lata 90 wspomnienia

Ludziom lepiej się powodziło, mieli więcej kasy, żyli w lepszych warunkach i na wyższym poziomie niż obecnie. Polska była bardziej rozwinięta gospodarczo i cywilizacyjnie niż teraz. W Polsce naprawdę był wtedy zachód, ludzie byli optymistyczni, energiczni, przedsiębiorczy i beztroscy. Inflacja i bezrobocie było niskie, rachunki i ceny były niskie, wszystko było tanie. Nikt nie emigrował (ba, to do nas przyjeżdżano). Ludzie byli życzliwsi, nie było biurokracji, w sklepach było więcej towaru niż teraz, była większa różnorodność produktów na rynku. Biedy, nędzy i ubóstwa było bardzo mało. Lokale były pełne, łatwo było się dorobić, zrobić karierę, dorobić się fortuny (zwykli ludzie zarabiali kokosy i dorabiali się fortun). życie było bardzo prostsze, ogromna wolność gospodarcza, zasady gospodarki były bardzo proste. Wszystko się g***townie rozwijało. I to wszystko zepsuliśmy, zniszczyliśmy i zaprzepaściliśmy.

no tak bylo :) ale tematow o latach 90tych juz na kaffe tez sporo bylo :)

wydaje mi się, że po pierwsze wcale nie żyło się na wyższym poziomie niż obecnie a po drugie nie było większego wyboru w sklepach niż jest teraz, choć co ja tam wiem... byłam wtedy w podstawówce :P

to jeszcze ja , dodam że pierwsze jeansy mama mi kupiła dopiero pod koniec podstawówki czyli gdzieś w '97, a ubrania, buty itp. kupowało się jak najtaniej na Stadionie albo od ruskich, pamiętam że pierwszy raz kupiłam sobie kurtkę zimową za więcej niż 60zł jak już byłam prawie pełnoletnia :D Więc wcale mi się nie wydaje żeby wtedy żyło się na wyższym poziomie. Jedyne co to kiedyś było kino tanie i mając legitymację szkolną/studencką za bilet płaciłam ok. 12zł a teraz porażka jakaś... jako osoba dorosła płacę 25zł albo i jeszcze wyżej. Tak samo wypad do ZOO całą rodziną to jakaś masakra cenowa. Cóż, w jednych aspektach teraz jest gorzej a w innych lepiej.

dziecko zlote bylo o wiele lepiej uwierz mi :)

Kobiety wtedy były jeszcze kobietami ,teraz coraz częsciej przypominaja facetów niestety .

Co za bzdury... ile masz lat autorze? Moi rodzice i dziadkowie są bardzo dobrze wykształceni, wszyscy mieli pracę w zawodzie, a mimo to ciężko było związać koniec z końcem. Też pamiętam tamte czasy, abstrakcją było dla mnie kupienie sobie prawdziwych czipsów czy koszulki, która mi się podoba. Dzieciaki miały po 2 pary spodni, często używanych od znajomych czy z second handów, kosmetyków prawie się nie używało, nie stać nas było na kasety z muzyką czy filmami... w takiej samej sytuacji była większosć ludzi naokoło.

Nie interesuje mnie jak powodziło się rolnikom, robotnikom , i innym którym "nie wyszło". Ważne że My, Ludzie z głową na karku, przedsiębiorczy, zaradni, aktywni i wykształceni żyliśmy jak pączki w maśle :D

W latach 90 ych podchodziłem do kobiet na ulicy, w klubach i nawiązywałem znajomości. Lata 2000 to czas dzikusek, kiedy były wielce zszokowane, ze facet podchodzi do nich na ulicy. A teraz nie wiem, ale chyba znów są bardziej zażywne i nastawione pozytywnie na nowe znajomości. dziś młoda w metrze zaczęła się śmiać od samego spojrzenia :)

Polska rozwijała się TYLKO w latach 90, nigdy wcześniej i nigdy później. Nie interesuje mnie ile powstało w ostatnich latach dróg, wiaduktów, mostów, ile odnowiono budynków, o ile przybyło telefonów komórkowych, komputerów i internautów. Ważne że w latach 90 była Wolność Gospodarcza. Tylko to się liczy cała reszta może nie istnieć :D

Tak bylo? Nie pamietam, bo bylam mala.. A kto byl wtedy prezydenttem?

Jak to nikt nie emigrował? Zgłupieli? Ze wsi mnóstwo osób wyjechało za granicę i tam zostało. W prawie każdej rodzinie znalazłby się ktoś, kto wyemigrował na zachód w tym czasie. Jedynie większa opieka państwa była- funkcjonowało jeszcze sporo państwowych zakładów pracy a w takim zakładzie to i pieniądze na kolonie dla dzieci się dostawało i zniżki na przejazdy itp. Cieszę się jednak, że byłam pokoleniem, które zawierało przyjaźnie bez fb, po szkole bawiło się na podwórku a nie przed komputerem. To były dla mnie piękne lata.

W latach 90 w biedzie żyło jakieś 4-5% społeczeństwa, dzisiaj jest to 75-85%. Już w 1990 roku był zachodni poziom życia i Polska była zamerykanizowana bardziej niż dziś. W 1990 r. rodzice mieli nowego Mercedesa, w domu był magnetowid, nowoczesny zachodni telewizor, telewizja satelitarna, wieża stereo z odtwarzaczem cd, komputer PC,nowoczesna pralka automatyczna, nowa lodówka, nowe kapitalistyczne meble. Już wtedy miałem markowe ubrania, rodzice mieli własną firmę. Na takim poziomie życia jak mój już w 1990 r. żyła ogromna większość znajomych moich i rodziców. Naszym krewnym także świetnie się powodziło. Polska już na samym początku lat 90 była bardziej kolorowa niż teraz.

