Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Porzucona przez hindusa

Zostawil mnie hindus

Polecane posty

Gość gość
Nie no mam przyjaciol i zyje normalnie. Mam wsparcie od wszystkich. Wlasciwie juz moze nawet sie wyleczylam z tego drania. Ale pojac tego nie pojme nigdy.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę poszanowania i tolerancji dla innej kultury. Takie są u nich obyczaje. Gdy się z nimi wiążecie, to powinnyście się godzić na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015.01.08 z takimi opiniami o Polakach to w pierwszej kolejności powinnaś podzielić się ze swoją matką. Winnaś jej wykrzyczeć, że gdyby nie ona to byłabyś teraz półhinduską, a tak jesteś zwykłą Polką, która ma ojca Polaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie, zdecDowanie sie nie zgadzam. Co innego jest kultura i obyczyaj a co innego oszukiwanie kogos , natrectwo i oklamywanie do samego konca. On do samego konca uwazal ze nic nie zawinil. To nic nie szkodzi ze zaplanowal ze mna slub i zycie a wyjechal i za miesiac ozenil sie z inna. To nie ma nic wspolnego z obyczajami. To kryminalna energia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie gadaj bzdury tacy Hindusi są w większości. Tak się zachowują wobec kobiet. Taki u nich obyczaj. Po prostu gdy się Polka z takim wiąże winna to wszystko wiedzieć, mieć świadomość, że najczęściej tak właśnie będzie. Wiadomo jeśli kochasz to zrozumiesz, nawet to :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nisety nie zrozumiem. I wyobraz sobie ze wrocil z tych indii ozeniony i codziennie pisal smsy jaki jest nieszczesliwy, jak zaluje ze mnie zranil i przeprasza. Wezwalam policje i go uciszyli. Przypuszczam ze mial w planach dalsze oszukiwanie mnie. Mysle sobie ze ja jestem winna swojej niewiedzy i glupocie ale on mam nadzieje dostanie od zycia po d***e za swoj parszywy charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Downie ? Czemu obrażasz osoby chore mongolizm ? To nie ich wina, że urodzili się z tymi wadliwymi genami i ich życie trwa średnio 21 lat. Ty zdaje się jesteś niekoniecznie sprawna umysłowo, skoro pomimo ostrzeżeń, ze strony przyjaciół, zrobiłaś to co zrobiłaś. Uważałaś może, że Ci zazdroszczą i chcą źle dla Ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Simon Moll i te dziesiątki kobiet (matek, żon, konkubin, dziewczyn) zarażonych wirusem hiv, które potem zarażały swoich bliskich ? To dla kobiet z Polski nie jest żadną nauką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, po prostu go kochalam. Mozesz sobie mowic o mnie co chcesz. A on no coz...... Moze zdychajac jak parszywy robak wspomni o krzYwdzie ktora mi wyrzadzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze żyjesz jakimiś złudnymi nadziejami. Jesteś żałosna. Przerobiłaś już jednego więc jeszcze 9. Podobno jeden na 10 jest w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czego ty sie spodziewalas? ze bedziesz miala wspanialy zwiazek z kolorowym do grobowej deski??? ludzie!! rusz glowa!! to jest inna mentalnosc,inny czlowiek,inna narodowosc,inne podejscie do zycia.....dramat... podziwiam kobiety zadajace sie z ciapasami ,liczace na wielka milosc i szczesliwa rodzinke.... szczyt naiwniactwa!!! gdzie wy macie rozum?...:OOOOO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa takie co maja normalne zycie z ciapasami. Przynajmniej tak mowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdź sobie murzyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w niemczech i wiele lat temu bylam z hindusem i chcialam z nim wziazc slub. Wszyscy mi to odradzali ale ja nikogo nie chcialam sluchac, glupia nie bylam wiec zaczelam szukac informacji o kulturze ,obyczajach,tradycjach i prawie. Dowiedzialam sie ,ze kobieta w indiach niema zadnych praw , o wszystkim decyduje mezczyzna a raczej jego rodzina. Rodzice wybieraja zone dla syna , slub jest tradycyjny,( nie urzedowy )nigdzie nie rejestrowany ale na cale zycie i