, ze mnie oklamywal caly rok, a teraz zmienia zdanie i cholera wie, czego on tak na prawde chce. Jesli chcesz pogadac, pisz - mary_maru@interia.pl , chetnie pogadam z kims kto mial podoobne przezycia.

oczywiscie moj ten jest hindusem, tez wszyscy mowili, zeby uwazac, bo to hindus, a ja go bronilam, a teraz tylko mi wstyd!

tak napisze do ciebie, bo widze ze nie jestem sama w takiej sytuacji. zaraz do ciebie ze swojego maila napisze.

eeeej, mój maz jest hindusem. znamy się od 8 lat ponad i od 6 jesteśmy małżeństwem. nigdy mnie nie uderzyl, zawsze jest spokojny i opanowany. były oczywiście trudne momenty i będą jak to w malzenstwie. skoro chcecie kierować się statystykami to spojrzcie na to jakimi mężami sa polacy... pijaki, zlodzieje, brudasy. nie wszyscy- wiadomo, statystycznie.

Na forum o Polakach mieszkających,pracujących i studiujących za granicą jest topik o związkach z Hindusami. Tam żarliwe obrończynie swoich ciapatych non stop klikają, jak im dobrze a dobrze się wczytując czuć rozczarowanie. Rozczarowanie tym,że spodziewały się lepszego życia i traktowania a teraz nie mają odwrotu. Jak słusznie ktoś tu napisał,kto chciałby kobietę skalaną związkiem z brunatnym a jeszcze z bachorami,to w ogóle klops. Tak,że nie mając wyjścia,muszą w swoich oczach poprawiać sobie samoocenę i choćby było im źle,to i tak nie chcąc przyznać się do porażki życiowej,brną dalej w kłamstwa i wszystkich wokół chcą przekonać,jak bardzo im happy. To samo odnosi się do kobiet w związkach z Murzynami czy Arabami,jadą na tym samym wózku.

to było takie madre.... niestety jesteś rasistowskim tłumikiem :) pozdrawiam!

To ja zalozylam ten watek, dzis po roku moge wam napisac jak sie ta historia skonczyla. Otoz uleglam blaganiom swojego ukochanego i wrocilam do niego. Obiecal mi ze juz nigdy nie bedzie wracal do tematu swojego slubu w indiach. Zapewnial ze gdyby mnie stracil to nie moglby cale zycie znalezc szczescia ani spokoju. Zaplanowalismy zareczyny u niego w indiach. Wszystko bylo juz przygotowane i zaplanowane. On polecial tam pierwszy zeby przygotowac dom na moj przyjazd i kupic to co do zareczyn niezbedne. Wyjechal i .....ozenil sie z inna. a ja zostalam sama ze swoim zalem i lzami ktorymi sie zalewam codziennie, probujac znalezc odpowiedz na rozne pytania. Pozdrawiam te ktore maja porzadnYch hindusow za mezow.

I co zrobilas

Nic. Zniknelam. Zamknelam sie w sobie, w domu. Ale przyznaje ze nigdy ale to nigdy nie pojme takiego dranstwa.

Bylo to do przewidzenia,trzeba bylo sluchac jak Ci dziewczyny radzily ,to bys teraz byla szczesliwa z normalnym facetem- zmarnowalas kolejny rok swojego zycia,przestan lepiej ryczec i lec do psychologa bo mozg musisz miec niezle poryty ,a potem wyjdz do ludzi bo pewnie odcielas sie przez tego gnoja od przyjaciol ..

Aha,jeszcze jedno odetnij sie calkowicie od ciapackiego towarzystwa urwij z nimi calkowicie kontakt- znienawidz i Wejdz w jakies nowe srodowisko,zapisz sie chociazby na silownie albo lekcje tanca cokolwiek- zacznij zyc w koncu..

Ja juz bylam na lekach i juz jest dobrze bo to wszystko bylo latem. Ale drania bym najchetniej obdarla ze skory.

Aha ,no i od lata siedzisz sama,poznalas nowych ludzi?

A co z rodzina?Wspiera Cie jakos?