Na początku lat 90 nie było bezrobocia, było mnóstwo pracy, miejsc pracy było znacznie więcej niż chętnych do niej. Z powodu braku rąk do pracy, do Polski sprowadzano emigrantów z Rumunii, Ukrainy, Rosji, Bułgarii, Wietnamu, Białorusi, Chin. Było u nas tak samo jak w cywilizowanym świecie. Polacy nie chcieli pracować na etatach, bo wszyscy zakładali własne biznesy, dlatego trzeba było ściągać imigrantów. Na początku lat 90 nikt z mojej rodziny nie pracował na etacie, wszyscy mieli własne firmy, znajomi tak samo, ewentualnie mieli dobrą pracę na etat. Dziś nikt z mojej rodziny nie ma swojej firmy. Większość znajomych albo wyjechała, albo jest bezrobotna, lub pracuje za minimalną pensję. Bezrobocie pojawiło się dopiero pod koniec lat 90 za rządów Buzka, inflacja też była wyższa pod koniec lat 90 niż na początku.

Obracałeś się w bogatym środowisku, skoro tak piszesz. Naprawdę pochodzisz z tak przedsiębiorczej rodziny?

Polska rozkwitała, panował entuzjazm i beztroska. Firmy biły się o pracowników, nie brakowało pieniędzy. Bazary były wielkie i tanie, handel uliczny był fantastycznym zjawiskiem, niemal każdy miał komputer w domu, a wszyscy mieli magnetowidy, samochody, wieże cd, tv kablową lub satelitarną. I to już na początku lat 90. Żaden inny kraj nie dokonał w tak krótkim czasie TAKIEGO skoku cywilizacyjnego. Polakom ogromnie się polepszyło, był to gigantyczny awans cywilizacyjny. Wszyscy chodzili wtedy w markowych bardzo kolorowych ubraniach, był nieograniczony wybór dóbr konsumpcyjnych. Komputery i nowe technologie stały się codziennością dla Polaków.

ludzie mieli więcej kasy niż teraz. Konsumpcja była większa niż wtedy na zachodzie, nie mówiąc już o dzisiejszej Polsce. Polska była najszybciej rozwijającym się krajem świata. Irlandia, Indie, Korea płd, Brazylia, Chiny,Hiszpania, czy Estonia nie dorastały nam do pięt.

Jak można w ogóle porównywać nędzę jaka jest teraz do dobrobytu jaki był WTEDY.

Od razu po 1989 w Polsce była Ameryka. Polska nigdy nie była bardziej zachodnia niż wtedy. Drogi były lepsze, towaru w sklepach więcej niż teraz, więcej sklepów i punktów usługowych niż dziś, pociągi jeździły szybciej i były bardziej punktualne. Tak samo reszta transportu. Polska była lepiej rozwinięta cywilizacyjnie, społecznie, politycznie i gospodarczo niż dziś

To byly najcudowniesze lata,lata mlodosci,pracowalo sie ,kasa byla i wszystko czego chciales i tak kupiles......ja mialam wszystko .tesknie za tamtymi czasmi.skonczylam studia i ,co pracy dla mnie nie ma ,bo jestem podobno za stara.....mam doswiadczenie zawodowe,potrafie wiele rzeczy zrobic.....a co robie sprzatam po kryjomu ,bo mi wstyd.......CHORE NASZE PANSTWO

a ja nie miałam nic :D rodziców nie było stać ani na porządne jedzenie, ani na ubrania. Chodziłam w połatanych ubraniach, stałam z rodzicami w ogromnych kolejkach przed urzędem pracy, często chodziłam głodna do szkoły. Polska była tak samo chora jak dziś :D Mądrale z rządu namawiały do brania sprawy w swoje ręce i otwierania firm :D :D :D Ignorowano to że nie każdy miał możliwości, pomysł i ochotę na własny biznes :D Padło mnóstwo zakładów pracy, masa ludzi poszła na bruk :D ludzie popełniali samobójstwa z braku pieniędzy, pracy, niespłaconych kredytów :D dwucyfrowa inflacja :D :D arogancja, chamstwo i buta nowobogackich i polityków biła wtedy wszelkie rekordy :D

prawie sami bogacze piszą w tym temacie czy co?

A najlepiej żyło mnie się w Polsce latach 70-tych. Tych wspaniałych lat młodości nigdy nie zapomnę i zawsze będę je wspominał z przyjemnością . Za teraz mamy, krótko mówiąc wielki "syf" !!! Olewanie społeczeństwa ,bezrobocie i tumiwisizm.

PROWOKACJA Z TYM DOBROBYTEM

było bardzie fajnie, może dlatego że przez całe lata 90 byłem naćpany. po ziole zawsze wszystko jest piękne :)

normalnie jakbym czytał opinie użytkowników portalu wykop.pl tam też są same cielęce zachwyty nad początkami polskiego kapitalizmu

wcale nie widzę żadnej prowokacji z opisami dobrobytu. to był jedyny okres w historii, kiedy w Polsce żyło się lepiej niż na zachodzie. Czegoś takiego nie było nigdy wcześniej ani później.

no, fajnie

taa, wszyscy robili kariery, biznesy i fortuny. Chyba niektórzy nie wytknęli nosa poza swoją willę przez całe lata 90.

ludzie pieprzycie jak potłuczeni! jaki zachód? jaki dobrobyt? wy w ogóle pamiętacie lata 90? albo pochodziliście z bogatych rodzin, albo naczytaliście się bzdur jakich pełno jest na temat lat 90 w internecie! lepiej puknijcie się w łeb zanim zaczniecie wypisywać takie głupoty!