rozwodow niema.Taki mezczyzna moze bez przeszkod ozenic sie w innym kraju bo urzedowo jest stanu wolnego. Hindusi czesto pozbywaja sie niewygodnych zon ,polewaja etylina i podpalaja ,kobieta umiera w strasznych mekach bo ma straszne poparzenia calego ciala. Pozniej moj narzeczony pojechal do anglii aja go tam odwiedzilam.Powiedzial mi ze on chce tam zyc ze mna i juz chodzil ze mna zalatwiac formalnosci i prace dla mnie. Poza tym on o wszystkim decydowal ,kazal mi nosic te hinduskie ubrania (szerokie dlugie spodnie +dluga tunika+szal na glowie ) bardzo kolorowe z cekinami i blyskotkami i tak kazal mi wracac samolotem do niemiec zeby pozalatwiac sprawy. Ja juz wtedy wiedzialam ze to koniec ale nic nie mowilam bo chcialam bez problemow wrocic do domu. A jak bylam w domu powiedzialam mu przez telefon , ze to koniec , ze nie bedzie slubu ani zadnego kontaktu wiecej. On chcial przyjechac ale powiedzialam mu ze sie przeprowadzambo mam innego mezczyzne i przenosze sie do niego. Bylo jeszcze duzo problemow ,grozby ,jego koledzy stali ciagle pod moim domem,jezdzili za mna samochodem ,obserwowali mnie ,on nie potrafil sie z tym pogodzic wiec musialam bardzo uwazac zeby mi czegos nie zrobil. To tak w skrocie bo mogla bym wiele jeszcze opowiadac ale nie bede zanudzac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noooooo u mnie zanim sie ozenil tez tak bylo. Bez przerwy mnie nachodzil i straszyl ze sie zabije. A powiedz mi on sie wkoncumodczepil?,jak wygladalo twoje zycie z nim. Nie oszukiwal cie na innych frontach? Bo mnie to we wszStkich mozliwych kwestiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"glupia nie bylam" przeczysz sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jej no nie przeczy sobie tylko sie w pore wycofala. Madrzejsza ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"glupia nie bylam " ozn. ze nie we wszystko wierzylam i inforowalam sie w kazdy mozliwy sposob. Ale musze powiedziec ze bylo mi z nim bardzo,bardzo dobrze i nie latwo bylo go zapomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A no to co innego. Nie zalujesz? Wiesz wkoncu czy sie juz ozenil? U mnie bylo troche inaczej. Ja dawalam od siebie wiele. Natomiast on byl straszliwym draniem praktycznie caly czas. W sumie dzis dziekuje Bogu za ta lekcje. Ale i za to ze jednak tak sie skonczylo. To nie byl dobry czlowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wpadlam na pomysl i wkleilam na skrzynce pocztowej nazwisko mezczyzny , jego koledzy mu o tym doniesli i w koncu on uwierzyl ,ze jestem z innym mezczyza, zadzwonil do mnie i powiedzial mi ze wie jak nazywa sie moj mezczyzna:D bardzo mnie to rozbawilo. On jeszcze dlugo do mnie dzwonil ,z czasem wyjechal do indii i z tamtad tez dzwonil i zawsze mowil, ze ze mna bylo fajnie i ze opowiadal o mnie swojemu koledze i ten jego kolega zakochal sie we mnie z samych tylko opowiadan.Ten jego kolega tez czasem do mnie dzwonil ale to juz bylo dawno iteraz juz nie wiem co sie z nim dzieje. Wtedy planowal wyjechac do Kanady ale nie wiem czy wyjechal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to w sumie mile wspomnienia. Ciekawe jakby sie to skonczylo jakbys naprawde za niego wyszla. Moze bylby dobrym mezem. Moze akurat jest jednym z naprawde niewielu porzadnych hindusow.m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ze nie wzielas slubu i nie pojechalas z nim do jego rodziy bo to by bylo niebezpieczne,moze by cie jakas zmija ugryzla i zaraz by cie spalili na stosie bo tam jest taka tradycja.Lepiej z nimi nie zadzieraj bo oni na calym swiecie sobie wzajemnie pomagaja i moga ci zrobic krzywde.Wiem od mojego ,ze on moze pojechac w dowolne miejsce na swiecie i wszedzie otrzyma pomoc ,dach nad glowa ,jedzenie tak dlugo az bedzie mial prace i moze sam sie utrzymac, wystarczy ze nawiaze kontakt z ludzmi w swiatyni gdzie oni calymi rodzinami przychdza i tam duzo czasu spedzaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×